Temat: Pies sam w domu

Mam pytanie jak długo Wasze pupile zostają same w domu?

Jakie największe szkody Wam wyrządziły?

 

Chciałabym kupić collie, ale musiałby jakieś 2-3 razy w tyg zostać sam na 10 godz.

Ja pracuję od 7-19 (albo 19-7) a chłopak od 7-16 od pon do pt, plan spacerów kiedy pracujemy oboje na 7.00 wyglądałby tak:

6.00-6.30 - spacer (ja)

16.00- 16.15 - spacer za potrzebą (chłopak)

19.30 -20.30 - aktywny spacer - bieg przy rowerze, zabawy z piłką, frisbee

nie zdecydowałabym się na psa w takiej sytuacji
Ale jesli już to ja zostawiam właczone radio dla mojego pieska, gdzies czytałam, że to sa uspokaja i powoduje odczucie obecnosci kogos w domu
Pasek wagi
 mój pies zostaje sam w domu często z racji pracy itd. Zazwyczaj wychodzi się z nim rano . Teraz w wakacje jest to koło godz 9 i do 15 spokojnie siedzi sam... ale o 15 spacer od razu. potem koło 20 chyba ,że potrzebuję wcześniej . Pies potrzebuję przynajmniej 3 razy spacerów w ciągu dnia, chociaż, jak mam czas z moim chodzę 4 razy... i jest to pies małej rasy, więc to co innego niż collie . Zastanowiłabym się na Twoim miejscu nad mniejszym pieskiem.... a jakie szkody wyrządził w domu? żadnych:P wyjątkowo mądry psiak :D  jedynie co to kradnie nam skarpetki :D haha 
Pasek wagi
10 godzin dla dorosłego, przyzwyczajonego psa jest do zniesienia - jeśli to nie jest codziennie.
ALE. Przed tą 10-godzinną samotnością pies musi mieć minimum godzinny intensywny spacer, na którym się z nim pobawisz, będzie mógł pobiegać, pouczysz go czegoś - i jak wrócisz z pracy to samo, kolejny długi spacer. Nie ma że Ci się nie chce, brzydka pogoda, jesteś zmęczona.
Psa po całej nocy snu będzie rozpierać energia - nie ma szans, że wyjdziesz z nim na siku a on spokojnie prześpi 10 godzin, jak się przedtem nie wybiega.
Natomiast przy wychowaniu szczeniaka to o wiele za długa nieobecność, musiałabyś pomyśleć o kimś, kto z psem posiedzi, zajrzy do niego kilka razy w ciągu dnia wyprowadzić, nakarmić i się pobawić, albo po prostu podrzucisz mu psa na czas pracy.
Jeśli tak nie da rady, możesz w Waszej sytuacji pomyśleć o adopcji dorosłego collie z jakiejś fundacji, nauczonego zostawania samemu w domu.
No i licz się z tym, że stary, nastoletni pies ze słabym pęcherzem może już tych 10 godzin nie wytrzymać, nawet jeśli udawało mu się w młodszym wieku.

Moje psy zostają co dwa tygodnie same na maksymalnie 16 godzin (zwykle krócej) na dobę przez 2-3 dni. W tym czasie przychodzi do nich przynajmniej raz dziennie ktoś z rodziny i wychodzi z nimi na spacer. Ja sama mając autobus na uczelnię o 6.25 rano, muszę wstawać przed 5 żeby je wybiegać - a jak wracam zdechła ze szkoły nawet koło 22.00 - nawet się nie rozbieram, tylko idę na kolejny, minimum godzinny spacer. Pies potrzebuje ruchu, zabawy, zajęcia, szkolenia, to jedna z jego podstawowych potrzeb jak jedzenie i sen, i powiedziałabym że połowa problemów z psami to efekt zaniedbania tego.
Co do zniszczeń - jednemu mojemu psu za młodu zdarzało się popruć mi czasopisma, pozdzierać okładki z książek (inteligent...), zeżreć w pościeli długopis i ubarwić ją plamami tuszu, popruć w strzępy 50 PLN... Dużo drobnych szkód - tak do roku, potem spokój. Drugi pies od początku pod moją nieobecność nie zniszczył niczego, mimo że tez był szczeniakiem - więcej porozwalał jak byłam w domu, żeby zwrócić na siebie uwagę; jak wychodziłam to szedł spać, bo nie było przed kim się popisywać. Zależy od psa.

