- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
29 sierpnia 2011, 21:13
Czy są tu użytkowniczki noszace tego typu buty? ;>
Bo ciekawi mnie, w ogóle ile tu takich ;) I czy macie typowe czarne, czy jakieś inne? Czy to prawda, że na początku zawsze obcierają? No i jak oceniacie, niezastąpione, trwałe, na jesień/zimę akurat?
Zawsze mi się marzyły takie buty, ale jako posiadaczka nogi 42-43 wstydziłam się tego, a i wiadomo jak to w gimnazjum itp było... Teraz trochę mi przeszło, a i nie zdarza mi się spotykać już tak niewychowanych ludzi w moim wieku komentujących to, także tak sobie marzę...
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 2740
30 sierpnia 2011, 00:37
jak dla mie lepsze martensy, chociaż już nie noszę bo "wyrosłam" że tak powiem, ale kiedyś zawsze martensty, glany miałam ale mi nie leżaly jakoś
30 sierpnia 2011, 06:44
Moje glany mam już od... 13 lat. Na początku faktycznie obcierały, ale warto było się przemęczyć. Wcale nie są takie ciężkie jak mogłoby się wydawać.
30 sierpnia 2011, 06:59
Mam od roku i jestem z nich bardzo zadowolona :) jak się założy grubą skarpetę to i nie obetrą. Ja mam bez ocieplaczy czyli takich typowo zimówek, bo chodzę w nich w lecie na koncerty (i żeby nóżka mi się za bardzo nie zagrzała) a i zimę daje radę przechodzić.
Mam czarne 14 dziurkowe, 40. KUPUJ, kupuj, Kupuj i nie przejmuj sie co ludzie o tobie pomyślą. Są gusta i guściki.
Edytowany przez LadyShalott 30 sierpnia 2011, 07:00
- Dołączył: 2006-07-20
- Miasto: Infundybuła Chronosynklastyczna
- Liczba postów: 214
30 sierpnia 2011, 08:13
Mam glany od 16tu lat, nosiłam do wszystkiego - miniówek, sukienek długich, spodni i spodenek, przez cały rok. Marzą mi się takie wysokie, do kolan ehh i martensy na obcasie- nieźle pojechane. Oczywiście czarne :) Ale to kosztowny interes, za to na lata. A w góry radzę buty trekkingowe z membraną (oddychające, nieprzemakalne), glany absolutnie się nie nadają.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1670
30 sierpnia 2011, 08:22
Mam 30lat i mówię Wam - z tego się tak łatwo nie wyrasta ;)
Mam klasyczne czarne10 dziurkowe Martensy (39) i używam ich już właściwie tylko na koncerty, no może kilka razy w sezonie..... Gdy je kupowałam, mierzyłam kilka modeli i moja noga wyglądała w Martensach najzgrabniej. W HD do palców dotykała mi blacha i bałam się że mnie poocierają.
W zimie jest mi w nich za zimno (może z porządną skarpetą?) , nie ryzykowałabym też chodzenia po górach, są za sztywne na to jak na mój gust. Mam też model krótki (pod kostkę) i ten noszę na codzień. Nie obtarły mnie ani razu, ale na początku zawsze sobie profilaktycznie obklejałam piętę plastrem. W życiu miałam 3 pary glanów, wszystkie Martensy. Aha - sa wieczne! Dłuższe mają 8 lat, krótsze 7 i jeszcze dłuuuugo sobie pożyją. ;)
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3954
30 sierpnia 2011, 08:54
Mi te buty się nie podobają .
30 sierpnia 2011, 09:45
W starych, dobrych czasach chodziłam w glanach bardzo często. Tylko i wyłącznie czarne wchodziły w rachubę. Na początku mnie obdzierały dość mocno. Wiele moich koleżanek, które chodziły w glanach skarżyły się na początku na otarcia.
30 sierpnia 2011, 09:59
ja tam nie mam :D
ale nic przeciwko glanom nie mam:D
co kto lubi:D
mi sie po prostu kojarzą subkulturą okresloną:D
- Dołączył: 2008-09-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 430
30 sierpnia 2011, 10:11
Mam rozmiar 42, kupiłam kiedyś glany, rzadko w nich chodziłam i nawet teraz jak zakładam to czuje się w nich jak klaun, są bardzo duże, do glanów trzeba mieć małą stopę by nie wyglądać śmiesznie. Dodam jeszcze,że masz problemy z wymieszczeniem się ze stopą, np gdy siadasz do ławki, wiele razy przez to uderzałam w coś, bądź przeciskałam się z butem. Na mojej stopie wyglądają śmiesznie, ale nadal lubie popatrzeć na glany :P
- Dołączył: 2008-09-07
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 430
30 sierpnia 2011, 10:13
Dodam jeszcze, że glany zawsze fajnie wyglądają, zwłaszcza te wyższe do kolan.
I moim zdaniem martensy to nie glany.