- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 164
17 grudnia 2011, 19:50
Dobry wieczór Dziewczęta :)
Jak to z Wami jest na basenie ? Czy pod prysznicem kąpiecie się nago czy w kostiumach ? I jak jest na Waszych basenach,czy gro osób kąpie się i przebiera nago,czy może tak robią jednostki,a reszta pod ręcznikami i w kabinach ? Co o tym sądzicie ? Przeszkadza to Wam ?
To może zacznę od siebie.Nie mam problemów z przebieraniem się nago przed i po basenie.Wiem,że wszystkie jesteśmy takie same i nie razi mnie,czy też,Boże broń,nie przeszkadza mi widok innych nagich ciał.Niezależnie od wieku.Bo przecież starzenie się jest naturalnym ludzkim procesem i gdy patrzę na starsze osoby które bez skrępowania przebierają się czy też biorą prysznic to jedyne uczucie jakie się we mnie budzi jest podziw.Podziw ich świadomości starzenia się i akceptacji własnego ciała.To samo tyczy się osób z bardzo poważną nadwagę tudzież już otyłych.Ich samoakceptacja siebie jest niesamowita i bardzo mi imponuje.
To tyle o mnie.Teraz chętnie poczytam o Was :)
Pozdrawiam Was
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
18 grudnia 2011, 11:53
Jak pierwszy raz w życiu widziałam dziewczynę, która nago kąpała się pod prysznicem, lekko się zszokowalam bo te prysznice nie miały zasłon a obok milion innych osób:D. Za to później jak chodziłam na basen gdzieś za granicą to często widziałam jak kobiety sie przebierały bez skrępowania przy innych. Ja w swoim rodzinnym mieście biorę prysznic bez kostiumu, ponieważ sa tam zasłony, poza tym nawet jakby nie było to pewnie tez bym sie tak kąpala bo na basen chodzi tam bardzo mało osób, nie raz pływałam sama na pływalni:). Ale przebieram się tylko w przebieralni (kabinie), ewentualnie pod ręcznikiem. Chyba, że j/w nikogo nie ma to sie nie krepuje wtedy:).
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16222
18 grudnia 2011, 12:51
za bardzo się wstydzę, zebym przebierała się czy kąpała nago. zawsze się zakrywam, nawet jak wymaga to nagimnastykowania się. ale jak komuś to nie przeszkadza to mi nic do tego, tylko zauważcie że czasem matki z małymi dziećmi (niekoniecznie płci żeńskiej) wchodzą do przymierzalni i jakoś mi się nie widzi opcja paradowania z gołą piczką przed maluchem.
18 grudnia 2011, 13:01
Argumenty o tym, że chodzi się gdziekolwiek śmierdzącym czy brudnym są bez sensu w moim przypadku - po basenie jadę do domu, więc jak będzie ode mnie czuć chlorem przez trzy przystanki w tramwaju to... No cóż, chlor to nie smród tygodniowego potu. Kąpię się od razu po powrocie do domu.
Podobnie nie lubię się przebierać przed zajęciami i po nich na zumbie, więc jeśli jest wyjątkowo zimno, zmieniam tylko spodnie - przychodzę już w koszulce do ćwiczeń i później w niej wychodzę. Jeśli mogę pójść w spodniach do fitnessu, to przebieram się w domu. Wg Google Maps idę na zajęcia 60m (no, doliczmy 10m korytarza w kamienicy), więc na półminutowe przejście po prostu mogę sobie darować.
19 grudnia 2011, 22:32
Rzadko chodzę, ale z tego co wiem, to każdy bierze natrysk po basenie w strojach kąpielowych, a potem w przebieralniach przebiera się w suche ciuszki;)
Mi też niby nie przeszkadza widok nagich ciał, ale trochę bym się zdziwiła gdyby ktoś się przebierał albo brał natrysk nago.
19 grudnia 2011, 23:32
wiadomo ze w szatni czy np miedzy szafkami na silowni sie panie przebieraja bez krepacji
byla obok sauna jak wchodzilam nago okryta recznikiem, a zeby nie chodzic z kluczykiem po calej sali to zanioslam rzeczy pod saune i tam sie przebieralam wiec ktos w saunie musial mnie dojrzec przez szybke jak zdejmuje bielizne albo ja zakladam
pod prysznicem to raczej albo sama jestem - prowizoryczny basen w szkole i tam czasem przychodzi kilka osob w tym ja sama jako plec zenska. czasem zimna woda leciala pod prysznicem wiec wiadomo ze sie olalo kapiel.poza tym chce sie szybciej przebrac bo partner obok w szatni i bedzie czekal
albo na basenie z paskiem na czas juz sie nie myje jak wspomnialam. czas na przebieranie sie i "higiene" przeznaczam na jacuzzi i plywanie.
- Dołączył: 2016-05-01
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 18
1 maja 2016, 07:42
moim zdaniem powinien zostac wprowadzony obowiazek dokladnego mycia sie przed wejsciem do basenu .Odkad znajoma zlapala gronkowca jestem zdecydowanym przeciwnikiem szybkiego splukania stroju kapielowego przed wejsciem do wody.
2 maja 2016, 16:58
Kąpię się nago, chyba że idę na basen bezpośrednio po prysznicu w domu (mam dosłownie 5 minut piechotą). Uważam, że opłukiwanie się w kostiumie, jest po prostu niehigieniczne - zwłaszcza przed basenem, bo wnosi się do basenu w najlepszym razie brud i pot, a jak ktoś np. idzie na basen po całym dniu w pracy, gdzie nie miał możliwości umycia się po skorzystaniu z toalety, to jeszcze resztki kału i moczu. Powinien być obowiązek kąpieli nago bezpośrednio przed wejściem do basenu (ze szczególnym uwzględnieniem intymnych miejsc). W innych krajach - np. w Niemczech normalne jest, że pod prysznic wchodzi się nago, nikt nie myje się w ubraniu. Wstydzić powinno się brudu, a nie nagości. Może właśnie tego wstydzą się osoby, które nie zdejmują kostiumu pod prysznicem. Piękny kostium, a między pośladkami zaschnięta kupa - jest się czego wstydzić. Fuj!
- Dołączył: 2013-12-26
- Miasto: Nałęczów
- Liczba postów: 1267
2 maja 2016, 17:19
Nigdy się do tego nie przyzwyczaję. Sama zawsze myję się w kostiumie, a gdy się przebieram jestem starannie zasłonięta ręcznikiem. Uważam, że to jednak dość krępujące i lekko niestosowne. Niezależnie od wieku czy poziomu tkanki tłuszczowej:)
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 3557
2 maja 2016, 17:33
MademoiselleChocolate napisał(a):
przebieralnia to rodzaj miejsca publicznego, delikwentki świecące gołym tyłkiem niech lepiej od razu wyjdą tak na ulicę, po co sobie ograniczać publikę.
Litosci...co za ograniczone myslenie. Brzmisz jak stara pruderyjna kobieta... Za granica to norma brac prysznic nago czy przebywac w saunie,tylko w Polsce dalej ciemnogrod...