Temat: nie umiem się całować ;o

Hej mam poważny problem...spotkałam się dziś z chłopakiem, który bardzo mi sie podoba...siedzieliśmy i gadaliśmy aż do czasu kiedy on się schylił i chciał mnie pocałować i tu czar prysł...odsunęłam się bo ja jeszcze nigdy się nie całowałam i kompletnie nie wiem jak to się robi...możecie się ze mnie śmiać ale ja na serio nie wiem jak się zachować...nie wiem co zrobić z językiem i w ogóle.
Tak strasznie głupio się z tym czuję..
 
To nie jest aż takie wrodzone, że każdy umie - ja tam nie umiałam, pierwsze całowanie słabo. Przy kolejnym powiedziałam "człowieku, nie umiem się całować", na co facet "zauważyłem" po czym, że to mnie nauczy
Spoko, przecież to nic złego, że nie umiesz, ale się nie nauczysz, póki nie poćwiczysz, hiehie
Pasek wagi
olga, dlatego napisalam, ze bynajmniej u mojej ;d
najważniejsze to się wyluzować :)
następnym razem się nie odsuwaj, baa.. nawet sama się przysuń (jeśli tego chcesz) 
pierwszy całus to coś niesamowitego i dobrze że zrobisz to z chłopakiem który na prawdę Ci się podoba to bardzo ważne :)
nie denerwuj się a wszystko pójdzie gładko 
ciężko jest dać jakieś konkretne rady włóż język tu a potem przesuń w lewo..:P 
bo na to nie ma określonego schematu, trzeba iść na żywioł, po za tym każdy pocałunek jest inny i wyjątkowy i każdy ma swój własny sposób całowania  według mnie każdy to potrafi, to jest wrodzony odruch  nie martw się i do dzieła !
"chodź tu łobuzie, wsadzę Ci język w buzie" kiedyś to przeczytałam i mi się spodobało ..
życzę powodzenia 
Hahaha jak boisz się całowania to współczuję zabierania się kiedyś tam do zrobienia mu lodzika
> Hahaha jak boisz się całowania to współczuję
> zabierania się kiedyś tam do zrobienia mu lodzika

lol
Pasek wagi
> Hahaha jak boisz się całowania to współczuję
> zabierania się kiedyś tam do zrobienia mu lodzika

mam nadzieje, ze wstydzisz sie za swoja wypowiedz, jest nie na miejscu, i nie smaczna. 
zastanow się zanim cos napiszesz, bo inteligencją to nie świecisz..
Ja pierdziele, jakie wy wszystkie sztywne jesteście. olicyjka poniekąd ma rację 
> Co do tematu- głupio to, że sie odsunelas ;-)
> wierz mi, że to nic trudnego, samo idzie, po
> prostu delikatnie muskasz swoim jezykiem jego
> jezyk, najgorsza jest nachalnosc, i probowanie na
> sile, ja kiedys spotykalam sie z chłopakiem który
> buzia operował mniej wiecej jak ryba, zamiast
> calowac, to prawie mi pol twarzy oblizywał.


haha ja też na takiego trafiłam ;) Do tego miał tendencję do wkładania mi łap do włosów i nimi tarmosić porządnie no i raz zrobił mi supełek....najgorsze jak facet na siłę wpycha język do ust, nie dość, że to wtedy nie jest przyjemne to jeszcze mnie zniechęca ;)
> Ja pierdziele, jakie wy wszystkie sztywne
> jesteście. olicyjka poniekąd ma rację 

nikt tu nie jest sztywny, tylko niektorzy wiedza na co moga sobie pozwolic, i co napisac. Wiesz, ja wole swoimi wypowiedziami cos reprezentować m.in. kulturę, tak jak inne koleżanki tutaj. Ale cóż, są ludzie, którzy są wychowani inaczej i nie wiedzą, na co mogą sobie pozwolić, a co nie jest na miejscu.

Maaartyna. nie bądź taka szlachcianka. 

Ja bym jeszcze miała jedną radę- naśladuj jego ruchy, jak się zgracie to pójdzie gładko.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.