Temat: Rodzice - na jak wiele mogą pozwolić?

Na jak wiele według Was powinni pozwalać rodzice dziewczynie w wieku 18 lat?

Bo ja mam wrażenie, że od kilku lat traktują mnie niezmiennie jako taką smarkatą nastolatkę, która wielu rzeczy jeszcze nie może. Yeoretyczine za każdym razem o wszystko się pytam a sądze ze powinnam sie uczyc robic to co chce a nie to co im sie podoba. nie zawsze pozwalaja mi spac poza domem. denerwuja sie jesli wiekszosc czasu spedzam ze znajomymi zamiast np posprzatac czy sie rodzenstwem zajac w tym czasie.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Jaka granice powinni rodzice wyznaczac dziewczynie w takim wieku?

 

widocznie ci nie ufaja (o czym sie
> przekonaja ze mieli racje)

Dokładnie to samo pomyślałam.

> ile byś nie miała lat, jesteś od nich zależna w
> 100% tak długo, jak długo jesteś na ich
> utrzymaniu. niestety.

niestety wiem i to jest w tym wszystkim najsmutniejsze. ale trzeba sobie jakies granice wspolnie ustalic, tylko wlasnie jakie?

ja tylko dodam ze jestem jedyna kobieta w mieszkaniu wiec sprzatanie spoczywan na moich barkach. chcac nie chca musze w jakis sposob pilnowac porzadku, chociaz jestem z reguly leniwa i niezalezna bo lubie zyc po swojemu - i nawet jak pozmywam raz na miesiac w swoim mieszkaniu to zrobie to co lubie, niestety tak nie moge zrobic w zyciu realnym
czasami poleglam na tym etapie, mialam glowe urwana przez to i nic nie poradze

co do sytuacji autorki to nie jest za ciekawie, bo bedzie sie musiala tlumaczyc skad i dlaczego a to juz jest raczej upokarzajace moim zdaniem.
nie wiem ktory to jest miesiac/tydzien ale trzeba odczekac swoje bo roznie sie z ciaza uklada. 

moim zdaniem w obecnej sytuacji chyba nie wiele wyciagniesz na swoja korzysc. jak rodzice sie dowiedza to bedziesz miala glowe urwana 
Ok. Skoro chcesz to napiszę.

Napisałaś, że nigdy nie przyprowadziłaś żadnego chłopaka do domu, wychodząc z niego mówisz, że idziesz do koleżanki i powiedz mi ( znaczy się przybliż ) jak masz zamiar oświadczyć rodzicom, że jesteś w ciąży ? Z resztą zrobić to i tak będziesz musiała. Nie dziwię się, że rodzice Ci nie ufają - chłopaka nie masz a tu nagle ciąża. Robiąc to zastanawiałaś się jak zareagują Twoi rodzice ? Nie dziw się, że na nic Ci nie pozwalają. Chcą Cię uchronić przed tym co im niedługo powiesz.
bedzie wielkie zaskocznie jak to sie stalo skoro nigdzie nie wychodze nocami. ale przeciez tak to bywa gdy nie mozna po ludzku ustalic przyzwoitych granic i rozmawiac ze soba szczerze tylko trzeba kombinowac.
> bedzie wielkie zaskocznie jak to sie stalo skoro
> nigdzie nie wychodze nocami. ale przeciez tak to
> bywa gdy nie mozna po ludzku ustalic przyzwoitych
> granic i rozmawiac ze soba szczerze tylko trzeba
> kombinowac.

Nie używaj tego jako argumentu w rozmowie z rodzicami - gdybym była rodzicem i usłyszała takie coś pomyślałabym, że ta ciąża to na złość nam za to, że kontrolowaliśmy, nie pozwalaliśmy na zbyt wiele.
moze zamiast zabraniac mi wszystkiego to uczyliby mnie normalych wartosci w zyciu to bym inaczej swoje zycie ulozyla
z drugiej strony zgadzam się, że zakazy wszystkiego (powtarzam, wszystkiego) właśnie taki często odnoszą skutek, bo dziewczyny chcą się "nahapać" bo nie wiadomo czy i kiedy nadarzy się następna okazja.

cóż, możesz mieć przynajmniej pewność, że teraz coś się zmieni :)
Pasek wagi
ciaza sie moze zdarzyc szczegolnie ze sie nie zabezpieczalo, albo metoda byla zawodna, ale niestety jest taka prawa.zmotywowana jestes rok mlodsza ode mnie tylko - jesli to twoja prawdziwa data. ja nie rozmawialam z moim tata o seksie ani takich sprawach. rozumiem ze rodzice nie wiedza jak rozmawiac ale moga kogos poprosic by porozmawial z corka/synem o seksie itp
 sama na wlasnych bledach przechodzilam przez rozne kroki. niestety moja seksualnosc i chec zdobycia natychmiast partnera zyciowego chyba najbardziej mi poczynila szkod, bo moj mezczyzna uwaza ze niektorzy mnie powykorzystali. ale nie majac jakiegos "ciepla: domu szukalam tego "ciepla" poza domem.

i na rozmowie z psychologiem stwierdzilam ze chyba dlatego szukalam na sile faceta zeby zapomniec o swojej sytuacji rodzinnej

> z drugiej strony zgadzam się, że zakazy
> wszystkiego (powtarzam, wszystkiego) właśnie taki
> często odnoszą skutek, bo dziewczyny chcą się
> "nahapać" bo nie wiadomo czy i kiedy nadarzy się
> następna okazja.

wlasnie o to mi chodzi...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.