- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
10 lipca 2011, 16:08
Witam.
Jutro mam obronę i jednym z moich zagadnień jest "stworzenie" sklepiku szkolnego, który byłby dostosowany prawidłowo do potrzeb żywieniowych dzieci i młodych sportowców. Oczywiście, już mniej więcej wymyśliłam, co miałoby tam być, ale jestem ciekawa Waszych opinii ;).
- Dołączył: 2009-05-24
- Miasto: dupad
- Liczba postów: 3075
10 lipca 2011, 18:16
sałatki oo tak,tylko to raczej zalezy czy chodzi np o podstawowke bo tam to watpie zeby maluchy salatki jedli-_- ale w szkole sredniej jak najbardziej!!
10 lipca 2011, 18:31
Layla248-..... ten sklepik szkolny padłby po 3 miesiacach bo dzieciary nauczone
jedzenia w szkole głownie chipsów, czekoladowych batoników i żelków niechętnie
patrzą na pełnoziarniste bułki czy krojone marchewki.
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
10 lipca 2011, 18:39
a np.sałatka z makaronem,a żeby było zdrowiej to może być makaron pełnoziarnisty,albo razowy
Edytowany przez niepokorna89 10 lipca 2011, 18:39
10 lipca 2011, 19:29
Potwierdzam że w sklepach szkolnych nie ma nic zdrowego nawet woda mineralna się rzadko zdarza to trzeba by było zmienić na 1 miejscu
10 lipca 2011, 19:32
a u mnie byly salatki warzywne, owocowe, musli, jogurty, bulki grahamki z szynka lub serem lub jajkiem plus ogorek i salata, woda, kawy, herabaty w tym zielona, "chipsy" warzywne, owoce
- Dołączył: 2011-03-10
- Miasto:
- Liczba postów: 4
10 lipca 2011, 21:00
Hay nie jestem w szkole w polsce wiec powiem Ci co u nas jest:
owoce
salatki owocowe (w tych takich kubkach)
jagurty
kanapki wszystkie maja jako dodatek wazywa
mozna zamowic salate ( ale 2 dni wczesniej czy cos)
chlebki te takie wasa z serkiem pakowane juz
woda
sok na pol z woda (wiesz 50 na 50 )
naturalnie sa batoniki musli i zwykle ale ze zwyklych to mamy maly wybor no i muffiny i cos jak drozdzowki
mleko
chipsow nie mamy
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Pod Bukami
- Liczba postów: 4137
10 lipca 2011, 21:05
szaszłyki warzywne albo owocowe (na zimno)
10 lipca 2011, 21:20
Hmmm... Jesli maja to byc dzieci, to ja osobiscie zaczerpnelabym troche z menu w moim przedszkolu za dziecka. Moze kaszka manna z owocami? Jakies musy? kompot do picia? Kanapki z powidlami i sok pomidorowy - ten zestaw byl u mnie w przedszkolu i wszystkie dzieciaki go uwielbialy z wyjatkiem mnie ;P A danie obiadowe-zupa dyniowa np zapasteryzowana w sloiczkach. wystarczy podgrzac i mozna podac dziecku. :)
- Dołączył: 2011-02-20
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 35
10 lipca 2011, 23:39
ja bym dała wszystko zeby w mojej szkole mozna było kupic jogurt, ciemną bułkę z ziarnami, swiezy owoc albo paczuszkę musli :D