- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
2 sierpnia 2011, 00:00
Cześc Dziewczęta i Chłopcy;* Mam takie pytanie do Was...czy dla was jest to normalne ze na wieczorze kawalerskim są gołe baby, striptizerki itp itd? bo ja nie uważam czegoś takiego.Bo to niby ostatni raz żeby się wyszaleć..ale kurde np jest ktoś z chłopakiem kilka lat i nie ma prawa zdradzić to wiec dlaczego na wieczorze kawalerskim niektórzy faceci myślą ze takie prawo maja? bo dla mnie to zdrada i jeśli bym sie dowiedziała ze gołe panienki były itp to od razu odwołała bym wesele. na wieczorze kawalerskim faceci idą się napić a nie zabawić z panienkami. Co myślicie? a może już miałyście ślub i wasz facet miał wieczór kawalerski?
Tylko nie obrzucajcie mnie błotem że tak myślę tylko proszę o Wasze opinie;)
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1173
2 sierpnia 2011, 13:52
nie ja rozumiem że z facetami może sie napic ale zadnych gołych bab takie jest moje zdanie
2 sierpnia 2011, 14:04
;] Nie wyobrażam sobie, żeby ich dotykał albo cos więcej.... striptizerka.. przeżyłabym o ile na koniec pokazu miałaby na sobie stanik i stringi Ogólnie niby nic złego nie widzę w patrzeniu.. tylko dlaczego mój facet, przyszły mąż ma się napalać na jakąś (pół)nagą laskę i może potem jeszcze myśleć o niej nie wiem w czasie nocy poślubnej;p wiem, że przegiełam i moim zdaniem problem by siedział w mojej głowie. Bo przypuszczam, że on by sobie popatrzał ;p trochę się ponapalał i zapomniał... a ja bym miała w głowie takie wizje jak ta wyżej ;p
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1039
2 sierpnia 2011, 14:04
> Co tak właściwie oznacza 'koniec wolności' przed
> ślubem? To w czasie związku nieformalnego i
> narzeczeństwa, które zwykle trwa latami przed
> ślubem nie obowiązują nas żadne moralne normy?
> Dopiero obrączka zobowiązuje nas do lojalności?
> Sorry, ale dla mnie to chore. Gdybym chciała
> płacić jakiemuś naoliwionemu koksowi za kręcenie
> dupą- i kręciłoby mnie to, byłabym singielką-
> dzielenie życia z jedną osobą i ślinienie się do
> dziwek jest po prostu nie fair. Sama jestem za
> wieczorami kawalerskimi/panieńskimi w dobrym
> towarzystwie i jestem pewna, że można się
> doskonale bawić bez w/w 'wspomagaczy' ;)
nic dodać, nic ująć!
2 sierpnia 2011, 14:05
Dlatego koniec konców ... nie zgodziłabym się na nic takiego... taki wieczór kawalerski mógł sobie urządzać przed dniem jak zaczeliśmy się spotykać ;p
2 sierpnia 2011, 14:10
Niektórzy się naoglądali amerykańskich filmów i nie wyobrażają sobie inaczej kawalerskiego ;D
Myślę, że to wszystko zależy od charakteru i preferencji - komuś wystarczy wypad z kumplami do miasta na piwo, innemu się marzy szalona noc z gorącą tancereczką. W każdym razie ja nie wyobrażam sobie siebie i swojej reakcji na wieść o tym, że mój mąż bawił sie w towarzystwie gołych bab i chyba normalne jest to,że byłabym zazdrosna.
Na szczęście nie miałam tego problemu-ani ja ani mój mąż nie mieliśmy potrzeby, żeby zabawić się osobno. Wręcz przeciwnie - urządziliśmy świetną imprezę w domu, zaprosiliśmy najbliższych znajomych i na naszym panieńsko-kawalerskim bawiliśmy się wszyscy do białego rana :)
2 sierpnia 2011, 14:16
Nie miałabym w sumie nic przeciwko, gdyby na wieczorze kawalerskim mojego przyszłego męża byłyby tańczące panie czy striptizerki - mówię jednak stanowcze nie wynajmowanym na godzinę prostytutkom...
Sama lubię patrzeć na ładne kobiece ciało, więc czemu mam zabronić mojemu facetowi :P szczególnie w takim dniu.
Co wcale nie znaczy, że chcę, żeby były :P nie robiłabym tylko awantury o to ;)
Edytowany przez Salemka 2 sierpnia 2011, 14:17
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
2 sierpnia 2011, 14:25
przesada, takie akcje na wieczorze kawalerskim, jak ja mu nie zrobie striptizu to zadna inna **** tym bardziej:D
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2811
2 sierpnia 2011, 14:34
Milutka21 hahahahahahaa :D:D:D dobre
2 sierpnia 2011, 14:47
Oj dziewczyny hehehe ^^ O to chodzi w tym całym wieczorze przed ślubem, że ostatni raz sobie popatrzy :D
Ja tego nie uważam za zdradę. Jeśli ufasz facetowi to czego się boisz? W końcu Ciebie wybrał tak?
buuuziaki :*
Edytowany przez MistressWind 2 sierpnia 2011, 14:57
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 2811
2 sierpnia 2011, 14:56
ta - a tydzień później będzie mi przysięgał przed ołtarzem wiernośc i uczciwość.... To ja dziękuję :/