- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 grudnia 2024, 14:01
Od paru miesięcy próbuje zmienić pracę i praktycznie brak odzewu na CV, co jeszcze 1-2 lata temu na drugi/trzeci dzień już dzwonili. Znajoma, co ma koleżankę w HRach, powiedziała, że teraz na 1 ofertę pracy dostają nawet po 500-1000 CV i to nawet nie na jakieś super prace, tylko takie mid czy nawet junior, wcale nie super dobrze płatne. Serio jest aż tak źle? Z czego to może wynikać? Oficjalnie bezrobocie jest na bardzo niskim poziomie, więc po co ludzie mając pracę odpowiadają na oferty i tym samym blokują innym? Jeszcze rozumiem, jak ktoś próbuje znaleźć lepiej płatną pracę (jak ja), ale po kilkaset CV ponoć przychodzi na oferty junior/mid. Myślicie, że to tymczasowe i sytuacja się poprawi niedługo?
7 grudnia 2024, 14:18
Od paru miesięcy próbuje zmienić pracę i praktycznie brak odzewu na CV, co jeszcze 1-2 lata temu na drugi/trzeci dzień już dzwonili. Znajoma, co ma koleżankę w HRach, powiedziała, że teraz na 1 ofertę pracy dostają nawet po 500-1000 CV i to nawet nie na jakieś super prace, tylko takie mid czy nawet junior, wcale nie super dobrze płatne. Serio jest aż tak źle? Z czego to może wynikać? Oficjalnie bezrobocie jest na bardzo niskim poziomie, więc po co ludzie mając pracę odpowiadają na oferty i tym samym blokują innym? Jeszcze rozumiem, jak ktoś próbuje znaleźć lepiej płatną pracę (jak ja), ale po kilkaset CV ponoć przychodzi na oferty junior/mid. Myślicie, że to tymczasowe i sytuacja się poprawi niedługo?
"Oficjalnie bezrobocie jest na bardzo niskim poziomie, więc po co ludzie mając pracę odpowiadają na oferty i tym samym blokują innym?"
Zapewnie tobie na zlosc.🤦
7 grudnia 2024, 14:48
W aplikacji pracuj.pl możesz sprawdzić ile osób aplikowało a daną ofertę. U mnie zazwyczaj jest to 51-100 osób. Najwięcej chętnych jest na takie prace bez konkretnych wymagań typu pracownik biurowy czy sekretarka.
Skoro masz słaby odzew to znaczy, że musi być coś nie tak z Twoim cv. Zmieniasz treść dokumentu pod konkretne stanowisko? Zawierasz w dokumencie słowa kluczowe?
7 grudnia 2024, 18:26
No niestety, sytuacja na rynku pracy faktycznie jest teraz trudniejsza niż jeszcze parę lat temu, i to nie tylko Twoje odczucie. Więcej ludzi szuka zmian. Nawet jak ktoś ma pracę, to często nie jest z niej zadowolony więc wysyła CV w nadziei na coś lepszego. Tak jak Ty. W wielu branżach też firmy ostrożniej zatrudniają, czasem rekrutują „na zapas”, a czasem ogłoszenia wiszą, ale proces trwa w nieskończoność, bo nie są pewni, czy faktycznie potrzebują kogoś nowego. Rynek jest przepełniony osobami, które dopiero zaczynają karierę albo mają małe doświadczenie. Przy dużej podaży pracy kilka lat temu było łatwiej wejść na rynek, teraz na jedno miejsce jest tłum.
7 grudnia 2024, 19:06
Pandemia wycięła sporo firm. Rekrutuje na proste biurowe stanowisko i mam mnóstwo ofert. A przed pandemią było ciężko kogoś znaleźć. Natomiast jest problem ze specjalistami. Ciężko mi znależć kogoś na specjalistyczne stanowisko- fakt, że szukam zawsze z krótkim okresem wypowiedzenia. To samo w innych działach- ciężko znaleźć kogoś z konkretnymi umiejętnościami. Ale jak ktoś nie ma dobrych kwalifikacji, to mu teraz cięzko. Mój syn dosyć szybko znalazł dorywczo, ale on zna kilka języków, więc dlatego go zatrudnili. Z kolei dziewczyna ode mnie odeszła, bo się nie rozwijała (strach jej było cokolwiek powierzyć bo była oporna wiedzę)- długo szukała, chociaż miała dosyć długie doświadczenie u mnie i znalazła w końcu na recepcji. Zupełnie nie tam, gdzie szukała
Edytowany przez agazur57 7 grudnia 2024, 19:07
7 grudnia 2024, 21:46
Od paru miesięcy próbuje zmienić pracę i praktycznie brak odzewu na CV, co jeszcze 1-2 lata temu na drugi/trzeci dzień już dzwonili. Znajoma, co ma koleżankę w HRach, powiedziała, że teraz na 1 ofertę pracy dostają nawet po 500-1000 CV i to nawet nie na jakieś super prace, tylko takie mid czy nawet junior, wcale nie super dobrze płatne. Serio jest aż tak źle? Z czego to może wynikać? Oficjalnie bezrobocie jest na bardzo niskim poziomie, więc po co ludzie mając pracę odpowiadają na oferty i tym samym blokują innym? Jeszcze rozumiem, jak ktoś próbuje znaleźć lepiej płatną pracę (jak ja), ale po kilkaset CV ponoć przychodzi na oferty junior/mid. Myślicie, że to tymczasowe i sytuacja się poprawi niedługo?
to ja musiałam mieć mega szczęście, po 15 latach przerwy, pierwsze wysłane CV, zaproszenie na rozmowę i od razu praca. No ale z racji tego, że jestem w trakcie studiów ogłoszenie na moje stanowisko co jakiś czas będzie musiało się pojawiać i to będzie takie puste ogłoszenie , bo tak naprawdę nikogo nie szukają.
