Temat: Boże Narodzenie w górach...

Wraz z mężem chcielibyśmy w tym roku spędzić Święta poza domem. Padła propozycja: pojedźmy w góry. Oboje od razu na to przystaliśmy. I tu pojawia się problem. Szukałam w necie ofert i powiem szczerze, że szału nie ma... I  tu moja prośba o pomoc do Was Drogie Vitalijki. Czy spędzałyście kiedyś Święta w górach (obstawiamy raczej Polskę), a jeśli tak to gdzie i jakie hotele, pensjonaty polecacie? Ja wiem, że Święta to raczej czas, który spędza się z rodziną, ale moi Rodzice nie żyją, a męża raczej nie przywiązują specjalnej uwagi do tego okresu. Nam marzą się Święta, w które odpoczniemy, posłuchamy kolęd w "wydaniu góralskim" ;) , usiądzeimy przy ognisku z grzańcem w ręku, skosztujemy pieczonego  barana. Wiecie... Chcemy "liznąć" tamtejszego folkloru, tamtej tradycji... Do Świąt został tylko miesiąc i może być trudno, ale spróbujemy :)

Villa Toscana - brak miejsc :((

oj to szkoda :( tak jak pisałam, to już trochę późno
zaplanuj ten pensjonat na przyszły rok :)

fajny pensjonat jest też w muszynie (chata ustronie)
Villa Toscana jest piękna. To jest taki klimacik jak lubię... :) Może na kolejny urlop wybiore się tam z mężem... Teraz usilnie próbuję znaleźć coś na BN... Proszę o przesłanie na prv obiecanych namiarów. Może coś znajdę wolnego. :)
Hej nie mogę Ci wysłać wiadomości bo nie jestem Twoim znajomym :-(
zawsze mozecie spotkac sie i usiasc do stolu z najlepszymi znajomymi, nie bedzie wam zbyt nudno we dwojke?
No coś Ty... Nudno? Ja mam nadzieję, że nie będę się nudzić ;) Wiesz ze znajomymi to jest tak.... Można razem spędzić Święta, ale po pierwsze to nie rodzina, a po drugie to mam dość siedzenia w garach. :) A komuś na głowę zwalać się też nie chcę. Mąż mój i ja chcemy odpocząć od codzienności, zmienić klimat i cieszyć się swoją obecnością... Tylko my dwoje... to jest to! ;)

justyna43219 napisał(a):

Hej nie mogę Ci wysłać wiadomości bo nie jestem Twoim
:-(


Zaprosiłam Cię właśnie :) Czekam na info...

Na Święta spędzone w cudownej atmosferze, przy pysznych daniach serdecznie zapraszamy do Hoteliku Orański - pobyt z pewnością będzie przyjemny i niezapomniany! Hotelik Orański jest położony w górach, w malowniczej okolicy Kotliny Kłodzkiej. Oferujemy noclegi w atrakcyjnej cenie i smaczną, zdrową domową kuchnię. Do tego bezpłatne miejsce parkingowe, a do użytku gości jest również piękny ogród oraz miejsce na grilla. Hotelik jest również przyjazny zwierzętom. Okolice Hoteliku Orańskiego są bogate w atrakcje - zaledwie 0,5 km od Hoteliku znajduje się zalew z wieżą widokową, w pobliżu znajduje się również pierwszy w Polsce park linowy Skalisko, będący doskonałą rozrywką zarówno dla młodzieży, jak i dorosłych. Jest to też idealna opcja na krótkie pobyty - 3,4 dni, weekendy - na pewno każdy znajdzie w tym miejscu coś dla siebie, zarówno dorośli, jak i dzieci. Kontakt:www.hotelikoranski.pl 793 665 806 Paulina Grzelaczyk

W czasie moich rodzinnych wypadów w ostatnim czasie byliśmy w wielu ciekawych miejscach na terenie całej Polski. Góry to rzeczywiście magiczne miejsce na ten wyjątkowy czas. Zastanawia mnie tylko czy wyjazd z Warszawy i wynajęcie apartamentu na te kilka dni to dobry wybór? Kolega był już kilka razy w hotelach w czasie Bożego Narodzenia i mimo wspaniałej atmosfery nie był do końca zadowolony. Dużo ludzi, gwar.. my jednak poszukujemy trochę ciszy i zapomnienia. Ma ktoś jakieś doświadczenia? Wynajmował apartament i jest w stanie podzielić się swoją opinią?

Opiszę jedną Wielkanoc spędzoną w Szczawnicy.  W ofercie były 2 posiłki, śniadanie i obiadokolacja, ale w praktyce można było z tego wykroić 4 posiłki. W jadalni był kredens w którym leżały papiery śniadaniowe i woreczki by pozostałości olbrzymich porcji śniadaniowych spakować sobie na wyjście w góry. Obiad można było sobie zamówić na godz 16 albo 17 - wszyscy braliśmy na 16 bo o tej porze już wracaliśmy, i tu znowu z jadalni dostaliśmy  ciasta - sama właścicielka nam wręczyła talerzyki by zabrać sobie do pokoju bo to nasz "przydział".  W pokoju była malutka lodówka tak więc można było sobie przechować jedzonko, był kącik kuchenny z kawą i herbatą, kieliszki do wina i szklaneczki - po prostu i niczego nie brakowało. W Mieście było wtedy sporo imprez kulturalnych dla wczasowiczów - w niedzielę i poniedziałek byliśmy na wieczornych koncertach. Właścicielka zadbała o tradycyjne śniadanie wielkanocne i całe menu było świąteczne. Reasumując - wykwintne śniadania, po śniadaniu wycieczka w góry a jest bardzo wiele tras do wyboru (pogoda była wtedy cudna, ciepła i słoneczna) , po wyprawie smakowity obiad, odpoczynek w pokoju przy kawie i cieście a potem wieczorny koncert w Parku Górnym i nocny powrót ścieżkami oświetlonej świątecznej Szczawnicy. W dzień można było spotkać sporo osób w samym centrum ale na szlaku i w górach tłumów nie było, wieczory też były ciche i spokojne. Sama oceń czy warto :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.