Temat: Jak pogodzić naukę z chłopakiem?

No więc zacznę od tego, że w tygodniu się nie widzę z chłopakiem, bo chodzi do różnych szkół oddalonych o 70 km od siebie, dlatego mamy możliwość widywania się tylko w weekendy. Problem jest w tym, że jestem teraz w klasie maturalnej i b.dużo się uczę (rok temu w sumie było tak samo, ale teraz jeszcze bardziej chcę się przyłożyć). I w piątek np. przychodzę ze szkoły, uczę się 2,3 h i spotykamy się od 18-22,23 (częsciej o 22 wychodzi, bo jestem padnięta po szkole). W sobotę uczę się z rana, po czym mam korki od 14-16 z chemii a potem jak wracam to chciałabym się jeszcze pouczyć z bio i też innych przedmiotów, ale musiałabym się spotkać z nim o 20,a  on tego nie może zrozumieć ;/:( W niedzielę za to widujemy się godzinę, dwie, bo całą resztę dnia siedzę przed książkami. Ja po prostu nie wiem jak to mam wszystko pogodzić, jak mu mówię, że musimy się spotkać później, to jest zły od razu i w ogóle... Czy rzeczywiście tak mało czasu mu poświęcam? Jakby to zsumować, to nie byłoby tak źle...Nie wiem już kompletnie co robić.
uroda owszem stanowisko sekretarki, pani w sklepie, i gerelanie te któe zajmują się bezpośrednią obsługą klienta ale w labolatorium uroda na nic sie nie przyda tylko umiejętnosci tak jak wyżej kol pow lekarz, laborant, farmaceuta . . . .


powiem tak. jesli teraz musisz sie uczyc tyle, a celujesz np. w medycyne, uwazam, ze powinnas wybrac inny kierunek. ja zdawalam biol i chemie rozszerzona, uczylam sie w tyg, ale poza tym spotykalam sie z chlopakiem kilka razy w tyg, codziennie biegalam, kilka razy w tyg. chodzilam na silownie, mialam czas wyjsc do kina z kolezankami...:) wszystko da sie pogodzic i zorganizowac. w weekend troche testow, ale nie wyobrazam sobie uczyc sie caly dzien... I ogolnie z perspektywy czasu, to mysle, ze material do matury z chemii, da sie ogarnac w miesiac na  luzie :p na medycynie juz tak latwo nie ma, choc tez mozna znalezc czas, ja wiekszosc weekendow spedzalam z chlopakiem, albo on do mnie przyjezdzal, albo ja do niego. wszystko w 1. terminie, choc nie bez stresu.
ps. z chemii mialam 100%, z biologii 90 cos. naprawde da sie bez zbednych napinek.
Zawsze powtarzam, że wykształcenia nam nikt nie odbierze, ani facet, rodzic czy czas. Ale Ty dziewczyno, grubo przesadzasz, wpadniesz w paranoję. A chłopak Cie kocha, pragnie Cię, pragnie Cię zobaczyć i porozmawiać z Tobą. Rozumiem, że walczysz o najlepsze wyniki, ja też o to walczyłam, ale odpocznij, zrelaksuj się, wyjdź gdzieś z nim, weź pod uwagę również Jego potrzeby. Może wydają się komuś egoistyczne, ale w grę wchodzą UCZUCIA, dlatego śmiem sądzić, że Go nie kochasz, On na pewno życzy Ci jak najlepiej, na pewno Cię wspiera skoro ciągle z Tobą jest ale Jego frustracja jest zrozumiała. Gorzej jakby mu taki układ odpowiadał- wiecznie zajęta dziewczyna. Walcz o swoją przyszłość, ale nie kosztem swojego chłopaka( wychodzę z założenia, że jak się z kimś jest to się go kocha). Myślę, że dzień z nim obydwoje Was usatysfakcjonuje, i życzę Tobie dobrze zdanej maturki, niezależnie od tego jaką decyzję podejmiesz. Ale rozumiem Cię- też byłam w dobrej szkole, najlepszej w Gdańsku, miałam ambicje łuhuhu...ale miałam chłopaka, który mnie kochał i oczekiwał miłości w zamian :) Uwierz, da się to pogodzić, musisz chcieć. A czy chcesz to wiesz tylko Ty.
> powiem tak. jesli teraz musisz sie uczyc tyle, a
> celujesz np. w medycyne, uwazam, ze powinnas
> wybrac inny kierunek. ja zdawalam biol i chemie
> rozszerzona, uczylam sie w tyg, ale poza tym
> spotykalam sie z chlopakiem kilka razy w tyg,
> codziennie biegalam, kilka razy w tyg. chodzilam
> na silownie, mialam czas wyjsc do kina z
> kolezankami...:) wszystko da sie pogodzic i
> zorganizowac. w weekend troche testow, ale nie
> wyobrazam sobie uczyc sie caly dzien... I ogolnie
> z perspektywy czasu, to mysle, ze material do
> matury z chemii, da sie ogarnac w miesiac na 
> luzie :p na medycynie juz tak latwo nie ma, choc
> tez mozna znalezc czas, ja wiekszosc weekendow
> spedzalam z chlopakiem, albo on do mnie
> przyjezdzal, albo ja do niego. wszystko w 1.
> terminie, choc nie bez stresu.ps. z chemii mialam
> 100%, z biologii 90 cos. naprawde da sie bez
> zbednych napinek.

