Temat: Zostawić płaszcz?

Nie mam żadnego na zimę, nic na mnie nie pasuje. To xxs z sinsaya za śmieszne pieniądze. Mimo, że taki pudełkowy krój oversize to wydaje mi się, że nieźle w nim wyglądam?

Zostawiam

Nie jest zły ale bez szału, stanowczo za długi, chyba jesteś dosyć niska. 

Generalnie nie przepadam za rzeczami oversize, bo to na nikim nie wygląda dobrze. 

czerwona_kuropatwa napisał(a):

Nie jest zły ale bez szału, stanowczo za długi, chyba jesteś dosyć niska. 

Generalnie nie przepadam za rzeczami oversize, bo to na nikim nie wygląda dobrze. 

Mam 156 i wszystko wygląda na mnie jak namiot, ten mi się wydaje, że nawet nieźle 

Jest zły. Pomijając wyjątkowo niefortunny odcień tej jodełki, to płaszcz sam w sobie wygląda jak wymięta i wyżęta szmatka. I to dość cienka szmatka, przez co płaszcz ma brzydki kształt. To Sinsay - tania sieciówka dla młodej i z definicji niebogatej klienteli, trzeba mieć świadomość, że tam nie kupi się niczego wykraczającego poza tego typu ściereczki.

Zoe23 napisał(a):

Jest zły. Pomijając wyjątkowo niefortunny odcień tej jodełki, to płaszcz sam w sobie wygląda jak wymięta i wyżęta szmatka. I to dość cienka szmatka, przez co płaszcz ma brzydki kształt. To Sinsay - tania sieciówka dla młodej i z definicji niebogatej klienteli, trzeba mieć świadomość, że tam nie kupi się niczego wykraczającego poza tego typu ściereczki.

Jest po prostu wgnieciony. Mierzyłam i droższe płaszcze i szczerze nie widzę wielkiej różnicy między tym, a z innych sieciowek. Owszem mierzyłam i super płaszcze, co z tego, jak rozmiarowo się nie nadają. Kosztował 80 zł, więc nie oszukujmy się... Zostawię go, bo mam tylko jedną kurtkę. A jodelka jest biało czarna czyli klasyk. 

moim zdaniem jest za długi, nieforemny, w ogóle niefajny. Masz ładną sylwetkę a w tym płaszczu w ogóle nie widać tego. Ja też od bardzo dawna chciałam kupić sobie płaszcz (akurat trencz), przez ostatnie lata zmierzyłam ich, no nie wiem, ze trzydzieści, wszystkie odesłałam bo żaden mi nie pasuje. Noszę kurtki, bo w nich lepiej wygląda moja sylwetka po prostu. Ja bym tego płaszcza na Twoim miejscu nie zostawiała.

AnabelLee napisał(a):

moim zdaniem jest za długi, nieforemny, w ogóle niefajny. Masz ładną sylwetkę a w tym płaszczu w ogóle nie widać tego. Ja też od bardzo dawna chciałam kupić sobie płaszcz (akurat trencz), przez ostatnie lata zmierzyłam ich, no nie wiem, ze trzydzieści, wszystkie odesłałam bo żaden mi nie pasuje. Noszę kurtki, bo w nich lepiej wygląda moja sylwetka po prostu. Ja bym tego płaszcza na Twoim miejscu nie zostawiała.

A ja mam już dość kurtki

Ten koszmarek nie wygląda ani trochę jak zaprezentowane wyżej na zdjęciach - a już na pewno nie przypomina płaszcza pani modelki. To szmatka o wyjątkowo nieudanym kroju i odcieniu, a przy tym zupełnie niepasującym do twojej sylwetki. Coś w tym jest, że kosztował 80 zł - nikt go nie chciał kupić i zalegał w magazynie.

Zoe23 napisał(a):

Ten koszmarek nie wygląda ani trochę jak zaprezentowane wyżej na zdjęciach - a już na pewno nie przypomina płaszcza pani modelki. To szmatka o wyjątkowo nieudanym kroju i odcieniu, a przy tym zupełnie niepasującym do twojej sylwetki. Coś w tym jest, że kosztował 80 zł - nikt go nie chciał kupić i zalegał w magazynie.

Wszystkie sa wyprzedane prócz xxs :) 

100% tematów ciuchowych Keymy:


Keyma: fajny płaszcz/sukienka/buty?

Wszyscy: Nieeeee, o matko, nieeeeeee! Zwróć, spal, tego się nie da odzobaczyć! 🤮

Keyma: Ok, zostawiam :]


Nie wiem czy chciałoby mi się te zdjęcia robić i wstawiać, skoro i tak odpowiedzi nie mają znaczenia :)

Pasek wagi

SukienkaWgroszki napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

Jest zły. Pomijając wyjątkowo niefortunny odcień tej jodełki, to płaszcz sam w sobie wygląda jak wymięta i wyżęta szmatka. I to dość cienka szmatka, przez co płaszcz ma brzydki kształt. To Sinsay - tania sieciówka dla młodej i z definicji niebogatej klienteli, trzeba mieć świadomość, że tam nie kupi się niczego wykraczającego poza tego typu ściereczki.

Jest po prostu wgnieciony. Mierzyłam i droższe płaszcze i szczerze nie widzę wielkiej różnicy między tym, a z innych sieciowek. Owszem mierzyłam i super płaszcze, co z tego, jak rozmiarowo się nie nadają. Kosztował 80 zł, więc nie oszukujmy się... Zostawię go, bo mam tylko jedną kurtkę. A jodelka jest biało czarna czyli klasyk. 

Zadna nowosc, ze nie widzisz roznicy pomiedzy tanimi szmatami, a dobrej jakosci ubraniami ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.