Temat: Dlaczego faceci wyglądają młodziej?

Zawsze. Czy babka w siebie pcha botox itp, mąż, zawsze wygląda ogólnie ok. Facet jak jest szczupły, ćwiczy to wygląda bardzo ładnie na swój wiek. Kobiety się starzeją dużo gorzej. Nie pomoże botox i róż. Mamy przesrane. Możemy się poprawiać, ale to nic nie da. 

Różnie z tym bywa. Dużo zależy od genów. Ja mam 50 dych na karku i żadnych zmarszczek, dopiero o roku trochę mi policzki opadły- ale mój ojciec też się bardzo dobrze trzyma i generalnie cała rodzina długowieczna i w dobrej formie. Z racji zawodu mam wgląd w pesele- i naprawdę różnie to bywa. Kobiety mają cieńszą skórę i więcej wody- więc szybciej skóra traci jędrność i cellit wychodzi. Bardzo nadwaga postarza. Natomiast dużą zaletą męzczyzn w podeszłym wieku są ich portfele :)

Fizycznie/ naukowo - mają grubszą skórę. Zmarszczki pojawiają się wolniej, ale są głębsze.

Psychicznie/ kanonowo - my, kobiety, jak i ogólnie społeczeństwo inaczej postrzegamy ich wygląd / starzenie się. Zuepłnie inny kanon piękna/ wyglądu obowiązuje mężczyznę, a inny kobietę.

agazur57 napisał(a):

Różnie z tym bywa. Dużo zależy od genów. Ja mam 50 dych na karku i żadnych zmarszczek, dopiero o roku trochę mi policzki opadły- ale mój ojciec też się bardzo dobrze trzyma i generalnie cała rodzina długowieczna i w dobrej formie. Z racji zawodu mam wgląd w pesele- i naprawdę różnie to bywa. Kobiety mają cieńszą skórę i więcej wody- więc szybciej skóra traci jędrność i cellit wychodzi. Bardzo nadwaga postarza. Natomiast dużą zaletą męzczyzn w podeszłym wieku są ich portfele :)

nie do końca bym się zgodziła, że nadwaga postarza. W wieku 50+ to raczej kilka dodatkowych kilogramów skórę wygładza. Chude kobiety zazwyczaj mają bardziej widoczne zmarszczki.

Pasek wagi

nie, nie wyglądają. Tylko mentalnie masz zakodowane, ze kobieta ma być gładka, z włosami w intensywnym kolorze i harmonijna sylwetką. Facet nie musi. I gdyby było inaczej, nie wspomniałabyś o botoksie i makijażu, tylko o kompletnie innych czynnikach wpływających na wizualną młodość. 

tu masz wyjaśnione ale nie wiem czy się odczytasz

staram_sie napisał(a):

agazur57 napisał(a):

Różnie z tym bywa. Dużo zależy od genów. Ja mam 50 dych na karku i żadnych zmarszczek, dopiero o roku trochę mi policzki opadły- ale mój ojciec też się bardzo dobrze trzyma i generalnie cała rodzina długowieczna i w dobrej formie. Z racji zawodu mam wgląd w pesele- i naprawdę różnie to bywa. Kobiety mają cieńszą skórę i więcej wody- więc szybciej skóra traci jędrność i cellit wychodzi. Bardzo nadwaga postarza. Natomiast dużą zaletą męzczyzn w podeszłym wieku są ich portfele :)

nie do końca bym się zgodziła, że nadwaga postarza. W wieku 50+ to raczej kilka dodatkowych kilogramów skórę wygładza. Chude kobiety zazwyczaj mają bardziej widoczne zmarszczki.

skórę tak. Ale ogólny wygląd jest dużo na minusie. To tez zależy. Bo czasami osoby, które sporo schudły wyglądaja na dziesięć lat mniej niż przed odchudzaniem. Ale juz w mocno zaawansowanym wieku jest powiedzenie- albo chcesz mieć twarz, albo figurę.

Jest jeszcze inna rzacz. Kazdy męczyzna uważa, że jest niewiarygodnie atrakcyjny. Nawet jak jest stary.

Podobno po 65 rż u męzczyzn następuje ogromna degradacja w mózgu (kobiety taki okres mają w menopauzie).

agazur57 napisał(a):

staram_sie napisał(a):

agazur57 napisał(a):

Różnie z tym bywa. Dużo zależy od genów. Ja mam 50 dych na karku i żadnych zmarszczek, dopiero o roku trochę mi policzki opadły- ale mój ojciec też się bardzo dobrze trzyma i generalnie cała rodzina długowieczna i w dobrej formie. Z racji zawodu mam wgląd w pesele- i naprawdę różnie to bywa. Kobiety mają cieńszą skórę i więcej wody- więc szybciej skóra traci jędrność i cellit wychodzi. Bardzo nadwaga postarza. Natomiast dużą zaletą męzczyzn w podeszłym wieku są ich portfele :)

nie do końca bym się zgodziła, że nadwaga postarza. W wieku 50+ to raczej kilka dodatkowych kilogramów skórę wygładza. Chude kobiety zazwyczaj mają bardziej widoczne zmarszczki.

skórę tak. Ale ogólny wygląd jest dużo na minusie. To tez zależy. Bo czasami osoby, które sporo schudły wyglądaja na dziesięć lat mniej niż przed odchudzaniem. Ale juz w mocno zaawansowanym wieku jest powiedzenie- albo chcesz mieć twarz, albo figurę.

Jest jeszcze inna rzacz. Kazdy męczyzna uważa, że jest niewiarygodnie atrakcyjny. Nawet jak jest stary.

Podobno po 65 rż u męzczyzn następuje ogromna degradacja w mózgu (kobiety taki okres mają w menopauzie).

Oj to prawda. A pewnosc siebie jednak bardzo mocno wplywa tez na to, jak nas odbieraja inni. Inaczej sie czlowiek tez porusza, jak ktos ma zerowa pewnosc siebie, to sie garbi, etc. a to zawsze zaniza atrakcyjnosc.

Krummel napisał(a):

tu masz wyjaśnione ale nie wiem czy się odczytasz

Nie widać. Masz linka? 

SukienkaWgroszki napisał(a):

Zawsze. Czy babka w siebie pcha botox itp, mąż, zawsze wygląda ogólnie ok. Facet jak jest szczupły, ćwiczy to wygląda bardzo ładnie na swój wiek. Kobiety się starzeją dużo gorzej. Nie pomoże botox i róż. Mamy przesrane. Możemy się poprawiać, ale to nic nie da. 

Nie nie mamy przesrane. Ponad połowa osób tu nie ma takich rozkmin. Zarówno mój mąż jak i pewnie większośc mezow dziewczyn tu , akceptuje zmiany w naszym wyglądzie.  Słyszę że jestem jak wino im starsza tym ładniejsza, że mam pazura i im więcej lat tym lepszy mam styl . Nie pcham żadnych botoksow I nie czuję się ani trochę stara. Wiele zależy od genów. Jeszcze więcej od pewności siebie, której Ci brakuje. Popracuj nad tym by czuć si piękna bo jesteś sobą i w lustrze widzisz jedyna i niepowtarzalna osobę. Nie szukaniu społecznych przyczyn braku akceptacji starzenia się. Mój mnie widział wymiotująca dalej niż widzę, chora, po wypadku, załamana, zasmarkana i starość ma być straszna? Wolne żarty.:) odnajdź siebie w sobie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.