15 września 2011, 21:10
Mam do Was pytanie.Sama zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu.
Gdybyście wygrali jakąś większą sumę w Lotka, np. 10 milionów to czy oddalibyście jakąś częśc rodzinie? Albo czy byście im pomogli finansowo w różnych sytuacjach? (Kupno mieszkana lub samochodu/remont domu/pomoc w utrzymaniu studiującego dziecka).
Zapewne większosc z Was oddałaby jakąś sumę wygranej najbliższej rodzinie - rodzicom, rodzeństu, ewentualnie dziadkom.
Ale chodzi mi o jeszcze dalszą rodzinę, np. brat/siostra waszej mamy/taty? Jacyś bracia/siostry cioteczne?
Nie to, że jestem ciekawska, po prostu zastanawiam się jak większosc z Nas by wtedy postąpiła?
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
15 września 2011, 21:45
czy dalszej rodzinie no moze jesli by czegos potrzebowali a nie stac by ich bylo to bym wtedy pomogla ale tak bez niczego odpalic im kawal sumy to nie wiem hehe xd
15 września 2011, 21:48
Pomogłabym mamie,siostrze,teściom,babci ale dalszej nie gdyż nie mamy za dobrego kontaktu a te osoby które wymieniłam są dla mnie najważniejsze:)
- Dołączył: 2011-06-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1640
15 września 2011, 21:50
najblizsza rodzina tak i w razie czegos powaznego tej dalszej
- Dołączył: 2006-01-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1616
15 września 2011, 21:57
myśle, że sprezentowałabym coś rodzicom i dziadkom. reszta rodziny nie pamięta o mnie wcale;p
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
15 września 2011, 21:57
> > > > Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.
> Jak>>> wygram, to powiem.O matko, raczej żadna z
> nas się>> o tym nigdy nie przekona ;). Ojjj....
> Moi> dziadkowie by sie przekonali... Gdyby nie
> moja> roztrzepana mama, ktora jako dziecko
> zapomniala> wyslac kupon dziadka....Ktory trafil
> wtedy> SZOSTKE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!>
> Masakra......Szkoda...:((((Famme, faktycznie serce
> trochę ściska :).Ale może tak już byc musiało. :)
Mozliwe,ze tak mialo byc...Szkoda tylko ,ze babcia pod koniec zywota nie miala przy duszy nawet grosza i ciulala od 1wszego do 1wszego,zeby wyzyc :(
A po jej smierci moja kuzyneczka rzucila sie na jej mieszkanie i je zgarnela (majac ogromne mieszkanie i domek wypoczynkowy nad jeziorem...) a ja z bratem NIC! Zadnego lokum.....
Az takich marzen jak 10mlm nie mam ale pareset tysiecy by sie przydalo wygrac hihi
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1075
15 września 2011, 22:03
pomogłabym najbliższym tj. mamie tacie rodzeństwu.
- Dołączył: 2008-10-13
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 907
15 września 2011, 22:05
ja pomogłabym tym, którzy zawsze byli dla mnie życzliwi, napewno rodzicom i babci oraz rodzicom mojego męża, poza tym z taką kasą napewno byłabym wstanie pomóc wielu biednym chorym dzieciaczkom
15 września 2011, 22:06
Tylko rodzicom i rodzeństwu :3 Jestem wyklęta przez resztę rodziny :3 Już sobie wyobrażam jak lecą z rączkami...
15 września 2011, 22:15
tylko najbliższej bo jeśli zaczniesz pomagać takiej dalekiej to i znajomi się zlecą, którzy nie są twoją rodziną
15 września 2011, 22:38
gdyby to była naprawdę poważna sytuacja to bym pomogła :)