6 lipca 2011, 20:35
Przepraszam, że zakład taki temat, ale jak reagujecie na przykre komentarze w waszym kierunku? Po wypowiedziach mojej mamy, praktycznie rozpadam się na milion kawałków. Próbuję, ale nie mogę schudnąć tak jak kiedyś. Totalna porażka.
Przepraszam, ale musiałam się wyżalić..
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
6 lipca 2011, 20:48
ANULA51.. zajebiście jej odpowiedziałaś:)
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4247
6 lipca 2011, 20:50
kiedyś jak słyszałam jakieś przykre rzeczy, to udawałam, że wszystko jest okej, ale tak naprawdę strasznie wszystko przeżywałam. ale od 2-3 lat raczej nikt mi nic niemiłego nie mówi, chociaż pewnie nadal nie byłoby mi za przyjemnie usłyszeć coś przykrego od bliskiej osoby. a opinie obcych/internetowych ludzi mi zwisają.
6 lipca 2011, 20:51
ale mnie nic bardziej nie wkurza jak, za przeproszeniem, jakiś spaślak 1O razy grubszy ode mnie mi mówi, że ja jestem gruba i mam obleśne i zalane biodra.. ;/ niech spojrzy na siebie..
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 762
6 lipca 2011, 20:52
no to już zależy od kogo to słyszę. jak od braci to olewam, bo ciągle mi mówią ze Klucha albo Pączek jestem;p a chyba najgorzej jak od kogoś obcego, jakoś najbardziej mi przykro wtedy, bo nie zna, nie wie nic, a ocenia tylko po tym co zobaczył;/
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 762
6 lipca 2011, 20:53
> ale mnie nic bardziej nie wkurza jak, za
> przeproszeniem, jakiś spaślak 1O razy grubszy ode
> mnie mi mówi, że ja jestem gruba i mam obleśne i
> zalane biodra.. ;/ niech spojrzy na siebie..
no właśnie moi bracia tak, obaj grubi, a mi spokoju nie dają;/ a ja chociaż dbam o siebie i staram się schudnąć...
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Kwaki
- Liczba postów: 2564
6 lipca 2011, 20:59
U mnie było tak że rok temu wszyscy mówili w domu i nie tylko jestem gruba i że za dużo jem i wg (grubas itd) a zwłaszcza siostra
przkro mi było i udawałam że mam to gdzieś....
A jak schudłam to mają wielkie pretensje że jestem za chuda itd , i mówią że lepiej wyglądałam jak byłam gruba ...
No czasami mam im ochote zaje*!!;p
Ale gdyby nie było to takie docinki były dla mnie motywacją :) było ciężko .... ale teraz już lepiej :))
Pokaż na co cie stać :P!
A co do siostry to mówiłam jej że jeszcze zobaczymy że ona będzie gruba :) i sie doczekałam :) niby jest trche ode mnie chudsza ale chodze w jej ciuchać :)
- Dołączył: 2010-11-07
- Miasto: Manhattan
- Liczba postów: 1054
6 lipca 2011, 21:06
no takie docinki odnośnie wagi mnie strasznie dotykają... robi mi się naprawdę smutno, ale najgorzej jak to słyszę od rodziców właśnie. ;<
staram się miec wy*** na to, ale się nie da. człowiek później głupieje i nie wie co ma myślec, czy to jak ja sie z sobą czuje czy to jak mnie tata z mamą postrzegają.. ach, życie...
6 lipca 2011, 21:07
mi zawsze, choćbym nie wiem jak się starała łzy napływają do oczu! zawsze! :/
- Dołączył: 2009-06-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2596
6 lipca 2011, 21:24
> mi zawsze, choćbym nie wiem jak się starała łzy
> napływają do oczu! zawsze! :/
mi tak samo :-( a teraz czuje sie jeszcze gorzej bo przez stresy w pracy mi sie przytyło i słysze od rodziców złe słowa :(