EDIT:
Cekoladka00, im mniejszy pies, tym krócej wytrzymuje bez sikania, i nie chodzi o wiek, tylko o wielkość. U mnie suka wielkości collie wytrzymuje spokojnie w nocy 14-15 h i nawet jej się na dwór nie spieszy, a połowę mniejszy pies po 10 h już koniecznie musi na dwór, bo po nogach leci. I wielu psiarzy ma takie obserwacje, im mniejsza rasa, tym częściej musi wychodzić.

"Jak długo Wasze pupile zostają same w domu?"

mój od 8mej do 15tej

"Jakie największe szkody Wam wyrządziły?"

Żadnych, ale mój kundelek w momencie wzięcia ze schroniska miał już 5 lat, więc już był wychowany

Żal nam, że tak długo siedzi sam, ale w schronisku by siedział 24h na dobę, więc i tak ma lepiej

wydaje mi sie ze 10 h to jednak troche za długo. mój pies spokojnie wytrzymuje ok 8 h w dzien sam, jak jest ktos w domu to wychodzi czesciej. 10 pewnie tez sie zdarzyło przez te kilka lat, ale staramy sie go tak długo nie przetrzymywac, napewno nie codziennie.

-

współczuje psom, które siedzą w budach przy minus 20 st, albo i wiecej, ich bezdusznych włascicieli.

trzeba nie miec serca zeby nie wpuscic zwierzątka do domu ''bo przeciez nie jest członkiem rodziny'', ja bym nie mogła spokojnie wysiedziec w domu ;// a później sie słyszy o zamarznietych zwierzetach (tak, są przypadki, ze zamarzają nawet w budach!), mam nadzieje, ze twoim 9magda6 sie to nie przydarzy.       

Pasek wagi
Ja mam pieska Beagel zostawiam go w domu roznie w zaleznosci od tego jak pracuje ,moja suczka ma 1,5 roku ja sama czuje sie okropnie jak musze ja zostawic przez 7 godzin na szczescie najczesciej zostaje sama na 5 godzin.Mysle ze dla mojej suczki 10 godzin bylo by za wiele,pieseczki musza przeciez tak jak my wszyscy robic siusiu

Sedna87 to widocznie zależy od rasy psa.... mi się wydaję, że suki są właśnie bardziej wytrzymalsze niż psy.... ale mój akurat pies i w dodatku małej rasy też potrafi długo wytrzymać....

Pasek wagi
Moja sunia została sama na 2 godziny.zamknęłam ją w łazience......i zjadła mi drzwi :)

it girl przypominam moje psy mieszkają w swoich budach ktore maja pod wiata!! zadaszone i zamkniete pomieszczenie. nie ma opcji zeby pies zamarzl.a psa w domu sobie nie zycze i juz .

chocby byl codziennie kapany to i tak ma ten swoj zapach ... ja akurat nei toleruje zwierzat w domu   i nikomu nic do tego ja na was nei nalezdzam ze psy sa w zamknieciu po ilestam godzin o szczekaja wyja i co nie tylko..

> Sedna87 to widocznie zależy od rasy psa.... mi się
> wydaję, że suki są właśnie bardziej wytrzymalsze
> niż psy.... ale mój akurat pies i w dodatku małej
> rasy też potrafi długo wytrzymać....

Znajoma hodowczyni ma yorki i jedną sunię staffika, tej rasy co mój mniejszy pies - i tez potwierdza. Ten większy trzyma dużo dłużej; między jego spacerami yorki chcą wyjść na dwór jeszcze ze dwa razy.
No i zależy to też na pewno od tego jak pies się przyzwyczai. Jak ma na stałe dostęp do podwórka i sika jak chce i co godzinę, to jak nagle zamknie się go nawet tylko na 5-6 godzin, to może nie wytrzymać.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.