Temat: Sklepik szkolny

Witam.
Jutro mam obronę i jednym z moich zagadnień jest "stworzenie" sklepiku szkolnego, który byłby dostosowany prawidłowo do potrzeb żywieniowych dzieci i młodych sportowców. Oczywiście, już mniej więcej wymyśliłam, co miałoby tam być, ale jestem ciekawa Waszych opinii ;).
U mnie w ostatniej klasie wprowadzili bułki z szynką/serem i mnóstwem warzyw,okazało się że dzieciakom bardziej brakowało tych zdrowych bułek niż chipsów.
Zgadnijcie co... nie zapytał mnie nawet o to!!!
Ale dziękuję Wam za wszystkie komentarze, sugestie i propozycje! Będę wiedzieć na przyszłość ;)
U mnie w sklepiku pod szkołą nie dość, że wszystko drogie to jeszcze stare. I jeszcze frytki tam sprzedają smażone na tym samym oleju ze 2 miesiące ;] Jedyne co tam świeże było, jest i będzie to papierosy ( szkoła średnia...)   A chciałabym czasem tam pójść sobie kupić serek wiejski i zwykłą kajzerkę :( Ale tez nie można wszystkiego zdrowego tam wprowadzać. Słodycze, chipsy itp również powinny być.
Wiem, że w jakimś sklepie niedaleko ( z 5 minut drogi od szkoły) mozna sobie kupić bułkę, plasterek szynki, warzywka, pani wszystko ładnie pokroi, masełkiem posmaruje...:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.