- Dołączył: 2009-01-15
- Miasto: West Island
- Liczba postów: 898
10 września 2011, 21:06
To oczywiste (dla mnie), że krąglejsze kobiety są piękniejsze, ale nie takie krągłe, co nie można odróżnić w nich części ciała :)
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
10 września 2011, 21:08
> każda potwora znajdzie swojego amatora...Nie
> wierzę, że można kochać "swoje fałdki". Sama sobie
> to próbowałam wmówić, nawet wmawiałam sobie, że
> wcale tak źle nie wyglądam...ale trzeba było
> spojrzeć prawdzie w oczy...!Ale uważam, że kobiety
> z kształtami (nie z wylewającym sie tłuszczem i
> cellulitem ale z krągłościami) są atrakcyjniejsze
> niż tzn "wieszaki". Dokładnie
![]()
Chude też potrafi być brzydkie , a w ogóle o czym mowa , każdy ma prawo mieć swój gust.
Edytowany przez Dana40 10 września 2011, 21:09
10 września 2011, 21:20
Stworzyła otoczkę pewności siebie i tyle. Pewnie w samotności siedzi zdołowana, bo nie da rady pozbyć się nadmiaru kilogramów. Delikatne krągłości naprawdę są sexy, ale tłuszcz ściekający z kobiety już nie.
10 września 2011, 21:24
może i wygląda na pewną siebie, że lubi te swoje ' fałdki' ... ale wydaje mi się, że w środku ma inne zdanie o sobie ! ... Tak mi się wydaje.
A miłość odpowiednią dla siebie znajdzie każdy !
10 września 2011, 21:33
Edytowany przez voluntatis 3 stycznia 2014, 15:15
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
10 września 2011, 21:38
Jest to kolejne głupie pytanie z serii : Czy blondynka może sie podobać? Czy wysoka osoba na obcasach może się podobać? Nie wiem jak bardzo trzeba ogarniczonym i zapatrzonym w stereotypy by tego nie móc zrozumieć. Jesli gruba dziewczyna się samej sobie podoba ma adoratorów to co komu do tego? Mam 30 kilo nadwagi i w pewnym okresie mialam co chwile jakiegoś amanta pod oknem, a jak zrywałam z facetem albo ona ze mną to zaraz poznawałam kolejnego. Czasem to aż odechciewa mi sie chudnąć żeby przypadkiem tak nie zdurnieć.
10 września 2011, 21:44
jak dla mnie, to ona brzmi bardzo niepewnie w tym, co mówi... Miałam wrażenie, że sprzedała duszę, byle by się pokazać.
I mnie osobiście- obrzydziła, chociaż niby ważę tylko 10 (?) kg mniej...
- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Kraków-Stavanger
- Liczba postów: 90
10 września 2011, 22:11
.
Edytowany przez Kiniaven 19 września 2011, 16:30
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
10 września 2011, 22:45
Bez przesady, panna oszukuje samą siebie - lepiej udawać, że się kocha fałdki, niż wziąć się do roboty ;/ a nawet jeśli faktycznie dobrze się czuje w swoim ciele to świetnie! Ale co ze wszystkimi schorzeniami, które towarzyszą otyłości? Gdzie jej zdrowie?
Sorry, ale to już nawet nie chodzi o pewność siebie i o to czy facet lubi pulchne dziewczyny czy nie. Ona jest otłuszczona od twarzy do kostek! I to nie jest dobre dla jej zdrowia, ot tyle. Dla mnie aż tak gruba osoba, która z tym nic nie robi, tylko toleruje, jest zwykłym leniem i zapuszcza się tylko jeszcze bardziej. Ani nie jest to estetyczne, ani seksowne. Wszędzie jej się wylewa. Nie wiadomo za co taką tak naprawdę złapać, bo samo znalezienie pępka to już chyba sukces... nie wspomnę o tym, ze brzuch jej spadł już całkiem na okolice intymne ;/
Edytowany przez Aldona1987 10 września 2011, 22:46