- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 grudnia 2011, 19:50
2 maja 2016, 22:57
Ja się zgadzam z kenna.joanna w 100%. Chyba tylko w Polsce tak jest, że każdy się wstydzi. W każdym innym miejscu na świecie, gdzie byłam, kobiety biorą prysznic normalnie, nago.
Ja sama bardzo rzadko chodzę na basen. A jak już chodzę, to w takich godzinach, gdzie jestem praktycznie sama. Także też biorę prysznic nago.
23 lutego 2021, 15:58
Prysznic po basenie bierze się po to, żeby spłukać się z grubsza z chloru (przed - żeby nie wejść brudnym i spoconym do basenu), a nie po to, żeby dokładnie umyć CAŁE ciało - do tego służy prysznic czy wanna w domu. Nie wyobrażam sobie, żebym miała zacząć dokładnie się podmywać pod prysznicem na basenie przy kilku czy kilkunastu obcych osobach, bo to byłoby niesmaczne, a skoro tego nie robię, to równie dobrze mogę opłukać się w stroju. Na moim basenie są też przebieralnie/kabiny, które pozwalają mi nie świecić tyłkiem przed innymi. I takich też gołych tyłków nie mam ochoty oglądać (niezależnie od stopnia atrakcyjności). Niby jasne, wszystkie mamy to samo, ale z drugiej strony każdy widział kiedyś nagi egzemplarz płci przeciwnej, chociażby w podręczniku do biologii, więc może zróbmy od razu szatnie koedukacyjne? Na szczęście na moim basenie trafiałam tylko na jedną ekshibicjonistkę, która była niemiłym wyjątkiem potwierdzającym regułę: czasy łaźni rzymskich już się skończyły.
Przecież najważniejsze jest dokładne umycie się pod prysznicem przed wejściem do basenu. Żeby nie wnosić ze sobą brudu spod kostiumu. A najwygodniej jest się dokładnie umyć, będąc nago (zwłaszcza jeśli jest się w jednoczęściowym kostiumie). I nie ma to nic wspólnego z ekshibicjonizmem. Nagość jest aseksualna, przynajmniej dopóki nie nada się jej erotycznego charakteru. W szatni widok gołych tyłków nie jest niczym gorszącym. Nawet jeśli pruderyjnym ludziom wychowanym w katolickim uczuciu wstydu nie podoba się widok gołego ciała, jakby nigdy tyłka nie widzieli. Dobrze jest lubić i akceptować swoje ciało i nie porównywać się z innymi.
25 lutego 2021, 12:05
Wszystko jest kwestią mentalności i przyzwyczajeń.
25 lutego 2021, 20:38
Byłam kiedyś na basenie- przyjechała na niego jakaś druzyna piłkarska dziewczyn. Trenerka owej drużyny latała nago po przebieralni przy tych małych dziewczynkach 12 letnich. Było to dziwne..
25 lutego 2021, 21:22
Nie wiem, co z tą nagością, ale na basenie w moim mieście kompletnie nie zauważam tego "problemu". Wszyscy przebierają się w kabinach albo (kiedy te są zajęte), używają ręczników do okrycia się. Pod prysznicami także widzę ludzi w kostiumach a nie nago. Nawet do sauny ludziska wchodzą w strojach kąpielowych, więc dostosowuję się do panujących, niepisanych reguł i tyle.
Natomiast jeśli jestem na wyjeździe w jakimś mieście turystycznym i siedzimy w 4-5 gwiazdkowym hotelu, zawsze korzystam ze strefy saun tak, jak Pan Bóg mnie stworzył - nie mam problemu z nagością, tym bardziej, że nie jestem jedynym golasem w towarzystwie... Gdybym zrobiła to samo u siebie, zostałabym pewnie uznana za wariatkę :D
25 lutego 2021, 21:29
W stroju plus przebieralnia. Mnie nagosc innych razi. Za duży poziom intymności i nie chce patrzeć pod prysznicem na innych nagich ludzi, tak samo jak nie chciałabym patrzeć na nagich ludzi na ulicy lub w sklepie. Po co te obnażanie? Jaki problem by opłukać się w stroju a psioche pokazywać tylko rodzinie w domu?