- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 789
22 listopada 2011, 20:28
gdy jechałam autobusem, to jakiś facet dwa razy mnie dotknął - raz dłonią po pośladkach (myślałam, że niechcący), a drugi raz gdy wysiadał to dotknął mojego krocza. odruchowo popchnęłam go mocno i powiedziałam "spier*****". później inni pasażerowie obgadywali mnie lub zwracali uwagę, mówili, że brakuje mi kultury itd. to ja już nie wiem, co robić w takich sytuacjach, no bo chyba nie olać. miałyście podobną sytuację? jak się zachowałyście?
może i był taki temat, ale jestem tak roztrzęsiona, że nawet nie chce mi się szukać
22 listopada 2011, 20:40
> gdy jechałam autobusem, to jakiś facet dwa razy
> mnie dotknął - raz dłonią po pośladkach (myślałam,
> że niechcący), a drugi raz gdy wysiadał to dotknął
> mojego krocza. odruchowo popchnęłam go mocno i
> powiedziałam "spier*****". później inni
> pasażerowie obgadywali mnie lub zwracali uwagę,
> mówili, że brakuje mi kultury itd. to ja już nie
> wiem, co robić w takich sytuacjach, no bo chyba
> nie olać. miałyście podobną sytuację? jak się
> zachowałyście?może i był taki temat, ale jestem
> tak roztrzęsiona, że nawet nie chce mi się szukać Tobie brakuję kultury?! Im to brakuję za to mózgu.
- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
22 listopada 2011, 20:40
> Jesli bylabym pewna, ze to bylo specjalnie a nie
> np. przez tlok w autobusie to strzelilabym w pysk.
> Byloby mi wszystko jedno czy ktos mnie obgaduje.
Ja to w krocze bym go strzeliła:D
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
22 listopada 2011, 20:41
Na samą mysl mi niedobrze. Jak najbardziej trzeba reagowac a ludziom brakuje piatej klepki.
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 789
22 listopada 2011, 20:44
miałam ochotę go kopnąć w krocze czy w pysk dać, ale on już wychodził. ale nawet jakby stał nieruchomo to chyba bym się nie odważyła...
- Dołączył: 2011-11-11
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 854
22 listopada 2011, 20:47
Z tego co piszesz to jakiś zboczeniec bo normalny chłopak nawet jakbyś się mu bardzo podobała by tego nie zrobił.Nie każda dziewczyna jest łatwa,a on widocznie tego nie wiedział.
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11058
22 listopada 2011, 20:47
do mnie i do kolezanki tez sie kiedys przysiasiadł taki oblech zareagowałysmy cos typu 'zabieraj łapy' chyba, nie pamietam juz, a on nic. siedzi i mruczy dalej cos o pieknych nózkach i tym podobne.. przesiadłysmy sie ;/ okropienstwo i obrzydlistwo.
takze jesli zareaguje na takie 'weź spierda*aj' to masz szczescie- jesli nie... no własnie. co wtedy? ;///
Edytowany przez it.girl 22 listopada 2011, 20:50
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 789
22 listopada 2011, 20:49
w ogóle ja nie mogę sobie wyobrazić, jakbym się czuła, gdybym miała tak jak aguniek1988 lub gdyby ktoś mnie zgwałcił. jeżeli teraz ryczę i cała się trzęsę, to w takich sytuacjach byłoby fatalnie. gwałt musi być naprawdę strasznym przeżyciem. btw. to nawet nie był chłopak, tylko jakiś stary facet :/
22 listopada 2011, 20:50
> miałam ochotę go kopnąć w krocze czy w pysk dać,
> ale on już wychodził. ale nawet jakby stał
> nieruchomo to chyba bym się nie odważyła... Dobrze że chociaż zareagowałaś. A ludzie to tłumoki w tym autobusie jestem ciekawa jak by któreś z nich było w takiej sytuacji bądź gorszej czy też byli by tacy kulturalni. Dzień świra.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
22 listopada 2011, 20:50
e tam nie rpzejmuj sie ludźmi. Co cie obchodzi ich zdanie skoro bardzo dobrze postapiłas? Dobrze, ze zareagowałas, ze miałas odwagę jakos zareagować. ja bym pewnie zorbiła podobnie.