- Dołączył: 2011-07-22
- Miasto: Jasło
- Liczba postów: 504
24 listopada 2011, 23:00
jaki wedłu was jest? dla mnie to
figurka
skarpetki:D
świecznik
co byście nie chcieli dostać?
25 listopada 2011, 11:49
no to teraz ja:
Mój mąż zaraz po porodzie(przed ciążą ważyłam 50 kg, po ciąży jakieś 15 kg więcej obdarował mnie bielizną....w rozmiarze chyba XS? albo S...gdzie ja karmiący cyc..i wielkie dupsko :p nie wiem czy to była aluzja czy co hehehe.
Pytałam co powiedział babie w sklepie...powiedział ze urodziłam ale jestem takiej "normalnej budowy" i ona mu to dała..do dzisiaj się zastanawiam jakie ona miała wyobrażenie "normalnej wagi"
25 listopada 2011, 12:03
jak jeszcze chodziłam do gimnazjum to robilismy sobie miedzy tymi najblizszymi kolezankami prezenty no i jedna z nich obdarowała wszystkie a mi powiedziała ze prezent dla mnie został w domu bo sie spieszyła strasznie do szkoly i zapomniała i ze przyniesie nastepnego dnia. Podkreslam ze była bogata, wiec wydawalo mi sie ze mowi prawde no i faktycznie przyniosla......w takiej zwyklej reklamowce ze spozywczego z jakims swiątecznym wzorem i co tam było? takie pudelko w wybrakowanymi zawieszkami na chooinke, chyba z 5 brakowalo i do tego taki malutki plastikowy mikolaj na takim druciku co to kiedys bylo modne wczepiac go w stroiki-byl brudny i smierdzial stechlizną.....generalnie widac bylo ze wyrwalo to z jakis domowych zapasow swiątecznych ozdob.....nie bylo by to dla mnie dziwne gdyby miala problemy finansowe, ale byla z naprawde bogatej rodziny a prezenty dla innych kolezanek byly wypasione...
Edytowany przez lalile 25 listopada 2011, 12:02
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
25 listopada 2011, 12:21
ja też nie lubię dostawać figurek, wazoników, pierdółek...
i tez nie lubię tego dawać innym bo każdy ma inny gust a takie rzeczy do mieszkania każdy powinien sam kupować
kiedyś dostałam na imieniny 3 obrazki z kwiatkami na płycie pilśniowej bo osoba od której to otrzymałam stwierdziła że mamy puste ściany w mieszkaniu (było to 3 miesiące po naszym zamieszkaniu)....
nigdy ich nie zawiesiłam, leżą gdzieś w szafce...OHYDA
od teściowej rok temu na urodziny dostałam wazon z kamionki - coś strasznego
ja jak nie wiem co komu kupić to wybieram jakiś kosmetyk typu balsam do ciała lub żel pod prysznic(tego nigdy za dużo)
albo rajstopy, rękawiczki...
>Ja na przykład dostałam figurki jeża i sowy zrobione z trawy, słomek i
takich różnych leśnych rzeczy. Zbiera tylko kurz, nie wiem co z tym
zrobić, a do tego są dosyć duże...>mój synek dostał od dziadków na wielkanoc w tym roku (miał wtedy niespełna 2 latka) słomianego królika....cały czas się zastanawiam co z tym zrobić...
25 listopada 2011, 12:23
wyrzucić! w razie czego powiedzcie że jesteście uczulone na kurz, a to strasznie zbiera paprochy ;)
- Dołączył: 2008-03-15
- Miasto: Sikorzyna
- Liczba postów: 3935
25 listopada 2011, 12:23
A ja myślę, że ogólnie liczy się gest- nawet skarpetki czy majtki jest fajnie dostać, albo nowe kapcie.... Jak człowiek jest dzieckiem to chce dostawac super zabawki zamiast sweterków itd, ale im jestesmy starsi tym naprawde nie wiadomo co kupić :) A jak figurki- to najlepiej z tych typowo świątecznych, bo po świetach się spakuje na strych i święty spokój na rok :P Zdaje sobie sprawę z tego, że rodzice nie są w więkzości przypadków zorientowani w elektronice, komputerach komórkach, więc lepiej niech nie kupują takich rzeczy :) Wolę skarpetki... Kiedyś przez przypadek się wygadałam, ze chcę sobie kupić teleskop, to dostałam go pod choinkę i byłam mega niezadowolona, bo to taki strasznie amatorski, chiński był.... I minęło już 6 lat a mi nadal jest głupio sobie kupić inny, który by mi odpowiadał :) Ale oczywiście ciągle jest wersja, ze jest super ten co dostałam :)
25 listopada 2011, 12:40
Ja na ogół dostaje to co mi sie podoba,ciuszek,perfumy,nawet ze slodycza soe uciesze
U nas w rodzinie jakos nie wreczamy sobie figurek i tego typu prezentow,dlatego tez ich nie dostaje (nie ucieszylaby mnie)
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
25 listopada 2011, 12:57
mogewszystko.aga> właśnie ostatnio okazało się że moje dziecko jest uczulone na kurz
![]()
wyrzuce tego królika:) jeszcze dziś lub jutro...hehe
- Dołączył: 2009-06-16
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1149
25 listopada 2011, 13:01
Od byłego chłopaka dostałam używany stanik po mamie