- Dołączył: 2009-09-14
- Miasto: Gdzie Tylko Zechcę
- Liczba postów: 230
14 czerwca 2011, 21:06
zastanawiam się, czy ja nie mam już objawów staropanieństwa:) mam już trochę lat, jakiś czas temu rozstałam się z facetem po 6 latach... a teraz faceci mnie drażnią i męczą. Nie wiem jak zakwalifikować mój przypadek - wybredna singielka czy sfrustrowana stara panna:) czy macie czasem podobne myśli? :)
- Dołączył: 2009-06-14
- Miasto: Rovaniemi
- Liczba postów: 755
15 czerwca 2011, 09:59
no to jakie jest kryterium wieku? dajcie spokój...100 lat temu stara panna może i przeszła...a dziś każdy robi co chce..ludzie żyją w wolnych związkach itd....dla mnie to bycie singielką, czy osobą wolną..a nie starą panną-beznadzieja..a szczególnie jak jakiś stary PAN się wypowiada
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
15 czerwca 2011, 10:18
A po co chcesz sobie przypinac łatke hmm????:)jestes poprostu KOBIETA bez faceta i tyle..;)
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
15 czerwca 2011, 10:22
ja mam 28 lat jestem z wziaku ale nazywam siebie stara panna :) meza nie mam wiek juz tez taki no nie mowie, ze stara jakas jestem ale mloda mama juz tez nigdy nie bede :) moi znajomi brali slub teraz i mowia ze smiesznie wygladaj jaka Mloda Para bo znowu nie taka mloda z nich ta para;) tak pol zartem oczywiscie ;)
Moim zdaniem oba okreslenie znacza to samo singielka takie zachodnie stara panna takie nasze, bo ja roznicy nie widze, i wcale nie uwazam, ze stara panna do desperatka a singielka wyzwolona dla mnie to sa dwie rozne nazwy ale dotyczace takiego samego typu kobiety....
i mnie te okreslenia nie obrazaja, bo niby czemu?? taka jest prawda jestem Panna bo nie znalazlam odpowiedniego mezczyzny ( rozstalam sie podlugoletnim zwiazku i od kilku miesiecy jestem w nowym tak, zeby wyjasnic;) )i jestem usmiechnieta, mam swoje pasje, mam znajomych itd
- Dołączył: 2009-09-14
- Miasto: Gdzie Tylko Zechcę
- Liczba postów: 230
15 czerwca 2011, 10:34
to widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji
Byłam narzeczoną, ślub miał być w tym roku... Nie wyszło, 6-letni związek, wspólne mieszkanie (itp, itd) nie doprowadziło do niczego oprócz potarganych nerwów.. I faktycznie nie rozumiem osób, które oceniają tylko mój wiek, i na tej podstawie postrzegają mnie jako o starą pannę.. dodam tylko, że teraz spotykam się z facetem młodszym od siebie (4 lata, ale licząc miesiące które nas dzielą to nawet 5) i to dopiero odmładza:) Ale problem w tym, że ja cały czas wolę myśleć, że jestem sama - nie chcę się na razie w nic angażować..
Edytowany przez Nymphicus 15 czerwca 2011, 10:35
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
15 czerwca 2011, 10:34
Po co zaraz nazywać się stara panną. Myślałam, że tego określenia się już nie używa. Singielka lepiej brzmi.
Edytowany przez agape81 15 czerwca 2011, 10:38
15 czerwca 2011, 11:18
Jaka stara panna???? Jesteś kobietą, przed którą świat stoi otworem. Młoda, zgrabna dziewczyna, która aktualnie nie ma partnera to moge napisać. Nie daj się zaszufladkować!!!!!!!!
- Dołączył: 2006-03-24
- Miasto: Bora Bora
- Liczba postów: 1948
15 czerwca 2011, 11:28
Starą Panną jest moja ciocia Władzia, która całe życie była sama i ma 82 lata ;)
każdy niech sobie mówi jak chce, ważne byś Ty czuła się dobrze w stanie jakim jesteś :) kiedyś może 29 lat to było dużo, teraz jesteśmy młode i w wieku 35 :) a ja jak ktoś pyta o wiek, zawsze odpowiadam, że albo mam 18 lat albo, że mam tyle na ile się czuję :) więc młoda jakby nie patrzeć :)
15 czerwca 2011, 11:38
Nie no ciocia Władzia jest SINGIELKĄ
![]()
, wolna, wyzwolona...a że ma swój wiek to jest starą panną? to młoda singielka która będzie miała 70 lat nadal będzie singielką?
Nie ma czegoś takiego KIEDYŚ I TERAZ stara panna to określenie (z języka polskiego) kobieta często po 30 roku życia bez widoku na faceta, rodzinę itp..
A singielka to w naszym języku neologizm!! Moim zdaniem taka kurtyna pod która chowają się dziewczyny, które zarabiają ładną kasę, mają prawie wszystko prócz miłości-której każda z nas tak naprawdę potrzebuje..
singielka to określenie dla prasy, wygenerowane przez media...a ludzie..np rodziny..i to młode rzadko mówią ze ich przyjaciel jest singlem tylko mówią kawaler..i to nie jest zacofanie..