Temat: Czy waszym zdaniem każdy musi mieć prawo jazdy?

Nie zdałam 13 razy, a presja społeczna jest ogromna żeby mieć. Żeby było jasne, mieszkam w dużym mieście z dobrą komunikacją. Niektórzy twierdzą nawet że brak prawka to kalectwo 

staram_sie napisał(a):

uważam, że niektórzy nawet nie powinni mieć prawa jazdy.

Sama nie wyobrażam sobie nie mieć.

To chyba 80 % kierowców,jak patrzę jak jeżdżą 🤭. W mieście obowiązuje ograniczenie do 50 ale jadą 20-30 ,no niby zgodnie z przepisami, tylko to korkuje drogi.Stawanie na skrzyżowaniu, przejeździe czy przejściu dla pieszych to norma, bo muszę być parę metrów bliżej,a że innym użytkownikom uniemożliwiamy w ten sposób jazdę, czy swobodne przejście ? Uniemożliwianie zmiany pasa ruchu kierowcy np. z obcą rejestracją bo stanął na niewłaściwym pasie,zwyczajne chamstwo. Zastawianie na parkingu które i tak są dość ciasne,to jeszcze stanie jeden z drugim w miejscu gdzie nie można stawać , bo wydaje mu się że jest dużo miejsca. No i są to raczej kierowcy którzy uprawnienia mają od lat. Jak dla mnie większość z nas uwalila by egzamin bo np egzaminator uzna że wymuśliłam pierwszeństwo choć dla mnie było duuzo miejsca na wykonanie manewru. Jest pewnie mnóstwo drobiazgów które wykonujemy inaczej niż na egzaminie po latach prowadzenia samochodu, co nie znaczy że źle ale po prostu inaczej. Prawo jazdy robiłam dawno temu i egzamin był bardzo prosty, również teoretyczny. Było ileś tam pytań ale tylko jedna odpowiedź była prawidłowa a na egzaminie nawet egzaminator potrafił nakierować na prawidłową odpowiedź. I jakoś ludzie dawali sobie radę na drodze. Odnoszę wrażenie że egzaminy co raz trudniejsze ale to nic nie daje, kładzie się nacisk na idealne wykonywanie manewrów a nie uczy się jeździć, bo to nie to samo. Kursanci spędzają godziny na placu manewrowym zamiast jeździć po mieście.

Edit:

Gdyby dziś egzamin wyglądał tak jak mój to każdy by zdał 😆

Pasek wagi

Użytkownik5558025 napisał(a):

Nie zdałam 13 razy, a presja społeczna jest ogromna żeby mieć. Żeby było jasne, mieszkam w dużym mieście z dobrą komunikacją. Niektórzy twierdzą nawet że brak prawka to kalectwo 

w małym mieście lub wsi to rzeczywiście kalectwo, ale w dużym niekoniecznie. Jaki jest powód, że tyle razy nie zdałaś, jeśli teraz przerwiesz to będziesz musiała zrobić cały kurs od początku, może warto wykupić dodatkowe lekcje ?

Jakie byly powody oblania egzaminu? 13 razy....to co Ty robisz po obalniu? Zapisujesz sie od razu na kolejny egzamin?


daj sobie spokoj, to nie dla Ciebie. Stanowisz zagrozenie w ruchu drogowym. 

Ja nie mam. Nie podeszłam do egzaminu, miałam wątpliwości, co do swojego zdrowia. Mąż mnie wozi 😅

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

staram_sie napisał(a):

uważam, że niektórzy nawet nie powinni mieć prawa jazdy.

Sama nie wyobrażam sobie nie mieć.

