28 sierpnia 2011, 11:26
Mam pytanie jak długo Wasze pupile zostają same w domu?
Jakie największe szkody Wam wyrządziły?
Chciałabym kupić collie, ale musiałby jakieś 2-3 razy w tyg zostać sam na 10 godz.
Ja pracuję od 7-19 (albo 19-7) a chłopak od 7-16 od pon do pt, plan spacerów kiedy pracujemy oboje na 7.00 wyglądałby tak:
6.00-6.30 - spacer (ja)
16.00- 16.15 - spacer za potrzebą (chłopak)
19.30 -20.30 - aktywny spacer - bieg przy rowerze, zabawy z piłką, frisbee
28 sierpnia 2011, 16:17
Obecnie mam psinkę ze schroniska. Jest to najgrzeczniejsze zwierze jakie miałam. Kilka razy zdarzyło mi się ją zostawić samą w domu na cały dzień. Nic się nie stało - nic nie zniszczyła, ani nie zostawiła żadnej niespodziewajki. Mój poprzedni pies nie mógł zostawać sam dłużej niż pół dnia, bo zostawiał wszędzie siuśki. To zależy od psa. Szczenię będzie jeszcze bardziej brudziło i niszczyło. Koleżanka, kiedy wychodzi, trzyma swojego szczeniaka w takim dużym kojcu dla zwierząt. Wszystkie niespodziewajki są wtedy w jednym miejscu. Mi się to nie podoba, ale każdy wychowuje psa po swojemu.
28 sierpnia 2011, 16:17
Takie dni, w których pies musiałby zostać sam na 10h nie byłyby codziennie. Sprawdzając mój obecny, sierpniowy grafik, byłoby to 7dni (ale nie pod rząd)- tak jak napisałam 2-3dni w tygodniu.
Jeśli chodzi o resztę dni to albo ja jestem w domu do 18.30 i ide do pracy na noc (chłopak od 16 w domu) albo mam wolne.
Dziękuję za tak wiele kometarzy i Wasze obiektywne opinie i podzielenie się doświadczeniami.
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
28 sierpnia 2011, 16:19
> nikomu nic do tego ja na was nei nalezdzam ze psy
> sa w zamknieciu po ilestam godzin o szczekaja wyja
> i co nie tylko..
A to zabawne, ostatnio sąsiadka z piętra niżej powiedziała mi, że w życiu nie widziała takich grzecznych psów - że w ogóle ich nie słyszy, jakby ich nie było. Więc jak widzisz strasznie wyją i lamentują z rozpaczy.
A skoro nie znosisz psów w domu, nawet w ogóle nie lubisz psów, nie bardzo rozumiem po co po raz setny wypowiadasz się w wątku, o psach, który nie ma nic do trzymania psów w budzie, bo autorka chyba nawet podwórka nie ma - szukasz zaczepki...?
MissLazy, lepiej w kojcu niż gdyby miał pogryźć kable elektryczne albo napić się Domestosa. Jak ma spory kojec, wodę, zabawki, to krzywda mu się nie dzieje.
Edytowany przez Sedna87 28 sierpnia 2011, 16:20
- Dołączył: 2005-12-28
- Miasto: zielona wyspa
- Liczba postów: 44
28 sierpnia 2011, 16:19
Mam samoyeda, mieszkamy w domku z ogródkiem i sporo czasu psiak tam spędza. Jednak trzy spacery połączone z szaloną zabawą, bieganiem i szkoleniem to norma. Spacery są długie, ta rasa potrzebuje sporo ruchu.
Jak zostaje w domu sam to maksymalnie 5 godzin.
Jak był szczeniakiem to owszem zdarzało mi się coś poniszczyć - jakieś klapki czy kartki dorwał. Jednak nie zdemolował nic poważnego.
Moje futro nie śpi ze mną, woli swoje legowisko jednak zdecydowanie jest członkiem naszej rodziny, bierze czynny udział w życiu rodzinnym, towarzyszy nam na wycieczkach.
28 sierpnia 2011, 16:23
tak szukam zaczepki śmieszna jesteś, forum jest od tego zeby sie wypowiadac i kto jak kto ale TY mi tego nie zabronisz..
dziwne ze autorka nie ma zadnych ale.. zegnam
Edytowany przez 9magda6 28 sierpnia 2011, 16:25
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
28 sierpnia 2011, 16:26
Ja Ci nie zabraniam, dziwię się tylko, że nie cierpisz psów, i nie masz nic innego do roboty, tylko ogłaszasz to wszem i wobec akurat na wątku po raz enty...
Przepraszam, jeśli uraziłam, ale Twój komentarz o gnębionych wyjących pozamykanych psach też nie był przyjemny.
Edytowany przez Sedna87 28 sierpnia 2011, 16:26
28 sierpnia 2011, 16:31
napisałam że nie lubię psów w domu. a nie że nie cierpię psów.
o tym wyciu to był przykład, skąd mam wiedzieć czy wasze psy wyją czy cicho siedzą. tak samo jak wy nie wiecie czy moje sa takie nieszczęśliwe jak myślicie.
- Dołączył: 2009-05-02
- Miasto: Wyspa Szczęścia
- Liczba postów: 747
28 sierpnia 2011, 16:45
moi znajomi wychowali yorka tak żeby sam sie załatwiał do ubikacji, co czasami śmiesznie wyglądało, ale jak zostawał sam w domu to nie sikał po kątach ;)
28 sierpnia 2011, 16:49
hahahahahaha jaka dyskusja, ciekawe, która z was jest bardziej żałosna "haha"
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
28 sierpnia 2011, 16:52
Jestem pod wrażeniem, to pierwsze forum na którym jestem kilka godzin i zobaczyłam tyle złośliwości, uszczypliwości i zwykłego chamstwa :)
Polak głodny to zły, faktycznie coś w tym jest ;) Albo jakiś PMS zbiorowy ;)