Temat: Dziewczyny bez matury !

HEJ.

Mam takie pytanie głownie do dziewczyn bez matury. Co robicie w dalszym zyciu ? czy to obciach dla was czy nie wstydzicie sie tego ? jak jest z wami. jaka praca? pracujecie?
matura i tak jest teraz posta więc jeśli ktoś jej nie zdaje to dla mnie to już musi być totalne dno
sorry ale taka moja opinia
Po pierwsze matura to nie jest nic trudnego. Aby dzisiaj zdać polski, matematykę i język na podstawie na te 30-50% trzeba w szkole robić absolutne minimum, taka prawda. Prawdą jest też to, że jeśli komuś się nie chce przyłożyć to i później zwykle nie będzie tego potrafił. A warto mieć taki papierek bo zwyczajnie pracodawcy nie traktują poważnie ludzi, którzy matury nie mają. Oczywiście, że takim ludziom może się udać ale nie oszukujmy się, nie każdy ma smykałke by założyć własną firmę, niepodchodzenie do matury z własnej woli po liceum ogólnokształcącym (zawodówka to trochę inna sytuacja - masz zawód a więc szanse na pracę) dla mnie jest kompletnym idiotyzmem, przepraszam, że tak to nazwę ale dla mnie tak jest i już. Jeśli raz się nie zda to podchodzi się do skutku.


do umowy zlecenia wcale matura nie jest potrzebna.

Myślę, że mieszamy dwie sprawy. Rzeczywiście iść do liceum i nie zdawać/ nie zdać matury, to nieporozumienie. Po co marnować trzy lata życia, w czasie których można się czegoś konkretnego nauczyć. 
Ale wybranie innej drogi zamiast matury nie jest wcale złym sposobem na życie, tylko dość wcześnie trzeba rozpoznać swoje zdolności i mieć pomysł na siebie.
Do żadnej formy umowy matura nie jest potrzebna. To, czy jest potrzebna zależy od rodzaju wykonywanej pracy.

Raxannne napisał(a):

Przepraszam, że najpierw napiszę nie o tym o czym
ale strasznie się pienię, kiedy czytam coś takiego...
według Was, człowiek pracujący w Tesco na kasie
jest za kogoś gorszego, dlaczego ta praca jest
na najniższym szczeblu? Przecież większość ludzi którym
udało się znaleźć pracy w wymarzonym zawodzie pracuje
tam - w hipermarketach! Na przykład ludzie żyjący w
pokoleniu nie mieli takiej łatwości i dostępności do
się. Bliskiej mi osobie na dalsze kształcenie nie
brak funduszy. Wkurza mnie to niesamowicie, bo przyznam
bez bicia, że moja mama też pracuje na kasie - nie w
ale w innym hipermarkecie i mogę zaryzykować
że jest lepszym, porządniejszym i bardziej pracowitym
niż niektórzy po magisterkach a nawet doktoratach. Nie
oceniać człowieka po stanowisku jakie zajmuje. Czasem
zajrzeć trochę głębiej niż do portfela czy w CV. Co do
Jestem przed maturą, ale myślę że w tych czasach w
żyjemy NIESTETY trzeba mieć baaaaaardzo dużo szczęścia
znaleźć dobrze płatną pracę bez "świstka".
żadna praca nie hańbi, mam znajomą,która pracuje w kurniku i segreguje jajka, mam koleżanke sprzątaczke, kolege magistra........     i żadne z nich nie jest głupsze od drugiego. poprostu każdy musi coś robić i tyle:)  ja mam mature, ale gdyby kiedykolwiek przyszło mi sprzątać kurze kupy, pewnie nieźle by mną wywijało, ale bym robiła;) matura w dzisiejszych czasach to tylko kawałek papierka.hehe


Jak ma się skończyć byle jakie studia to lepiej skończyć zawodówkę, nie mieć matury - i mieć dobry zawód.

Sama studiuję, ale dla mnie niektóre kierunki np. pedagogika nie powinny być nazywane STUDIAMI (poziom jaki jest nawet na UNIWERSYTETACH osiąga na tym kierunku stawowo-bagienny. W miare bystry dzieciak po gimnazjum mógłby je skończyć. Perspektywy pracy też po tym nie lepsze niż praca w Biedronce czy Tesco.
jak ktoś jest zaradny to nawet bez podstawówki sobie poradzi ;-) Mój szef jest Dyrektorem Sprzedaży dużej firmy, a ma zawodówkę, nie mam matury - do wszystkiego doszedł ciężką pracą.

konnaczynka napisał(a):

jak ktoś jest zaradny to nawet bez podstawówki sobie
;-) Mój szef jest Dyrektorem Sprzedaży dużej firmy, a
zawodówkę, nie mam matury - do wszystkiego doszedł
pracą.

o to też mi chodziło, pisząc wyżej :)

konnaczynka napisał(a):

jak ktoś jest zaradny to nawet bez podstawówki sobie
;-) Mój szef jest Dyrektorem Sprzedaży dużej firmy, a
zawodówkę, nie mam matury - do wszystkiego doszedł
pracą.

o to też mi chodziło, pisząc wyżej :)
ja to pewnie nie zdam tej matury
jak sie boje !

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.