- Dołączył: 2009-08-17
- Miasto: Ciechanów
- Liczba postów: 681
27 września 2011, 12:58
Chyba cos mojej córce zasszkodzilo od 2 godzin co weźmie do buzi zwraca i nie wiem co moze jje pomoc. jak tak dalej pójdzie to pojedziemy do lekarza ale macie moze jakies sprawdzone sposoby. teraz jej kupilam puszke coca coli moze ja ruszy troszke taka sodóweczka.
27 września 2011, 15:00
Jajo mądrzejsze od kury- pacjent od lekarza
Amen!
Edytowany przez kim140 27 września 2011, 15:01
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
27 września 2011, 15:02
he, powaznie z tym piwem napisalam...
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 883
27 września 2011, 15:02
pracuje w biurze...z 25 laskami....wszystkie stosuja u dzieci w takich wypadkach cole...
wniiosek...wszystkie mamy truja swoje dzieci....ale mamy społeczeństwo...
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 883
27 września 2011, 15:03
> he, powaznie z tym piwem napisalam...
nie wiem..widać ja nie umiem Twoich słów interpretować..nie wiem dalej czy żartujesz czy mówisz poważnie...
27 września 2011, 15:03
> he, powaznie z tym piwem napisalam...
To na nery a nie na wymioty
- Dołączył: 2005-11-09
- Miasto: Normandia
- Liczba postów: 3399
27 września 2011, 15:11
> cola 3 letniemu dziecku ?!?!?! matko święta...
> orsalit, żeby się nie odwodniło, a nie colę...
JEZU ludzie czy wyscie oszaleli ??????? Ja bylam opiekunka do dziecka 2 letniego i ono juz pilo coca-cole ( co prawda od swieta i pol szklaneczki), i co z tym zlego jesli nie jest to na codzien????
27 września 2011, 15:12
Moje dzieci nie piją gazowanego, jednak przy wymiotach podaję colę albo pepsi - ale odgazowaną i po 1-2 łyżeczce naraz. Co jakiś czas. Pomaga.
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 883
27 września 2011, 15:12
> lalka321 - nie zgadzam się z Tobą. Jestem mamą,
> która jest na NIE.
to widać jesteś wyjątkową wspaniałą mamą...reszta to trucicielki....
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
27 września 2011, 15:16
> > Dzietność czy bezdzietność nie ma tu nic do>
> rzeczy. czyzby???zobacz że w całej tej
> dyskusji "za cola" wypowiadaja się mamy...a
> przeciwko...nie..
Jestem matką i wypowiadam się przeciwko. I jeśli miałabym podać dziecku colę jako lekarstwo (załóżmy, że jest taka możliwość), to wyraźnie bym mówiła, że to lekarstwo i nie dawała jako nagrody czy prezentu na urodziny. Uważam, że cola to uzależniające świństwo i moje dziecko ma jeszcze czas na jej próbowanie.