To chyba 80 % kierowców,jak patrzę jak jeżdżą ?. W mieście obowiązuje ograniczenie do 50 ale jadą 20-30 ,no niby zgodnie z przepisami, tylko to korkuje drogi.Stawanie na skrzyżowaniu, przejeździe czy przejściu dla pieszych to norma, bo muszę być parę metrów bliżej,a że innym użytkownikom uniemożliwiamy w ten sposób jazdę, czy swobodne przejście ? Uniemożliwianie zmiany pasa ruchu kierowcy np. z obcą rejestracją bo stanął na niewłaściwym pasie,zwyczajne chamstwo. Zastawianie na parkingu które i tak są dość ciasne,to jeszcze stanie jeden z drugim w miejscu gdzie nie można stawać , bo wydaje mu się że jest dużo miejsca. No i są to raczej kierowcy którzy uprawnienia mają od lat. Jak dla mnie większość z nas uwalila by egzamin bo np egzaminator uzna że wymuśliłam pierwszeństwo choć dla mnie było duuzo miejsca na wykonanie manewru. Jest pewnie mnóstwo drobiazgów które wykonujemy inaczej niż na egzaminie po latach prowadzenia samochodu, co nie znaczy że źle ale po prostu inaczej. Prawo jazdy robiłam dawno temu i egzamin był bardzo prosty, również teoretyczny. Było ileś tam pytań ale tylko jedna odpowiedź była prawidłowa a na egzaminie nawet egzaminator potrafił nakierować na prawidłową odpowiedź. I jakoś ludzie dawali sobie radę na drodze. Odnoszę wrażenie że egzaminy co raz trudniejsze ale to nic nie daje, kładzie się nacisk na idealne wykonywanie manewrów a nie uczy się jeździć, bo to nie to Kursanci spędzają godziny na placu manewrowym zamiast jeździć po mieście.

Edit:

Gdyby dziś egzamin wyglądał tak jak mój to każdy by zdał ?

dokladnie

Pasek wagi

szemranakejt napisał(a):

ale całe życie będziesz mieszkać w mieście? W co jak za x lat przeprowadzisz się na przedmieścia i będziesz uziemiona? Czy na zakupy czy do pracy, czy dziecko na jakieś zajęcia zawieźć, rodzica do lekarza. Nie wyobrażam sobie prosić kogoś o pierdołę wiele lat życia przed Tobą. 

Tak duże miasto daje większe możliwośći poza tym mam tu mieszkanie

Użytkownik5558025 napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

ale całe życie będziesz mieszkać w mieście? W co jak za x lat przeprowadzisz się na przedmieścia i będziesz uziemiona? Czy na zakupy czy do pracy, czy dziecko na jakieś zajęcia zawieźć, rodzica do lekarza. Nie wyobrażam sobie prosić kogoś o pierdołę wiele lat życia przed Tobą. 

Tak duże miasto daje większe możliwośći poza tym mam tu mieszkanie

no to jesli to miasto ma dobra komunikacje a ty zamierzasz w nim zostac, to po co takie rozkminy o kalectwie i presji?

LessLessLess napisał(a):

Ja nie mam. Nie podeszłam do egzaminu, miałam wątpliwości, co do swojego zdrowia. Mąż mnie wozi ?

Nie powie Ci tego, ale wiele razy klnie w duchu, że już ma tego dość ;] 

Sama sobie odpowiedz na to pytanie - czy Tobie prawo jazdy jest potrzebne, czy nie, i jak się czujesz z tym, że go nie masz. Opinię obcych ludzi na forum miałabym w nosie. Każdy ma inny styl życia, inne obowiązki, mieszka w innym miejscu, to ma inne potrzeby pod względem samochodu albo jego braku. Na pewno w dużym mieście, gdzie jest rozbudowana komunikacja miejska, jest o niebo łatwiej bez (jak się mieszka w dobrze skomunikowanym z centrum miejscu).

SukienkaWgroszki napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Ja nie mam. Nie podeszłam do egzaminu, miałam wątpliwości, co do swojego zdrowia. Mąż mnie wozi ?

Nie powie Ci tego, ale wiele razy klnie w duchu, że już ma tego dość ;] 

Może i klnie, ale co zrobić ;). 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.