Temat: Gruba dziewczyna - może się podobać?

Po obejrzeniu tego filmiku po prostu się nad tym zastanawiam. Myślicie, że ona naprawdę uważa, że podoba się chłopakom? Jeśli tak, to czy ona im też? Myślicie, że ona rzeczywiście "kocha wszystkie swoje fałdki"? Skąd bierze taką pewność siebie? 
Nie da się sprowokować osoby szczupłej zarzucając jej szczupłość.   - Uważam ,ze to nieprawda , również szczupłe osoby są wrażliwe na swoją figurę i da się je urazić . 
Może się podobać ,ale dla każdego co innego jest grube. 
Pasek wagi
Macie rację, lepiej udawać akceptację dla siebie niż przyznać się do tego, że się sobie nie podobamy, to taki pancerz ochronny, wiem sama po sobie, wmawiałam wszystkim (i sobie!), że nie przeszkadza mi moja 30 kilogramowa nadwaga, udawałam, że ja to akceptuję, a tak naprawdę to nienawidziłam swojego odbicia i to bardzo bolało jak widziałam szczuplutkie koleżanki, z którymi koledzy woleli przebywać niż ze mną, ja byłam tylko jak już nikogo innego nie było, dlatego ja zaczęłam dorastać wzięłam się za siebie i ciągle walczę, bo ten świat patrzy TYLKO na wygląd niestety
Wszystkie macie rację :)
> Może się podobać ,ale dla
> każdego co innego jest grube. 
Ale ta dziewczyna to chyba dla każdego jest gruba i większość widzi w niej tylko GRUBASA, twór bezosobowy, nikt nie zada sobie trudu, żeby ją poznać, bo może mieć piękną osobowość, każdy patrzy na wygląd, a to jest jak ocenianie książki po okładce
Gruba kobieta ma prawo się sobie (i innym) podobać, ponieważ:
- jest człowiekiem
- jest unikalna
- posiada walory zarówno fizyczne jak i intelektualne

Gruba kobieta powinna umieć się "przyznać" do otyłości, zaakceptować swoje gabaryty niezależnie od tego czy planuje odchudzanie, czy nie. Gruba kobieta powinna być dumna ze swojej kobiecości, ze swojego jestestwa, ze swojego piękna. Niezależnie od kształtów ma prawo do bycia kochaną, akceptowaną, adorowaną.
Podobają mi się grube dziewczyny, nie bardzo otyłe ale z nadwagą, nawet sporą. Ich ciała są fascynujące, bujne, zmysłowe.
Tekst kominka jest płaski.
> Gruba kobieta ma prawo się sobie (i innym)
> podobać, ponieważ:- jest człowiekiem - jest
> unikalna- posiada walory zarówno fizyczne jak i
> intelektualneGruba kobieta powinna umieć się
> "przyznać" do otyłości, zaakceptować swoje
> gabaryty niezależnie od tego czy planuje
> odchudzanie, czy nie. Gruba kobieta powinna być
> dumna ze swojej kobiecości, ze swojego jestestwa,
> ze swojego piękna. Niezależnie od kształtów ma
> prawo do bycia kochaną, akceptowaną,
> adorowaną.Podobają mi się grube dziewczyny, nie
> bardzo otyłe ale z nadwagą, nawet sporą. Ich ciała
> są fascynujące, bujne, zmysłowe. Tekst kominka
> jest płaski.


nie musisz się z nim zgadzać. każdy ma prawo do własnego zdania. jednak nie powiesz mi, że kupa smalcu jest fascynująca i zmysłowa...  tłusta kobieta niezależnie od teg oco będzie mówić jest tłusta. amen. 
o.OOOOOOO ona jest juz monstrualnie gruba, to okropne i niezdrowe, jak sie komus podoba to to nie jest normalne o.O
dziewczynawyznawcy 
zaprawdeprzekletemiejsce 
macie rację 
"Tłusta kobieta" może być atrakcyjna. Jej otyłość może stanowić wartość estetyczną. Jej otyłość może być pociągająca. Może - nie musi. Są ludzie, którzy wielbią obfitość kształtów, fałdki, pulchne policzki i cellulit. Niekoniecznie mam na myśli feedersów. To chorzy pasjonaci, toksyczni ludzie, zaburzeni. Tak samo jak ich obiekty westchnień - potwornie otyłe, nieszczęśliwe kobiety.
Amen.

Ps. zastanawiam się po co autorka założyła ten wątek. Czy nie po to, żeby powzdychać nad losem tych wszystkich, żałosnych wielorybów, które myślą, że komukolwiek mogą się podobać? Ach, marne kreatury, czy nie widzą, że świat się z nich śmieje?
Znalazłaś jedną osobę na tym forum, która się publicznie przyznaje do tego, że lubi grube dziewczyny. Oto ja - monotonia przełamana;)
każda potwora znajdzie swojego amatora...

Nie wierzę, że można kochać "swoje fałdki". Sama sobie to próbowałam wmówić, nawet wmawiałam sobie, że wcale tak źle nie wyglądam...ale trzeba było spojrzeć prawdzie w oczy...!

Ale uważam, że kobiety z kształtami (nie z wylewającym sie tłuszczem i cellulitem ale z krągłościami) są atrakcyjniejsze niż tzn "wieszaki".

nie chce mi sie ogladac tego filmiku, ale

sa faceci, którym nie przeszkadza tłuszczyk na brzuchu, cellulit, wrecz tego nie zauwazają,

są faceci, którzy lubią z nadwagą,

sa tacy, którzy lubią wielkie grube swin.ie (sorki za obelge, ale uwazam, ze góra tłuszczu nie wzieła sie z niczego)

ale wiekszosc z nich udaje, ze lubi, bo sami wygladaja jak wygladaja i reprezentuja co reprezentuja,
inni maja zboczenia, niektórych jara uprawianie seksu ze staruszkami, dziecmi, psami itd

spokojnie pojmuję, ze lekki tłuszczyk jest dla facetów ok, ale nie uwierzę (bo domyslam sie o czym film), ze ktos (facet, badz dziewczyna, bo czemu nie les) widzi w wielkiej grubej babie słodka, ponentną, seksi laske i nie marzy pokatnie o dziewczynie, która jest naprawde apetyczna i społecznie uznawana za :), bo kazdy facet, ze swoim samczym, zwierzecym instynktem chce miec taka samice, za która rywale beda skrecac karki, zeby sie obejrzec:)))
i własnie dlatego całe zycie dazymy zeby dobrze wygladac, bo zadna mi nie powie, ze nie czuje satysfakcji, kiedy widzi zachwyt w oczach u "nie swoich" facetów:)


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.