12 czerwca 2011, 16:05
Tak się składa że z mężem tymczasowo mieszkamy z teściami i przyszła szwagierką. Wszystko jest oddzielnie tylko łazienka jest wspólna. I tu się zaczyna problem moja przyszła szwagierka to gówniara bo ma dopiero 17 lat. No ale ja uważam że skoro jest na tyle dorosła że wychodzi za rok za mąż i już z nami mieszka jest też na tyle dojrzała żeby ruszyć to swoje grube dupsko do sprzątania! Dostaję już bialej gorączki ona nic nie robi nic! a ja nie nienawidzę bałaganu! zabiję ją jak jeszcze raz wpierdzieli swoje brudne majty do mojego kosza na pranie. Chodzi w moich rzeczach jak mnie nie ma używa moich kosmetyków po kryjomu i ja jej mówie WEŹ NIE RUSZAJ NIE DOTYKAJ ale jak grochem o ścianę nie chcę się kłócić z rodziną męża nie wyprowadzę się teraz bo nie ma takiej możliwości ale mam dość latania w te i we wte z kosmetyczką ehhh nie wiem jakby ją tu zniechęcić do używania moich rzeczy i zmusić do sprzątania ?
Edytowany przez Dilajla89 12 czerwca 2011, 16:33
12 czerwca 2011, 16:31
dorośnie i minie jej
jak dla Ciebie 17-latka jest dojrzała to Ci współczuję
12 czerwca 2011, 16:32
Nic nie robi bo twierdzi że nie jest od tego. Mnie za darmo kosmetyków nikt nie daje więc dlaczego ona ma ich używać? ja nie mogę się myć mydłem bo mam uczulenie jak mi braknie żelu bo ona go używa to ona umyję się mydłem a ja jestem w dupie bo nie mam czym. Nie wiem chyba dzisiaj pogadam z teściami
12 czerwca 2011, 16:34
> dorośnie i minie jej jak dla Ciebie 17-latka jest
> dojrzała to Ci współczuję
ja stwierdziłam że jak jest na tyle dojrzała żeby brać ślub to i jest na tyle dorosła żeby sprzątać dla mnie to ona jest jeszcze dzieckiem
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
12 czerwca 2011, 16:38
dziwna sytuacja, dziwczyna 17 lat i juz zareczona ? .. wspolczuje Ci - najlepiej chowaj wszystkie rzeczy i powiedz jej, ze sobie nie zyczysz, zeby chodzila w twoich ubraniach, bo to sa twoje rzeczy i sama na nie zapracowalas.
12 czerwca 2011, 16:39
kurcze a już na prawdę denerwuje mnie schodzenie z 2 piętra do łazienki a potem okaże się że nie mam ręcznika bo zapomniałam. I muszę lecieć znowu na 2 piętro w normalnych domach ludzie ręczniki trzymają w łazience a nie chowają sie po pokojach :)
Edytowany przez Dilajla89 12 czerwca 2011, 16:40
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2074
12 czerwca 2011, 16:39
Trochę się jej dziwię. Mam prawie tyle lat co ona, jestem tylko rok starsza. Ale gdy jadę do mojego chłopaka, czasami zostaję tam na kilka dni to czuję się tam jak w domu, a skoro czuję się jak w domu to tak samo muszę pomagać jego mamie przy obiedzie, sprzątać itd. Myślę, że albo robi ci na złość, albo jest wyjątkowo dziecinna.
12 czerwca 2011, 16:41
ja dziś pomagałam teściowej przy obiedzie a ona siedziała i czekała na talerz i też tak pomyślałam że ja to jak do kogoś jadę i nie pomagam chodź tak się nie zdarza to przynajmniej nie syfię
12 czerwca 2011, 16:49
normalnie szlag mnie trafia jak czytam o tej dziewczynie. co znaczy że ona nie jest od tego? a Ty i teściowa to niby jej służba jesteście czy co?! najbardziej to chyba współczuje Twojej teściowej...Ty masz szanse że sie stamtąd wyniesiesz a ona będzie miała takiego darmozjada na utrzymaniu.....
12 czerwca 2011, 16:52
no ona nie jest od tego bo się uczy :) jej słowa. Nie wiem skąd się biorą takie laski..
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2074
12 czerwca 2011, 16:54
No kurde tylko, że uczyć to się można do końca życia.
Jezu też się uczę, a jakoś w domu obowiązki wypełniam ;/