Zaraz ktoś Ci tu powie, że nie wierzy w Twoje wyniki, skoro spędzałaś czas z chłopakiem i nie siedziałaś ciągle nad książkami :D Ja już to dzisiaj usłyszałam :D

Trzeba sobie radzic w życiu i umieć godzić pewne sprawy, obowiazki i znaleźć czas na to co przyjemne.
Od kiedy ilość czasu spędzonego z partnerem jest wyznacznikiem miłości? to, że spędza mało czasu z chłopakiem nie znaczy że go nie kocha. To, że dużo się uczy w porównaniu z innymi może( bez obrazy) jest mniej zdolna ale ma ambicje? Miałam kolegę w liceum, któremu wszystko zajmowało 3 razy więcej czasu. zaparł się, uczył się, chodził na korepetycje, my go uczyliśmy i zdał na wymarzone studia.
Ja od lat jestem w szczęśliwym związku, choć bywają okresy że widujemy się tylko raz czasem dwa razy w tyg tylko po to by się koło siebie położyć i od razu zasnąć. Ja uwielbiam to, że baz żadnej napinki/złości i pretensji możemy się realizować. w swojej pracy, w działalności poza pracą, angażujemy się w różne projekty( artystyczne/społeczne) i spotykamy się jak oboje mamy siłę i ochotę. Często w weekendy siedzimy razem, ale każdy robi swoje. I nie sądzę że mamy gorszy związek niż Ci co widzą się codziennie. Realizujemy się, i samo realizacja jest moim zdaniem podstawę realizowania się w związku.
I wcale nie żyjemy koło siebie, mamy wspólne wspomnienia i sprawy, ale dzięki wielu innym sprawom poza sobą jesteśmy też dla siebie wciąż ciekawi i intrygujący. A czas wspólny wykorzystujemy w 100%. bez leżenia przed TV czy inną głupotą.
Dajmy każdemu żyć tak jak chce. bez oceniania przez internet czy kocha czy nie kocha, czy ją facet zostawi czy nie.  Podstawą związku jest dopasowanie w potrzebach i trybie życia. Ja zdaję sobie sprawę, że wiele osób nie zrozumie mojego związku, ale nam całkowicie pasuje.
Jak autorka chce się tyle uczyć- niech się uczy. Jak nie zda na wymarzone studia pretensje będzie mogła mieć tylko do siebie. przynajmniej będzie mieć świadomość, że zrobiła wszystko co mogła.
omg jaki kujon. dziewczyno nie dziwie sie twojemu chłopakowi, ileż mozna sie uczyc?0_o na miejscu Twojego chlopaka rozwazylabym rozstanie z Toba, na co mi taki partner ktory nie ma dla mnie w ogole czasu. naprawde musisz miec same 5?get a life.
Zaraz ktoś Ci tu powie, że nie
> wierzy w Twoje wyniki, skoro spędzałaś czas z
> chłopakiem i nie siedziałaś ciągle nad książkami
> :D Ja już to dzisiaj usłyszałam :D


Nie skomentuje tego, bo nie chcę być wredna. A nie o to tu chodzi. Ty wiesz swoje, zdałaś rewelacyjnie maturę, więc pewnie umiesz czytać tekst ze zrozumieniem:) To poproszę, abyś moje teksty przeczytała ponownie ( ze zrozumieniem). Pozdrawiam
naukowcy grzmią, że od każdej nauki potrzebna jest przerwa!!! mózg musi odpocząć i zregenerować siły na dalszą naukę, wtedy lepiej wiedza wchodzi do głowy...uczysz się bardzo dużo, a to nawet kiepsko wpływa na Twoją pamięć powinnaś mieć czas na to żeby odpocząć trochę...poza tym co będzie jak będziesz na studiach?? będziesz sie uczyć dniami i nocami, bo sesje, kolokwia i masa innych zajęć?? trzeba sobie tak wszystko zorganizować żeby mieć czas i na naukę i na chłopaka i na przyjaciół...poza tym uczymy się nie tylko w okresie szkoły...co jak przyjdzie prawdziwe życie i praca...?? są takie zawody i stanowiska, że czasem trzeba się uczyć na bieżąco i co wtedy rzucisz też wszystko i będziesz się tylko uczyć??? tylko żebyś potem któregoś dnia nie obudziła się i nie pomyślała, że życie Ci gdzieś uciekło i jesteś samotna i nieszcześliwa...życie mamy tylko jedno i nie można pozwolić żeby przeszło obok nas....

Pasek wagi
Nie przesadzaj z tą nauką ;) lol
też jestem w klasie maturalnej na biol chem nie wyobrazam sie tyle uczyć. A gdzie czas na rozrywki ?
Młodośc musi się wyszaleć.
Nauka jest ważna , ale nie aż tyle.
Mnie by mózg wysiadl ;p

Pasek wagi
Szczerze nie rozumiem podejścia autorki. Jak można się bez przerwy uczyć?? Przecież to jest nie zdrowe. Gdzie relaks?? Gdzie odpoczynek? Twój organizm tego nie wytrzyma.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.