Edytowany przez Je14ss 7 grudnia 2024, 21:48
7 grudnia 2024, 23:32
Ludzie wysyłają CV ale realnie z tych 100 kilka osób spełnia wymagania. Reszta wysyła wszędzie bo może się uda nawet jak nie mają ani wykształcenia w tym kierunku ani doświadczenia. Znajoma mówiła że ostatnio rekrutowali to przyszło masę CV a zaprosili 6 osób na rozmowę kwalifikacyjną bo tylko tyle spełniało wymagania. Tam nie robił odsiewu komputer tylko osoba do tego przydzielona.
Przejrzyj to CV. Może jest mało czytelne. Jak się przerzuca tone tego to musi się wyróżnić czymś. Nie mówię o różowym tle. Tylko takiej przejrzystości, wypunktowania najważniejszych rzeczy. Żeby to się rzucało w oczy. Najważniejsze rzeczy które są ważne dla tego stanowiska. Ludzie często wysyłają to samo wszędzie a nie wszystko jest ważne dla danego stanowiska. Jak szukasz pracy w biurze to nikogo nie interesuje co robiłaś jako kelnerka. Można zaznaczyć lata itp żeby nie było że nie pracowałaś ale nie ma co wnikać w szczegóły. Natomiast jeśli coś jest takiego że pomoże ci w nowej pracy to trzeba to walnąć tak żeby było widoczne na pierwszy rzut oka.
Edytowany przez Karolka_83 7 grudnia 2024, 23:36
8 grudnia 2024, 09:51
Jak wyżej, ludzie wysyłają CV nie spełniając wymagań w ogłoszeniu o pracę, licząc na to, że może się uda. Znajoma, która jest menagerem w korpo mi opowiadała, że tak to u nich bardzo często wygląda. Wymagana bardzo dobra znajomość dwóch języków obcych, a większość osób które wysyłają CV zna angielski tak średnio, a drugi język może na A1-A2 i mówi na zasadzie Kali jeść, Kali pić. Mój brat pracuje w it, też korpo - to samo mówi. Że rekrutacje u nich to jest cyrk, właśnie przez to, że większość osób wysyła CV licząc na cud i nie spełniając podstawowych kryteriów.
8 grudnia 2024, 10:05
Od paru miesięcy próbuje zmienić pracę i praktycznie brak odzewu na CV, co jeszcze 1-2 lata temu na drugi/trzeci dzień już dzwonili. Znajoma, co ma koleżankę w HRach, powiedziała, że teraz na 1 ofertę pracy dostają nawet po 500-1000 CV i to nawet nie na jakieś super prace, tylko takie mid czy nawet junior, wcale nie super dobrze płatne. Serio jest aż tak źle? Z czego to może wynikać? Oficjalnie bezrobocie jest na bardzo niskim poziomie, więc po co ludzie mając pracę odpowiadają na oferty i tym samym blokują innym? Jeszcze rozumiem, jak ktoś próbuje znaleźć lepiej płatną pracę (jak ja), ale po kilkaset CV ponoć przychodzi na oferty junior/mid. Myślicie, że to tymczasowe i sytuacja się poprawi niedługo?
a po co ty mając pracę blokujesz innym? :P
a w temacie, to chyba dotyczy tylko prac w korpo czy w IT, gdzie ludzie nawet bez kwalifikacji chcą chociaż spróbować wysłać CV, a nuż się uda praca zdalna. W mojej branży nie ma tego problemu, wysłałam ostatnio dosłownie kilka CV i odzew był w jakiś 90%. No ale właśnie, ja mam konkretne kwalifikacje na konkretne stanowisko, a nie jak do korpo rekrutują z wymaganiami "język obcy i chęć do pracy", bo wtedy i napływ CV większy
Edytowany przez Peanut_Butter 8 grudnia 2024, 10:19
8 grudnia 2024, 12:45
Jak wyżej, ludzie wysyłają CV nie spełniając wymagań w ogłoszeniu o pracę, licząc na to, że może się uda. Znajoma, która jest menagerem w korpo mi opowiadała, że tak to u nich bardzo często wygląda. Wymagana bardzo dobra znajomość dwóch języków obcych, a większość osób które wysyłają CV zna angielski tak średnio, a drugi język może na A1-A2 i mówi na zasadzie Kali jeść, Kali pić. Mój brat pracuje w it, też korpo - to samo mówi. Że rekrutacje u nich to jest cyrk, właśnie przez to, że większość osób wysyła CV licząc na cud i nie spełniając podstawowych kryteriów.
No wlasnie...my tez szukamy od roku ludzi do pracy, na rozne stanowiska, warunki bardzo dobre, CV przychodza, ale...ekhm...nie ma nawet z czego wybierać, pomimo ilosci. Generalnie u mnie w regionie problem jest odwrotny, jest bardzo duzo miejsc pracy, po studiach, ale nie ma ich kim obsadzac.