Temat: Oszczędzamy!

Wrzucajcie pomysły na czym można zaoszczędzić w codziennym życiu, później zrobi się jakąś listę ;) 


i pamiętajcie:
nie kupujemy
> my zamiast kina sciagamy filmy. bar i kawiarnie
> robimy w domuten proszek co kupilam ladnie
> pachnie. papier toaletowy tez kupujemy najtanszy.
> raz kupilismy papier w auchanie i starczyl nam na
> miesiac czasu (2 osoby) dalismy 1,5 zl


Oczywiście! czasami są tansze zamienniki dobrej jakości, ale na niektorych produktach naprawde nie warto oszczedzac, bo z perspektywy miesiąca, roku przepłacamy...
1. Oszczędzam na zakupach - zawszę (1 raz w tyg) mam listę.
2. Oszczędzam na prądzie - jak czegoś nie używam - wyłączam.
3. Woda - naczynia myję w zmywarce, mam prysznic zamiast wanny. 

W ogóle nie rozumiem ludzi, którzy kupują najtańsze rzeczy, oszczędzają na wszystkim...
Ale mnie na szczęście nigdy życie do tego nie zmusiło, więc może kiedyś zmienię poglądy.
Pasek wagi
tzn. jeśli oszczędzasz tylko ze względu na swoje skąpstwo i nic nie masz z tych pieniędzy to jest to przegięcie, ale jeśli zaoszczędzone pieniądze przeznaczysz sobie na coś fajnego to ja jestem na 


ja nie dopuszczam do przeterminowania się jedzenia - w mojej rodzinie to była plaga, bardzo dużo się wyrzucało, teraz już jest 100x lepiej. 
To jest tak albo żyjesz ciągle na "poziomie", albo żyjesz od 1 do pierwszego na chlebie. W pierwszej opcji masz wygodę, ale musisz zrezygnować z ładnego domu/mieszkanka, nowego samochodu, wypasionych wakacji. W drugim masz wszystko "dla ludzi", ale sam żyjesz na gorszym poziomie.

Więc wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja preferuję coś po środku. 


Ps. - Mówię tu o domach w których jest w miarę ok z kasą. 
Pasek wagi
ja mam tak:
1. Żarówki wszędzie energooszczędne!
2. No jak mi się nazbiera tych reklamówek to służą za worki na śmieci. 
3. żele pod prysznic  i antyperspiranty- tylko Isana 
4. żywność- czasem tańsze odpowiedniki, jeśli wiem, że też są dobrej jakości. 
5. ubrania w sh.
6. maszynka jednorazowa jest na 2-3 razy :D
7. nogi gole depilatorem- za duzo pieniedzy na maszynki by poszlo przez ten czas, a tak zainwestowalam raz na lata.
8. notatki sporzadzam na drugiej stronie jakis starszych notatek czy pokserowanych wykladow itp.
9. woda mineralna- najtansza. 
10. no i nie wyrzucam jedzenia. 


> To jest tak albo żyjesz ciągle na "poziomie", albo
> żyjesz od 1 do pierwszego na chlebie. W pierwszej
> opcji masz wygodę, ale musisz zrezygnować z
> ładnego domu/mieszkanka, nowego samochodu,
> wypasionych wakacji. W drugim masz wszystko "dla
> ludzi", ale sam żyjesz na gorszym poziomie.Więc
> wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja preferuję coś
> po środku. Ps. - Mówię tu o domach w których jest
> w miarę ok z kasą.

Yyyyyyyy, a ja w ogóle nie zrozumialam twojej wypowiedzi
Piszesz o życiu na poziomie czyli wg. ciebie- rezygnacja z domu/mieszkania, wakacji, samochodu...a dla mnie to wlasnie jest " poziom".
I życie od 1 do 1 - co masz na mysli pisząc "W drugim masz wszystko "dla ludzi", ale sam żyjesz na gorszym poziomie." ???

też trochę nie rozumiem ;)
No nie chodzi mi o to, że bez domu, ale o to że możesz mieć zwykły samochód a nie jakiś wypasiony, mieszkanko ładne przytulne, ale nie za jakąś ogromną kasę i mieć na wszystko tzn. kino, ubrania, wypady na miasto itp.

Albo oszczędzasz i masz najnowsze auta, najnowsze płytki w domu itp., ale ty musisz zrezygnować z przyjemności takich jak kino, restauracje itp. 


Teraz rozumiecie czy jeszcze nie? :P
Pasek wagi

Ja lubię kasę wydawać, nawet jak jej nie mam. ;D 

Ale oszczędzamy na: 

- wodzie pitnej, kupujemy tańszą

- chemię gospodarczą kupuję tańszą

- stare koszulki nadają się na ścierki 

- żarówki energooszczędne

- ciuchy nie markowe, buty noszę kilka sezonów, jeśli są dobre :) 

- reklamówki jednorazowe najczęściej zachowuję i potem zużywam do wyrzucania śmieci

- rozpisujemy listę zakupów i staramy się planować większe wydatki

- dużo oszczędzamy na lokatach lub oprocentowanych kontach i potem bierzemy coś na kredyt i kredyt spłacamy z odsetek na naszym koncie, czyli praktycznie mamy to za darmo ;) 


no mniej więcej rozumiem myśl... 
z tym autem dobry przykład, wiele osób kupuje sobie drogi samochód a zbytnio nie mogą z niego korzystać bo np. pojawia się problem benzyny


o właśnie! ekonomiczna jazda... 
ktoś w moim domu ma ciężką nogę, ostatnio średnie spalanie wynosiło 8,6litra a teraz 9,0 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.