Temat: MAM JUZ DOŚĆ-szukanie pracy:(:(

Po prostu juz mi sie chce płakać z tej bezsilności. Człowiek naprawdę chce pracować a ty co CISZA:(. Ja juz nie wiem co robić.
Siedze godzinami przed internetem szukam ogłoszeń, które brzmią całkiem sensownie.

Niedługo bede wcinac tynk ze sciany:(:(  Czy wasi pracodawcy tez daja wam najniższa krajowa czy juz w Polsce nie mozna chociaz troszke wiecej zarabiac. Nie mowie ze pow 2 tys no chociaż 1500zł. Teraz to juz wszystko bym łapała tylko ze takie zdesperowane osoby np jak Ja własnie budują taka chora sytuacje na rynku. Bo pracodawca wie ze znajdzie jakiegos zdesperowanego jelenia co bedzie siedział 24h na dobę w firmie
> > Kto wyjeżdża ze mną do Holandii?
> > ja;)

Pakuj walizy
> jak nie jestes dzi.wka politykiem albo nie masz
> znajomosci to szukac bedziesz bardzooo dlugo...
> ide na medycyne i juz wiem ze jesli nie zepne
> tylka , nie ogarne dobrze wszyskiego i nie zaloze
> wlasnego gabinetu to bd dymać za 2tys w szpitalu
> na dyzurach bez przerwy... to jest wszystko jedna
> wielka masakra.



Klara, nie dramatyzuj, ja tam nie znam żadnego biednego lekarza :/


A poza tym, nikt z moich znajomych nie zarabia mniej niż 3 tyś miesiecznie (zwykle więcej), więc albo za mało się staracie, albo nie umiecie szukać, albo czekacie na mannę z nieba. I nie przyjmuję tych wszystkich haseł ;"Witamy w Polsce". Nikomu z mojego otoczenia źle się nie żyje, a wszyscy są w PL. Ci mniej udani, pojechali na zmywak do Anglii, ale i tam niektórzy wypracowali sobie już dobrą pozycję. Na to trzeba czasu, czasem trzeba zacisnąć zęby i popracować za mniejsze pieniądze, ale nie byle gdzie, tylko tam, gdzie jest szansa na rozwój.
Ja także szukam pracy więc nie martw się, nie jesteś sama:) Damy radę:)
Nie szukaj pracy w internecie. Wydrukuj kilka CV, połaź po sklepach i popytaj czy nie szukają kogoś :) Powodzenia, będzie dobrze ^^
> A co do tematu jak ktoś napisał cała Polska-wyzysk
> !!!

jedz do Niemiec! kasa lezy na ulicy! serio!
> Jak się ma wykształcenie i dobry zawód to nie jest
> źle u mnie w rodzinie nikt poniżej 2000 netto nie
> zarabia, nie oczekujmy cudów, bez doświadczenia i
> dobrego wykształcenia nigdzie na dobrą pensję nie
> można liczyć.

i ja sie z Tobą zgadzam
Z tymi sklepami to roznie bywa praktycznie w   99 procentach sa tylko parownicy dajesz im CV i co....do kosza. Moja koleżanka pracowała w sklepie i jako wredna pipa wywalała je do kosza:(:(:(. Niby bała sie o swoja pozycje.
Chociaż tez nosze CV osobiście jak najbardziej.
A ja ma wykształcenie finansowe, wystarczająco dobre?
Doświadczenie nieco ponad 4,5 roku, wystarczająco długo?
I jakoś nie mogę znaleźć...
witamy w Polsce:)-----dokladnie
Ja zaczynałam pierwsza pracę równo ze studiami. Rozpoczęłam prace w firmie jako asystentka dyrektora produkcji, później awansowałam na spec ds sprzedaży.  Później  zwolniłam się z firmy bo mnie wkurzyli( nie chcieli mnie puścić na II termin egzaminu). Prace znalazłam po 3 miesiącach wolnego. Zarabiałam na początku  3 razy mniej niż w firmie w której wcześniej pracowałam - minimum. W ciągu 3 lat firma się bardzo rozwinęła z początkowego minimum przeszłam do prawie 5000 zł miesięcznie. Bardzo lubię swoja pracę, pomimo, że naprawdę mam wiele obowiązków i duża odpowiedzialność. Chciałam ostatnio zatrudnić asystenta i mogę powiedzieć, ze to co ludzie teraz piszą w CV to totalna porażka. Większość pisze że biegle zna angielski czy niemiecki a prawie nic nie umieją powiedzieć. Nie wspomnę, że ostatnio chłopak mi powiedział, że pod rządami kobiety powinien dostać więcej(halo dzień dobry niby czemu?). Naprawdę ludzie po studiach przynajmniej Ci co u mnie byli mają strasznie wygórowane wymagania. Zero doświadczenia nic, a wymagania ogromne. Po kilkunastu rozmowach zrezygnowałam, asystenta znalazłam u nas firmie z produkcji. Nie żałuje.
jeżeli mogę napisać to zastanówcie się jakie macie wymagania i czy to co piszecie w CV jest prawdę. Zabawna sytuacja Pani po studiach prywatnych zarządzania i marketing przyniosła mi SV nie CV.- tragedia. Nikogo nie oceniam pisze tylko jak było w moim przypadku. Jeżeli chodzi o szukanie pracy to internet to mało. Mnie zatrudniono w drugiej firmie, ponieważ miałam szczęście w dniu w którym wysłałam CV listem- zwolnił się jeden z pracowników. W tym samym dniu miałam rozmowę kwalifikacyjna. Listów wysłałam chyba 50 do  rożnych firm w moim mieście. Trzeba zawsze próbować i nigdy nie tracić nadziei. trzymam kciuki, że wam się uda:)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.