Temat: Instruktor jazdy i flirt

podrywają, podrywają.... ale olewałam to oczywiscie, tylko sie usmiechałam :)

koleżankę mojej mamy facet- instruktor zdradzał z kursantkami ...
ja bym takiemu nie ufała.

Nie wiem, czy instruktorzy nauki jazdy podrywają każdą, ale to się zdarza:)
ja jeździlam z 2 instruktorami, na przemian. I z jednym z nich miałam romans...
Nie był to jakiś bardzo młody chłopak, ale 35 letni mąż i ojciec.


Masakra

> Matko a mój chce sobie dorabiać jako instruktor
> ale mu chyba zabronie!!!!


zabron ..To chyba co ktorys instruktor taki jest.... Tu w Niemczech to samo

ah te chlopy

Mój instruktor ma teraz 37 lata żonę i dwoje dzieci. Kontakt mamy do dziś, na początku był jak nawigacja skręć w lewo potem w prawo na rondzie prosto :) więc podpuszczam go pytaniem z kim mu się lepiej jeździ. Odp była taka, nie ważne z kim byle by nie z nauczycielami oni to są tacy i tacy tu cala litania. Rozochocił się do rozmowy ale ja zamilkłam, po chwili pyta a Pani czym się zajmuje a ja do niego jestem nauczycielką. Do końca jazdy cisza słychać było tylko nawigacje :) Oczywiście nie uraził mnie tym co powiedział, później przeprosił a potem to gadaliśmy o wszystkim o dupie Maryny i o poważnych sprawach

Wiecie dlaczego młode dziewczyny mają słabość do starszych facetów? Nie dla romansu bo to przychodzi z czasem, przeważnie te które miały slaby kontakt z ojcem pakują się w fascynację starszymi facetami

ludzie, ale ja nie chcę żadnego romansu, co za dyskusja... i zeszła na złe strony..

Też próbowałem flirtować z instruktorem, skończyło się tak, że musiałem szukać nowego ;/