Temat: Nazwisko dla dziecka

Pytanie do dziewczyn, które zachowały swoje nazwisko po ślubie. Jakie nazwisko dałyście dziecku, wasze, męża czy podwójne?

maja ojca nazwisko 

Pasek wagi

podwójne

Moja corka ma podwojne nazwisko.

Ja mam podwójne, córka po mężu. Miałam w liceum w klasie dziewczynę, która miała podwójne nazwisko, i to było utrapienie. Ludzie ją stale wypytywali czemu tak, nawet jakieś ploty za jej plecami chodziły, że może wpadła, musiała wziąć ślub w wieku 16 lat i dlatego na podwójne nazwisko. Też myślę, że to generuje potencjalne problemy na przyszłość. Bo jak dziewczynka dorośnie i będzie sama brała ślub, to co? Jak zrezygnuje ze swoich nazwisk i weźmie po mężu, to problemu nie ma. Ale jakby chciała podwójne, to dylemat z którego panieńskiego zrezygnować. A gdyby zachowała swoje to podwójne, to już w ogóle misz-masz. Chłopak tak samo - jakby się żenił, to problem dla tej przyszłej żony gdyby chciała mieć podwójne nazwisko (z której części zrezygnować, ja bym się stresowała w takiej sytuacji, że wywołam jakieś rodzinne dramy musząc zdecydować czy rezygnuję z nazwiska teścia, czy teściowej :D). 

W moim otoczeniu raczej dziecko ma nazwisko po mężu. Chyba nie znam osobiście dziecka które ma podwójne jeśli matka została przy swoim. Znam przypadki że matka przyjęła po ślubie podwójne nazwisko, ale dzieci mają po ojcu tylko. Moje panieńskie nazwisko było długie i zawsze mnie wkurzało podpisywanie się gdziekolwiek więc po ślubie z ulgą przyjęłam nowe krótkie nazwisko męża 😅 Nie chciałabym fundować dzieciom konieczności używania podwójnego w tym wypadku 😅 Ale to kwestia preferencji. Nie ma na pewno czynnika "bo wypada" czy coś. Aczkolwiek moje dzieci są jedynymi wnukami moich rodziców więc jeśli chodzi o kwestie nazwiska to na moim bracie linia rodowa moich rodzicow się zakończyła, bo raczej mało prawdopodobne że mój brat będzie miał jeszcze dzieci/synów, którzy by przedłużyli tą kwestię a moje dzieci mają już inne nazwisko. Ale to kwestia tego czy to ma dla kogoś znaczenie jakiekolwiek. W niektórych kręgach jest na to nacisk nawet w obecnych czasach. Być może podwójne nazwisko rozwiązuje tą kwestię przynajmniej połowicznie.

Pasek wagi

Ja mam swoje nazwisko, po ślubie nie wiem co zrobię, moje dzieci mają nazwisko taty.

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

Ja mam podwójne, córka po mężu. Miałam w liceum w klasie dziewczynę, która miała podwójne nazwisko, i to było utrapienie. Ludzie ją stale wypytywali czemu tak, nawet jakieś ploty za jej plecami chodziły, że może wpadła, musiała wziąć ślub w wieku 16 lat i dlatego na podwójne nazwisko. Też myślę, że to generuje potencjalne problemy na przyszłość. Bo jak dziewczynka dorośnie i będzie sama brała ślub, to co? Jak zrezygnuje ze swoich nazwisk i weźmie po mężu, to problemu nie ma. Ale jakby chciała podwójne, to dylemat z którego panieńskiego zrezygnować. A gdyby zachowała swoje to podwójne, to już w ogóle misz-masz. Chłopak tak samo - jakby się żenił, to problem dla tej przyszłej żony gdyby chciała mieć podwójne nazwisko (z której części zrezygnować, ja bym się stresowała w takiej sytuacji, że wywołam jakieś rodzinne dramy musząc zdecydować czy rezygnuję z nazwiska teścia, czy teściowej :D). 

Za duzo kombinujesz :P Rownie dobrze, moze sie jej nie spodobac nazwisko meza i moze nie chciec przyjac.

cancri napisał(a):

Wilena napisał(a):

Ja mam podwójne, córka po mężu. Miałam w liceum w klasie dziewczynę, która miała podwójne nazwisko, i to było utrapienie. Ludzie ją stale wypytywali czemu tak, nawet jakieś ploty za jej plecami chodziły, że może wpadła, musiała wziąć ślub w wieku 16 lat i dlatego na podwójne nazwisko. Też myślę, że to generuje potencjalne problemy na przyszłość. Bo jak dziewczynka dorośnie i będzie sama brała ślub, to co? Jak zrezygnuje ze swoich nazwisk i weźmie po mężu, to problemu nie ma. Ale jakby chciała podwójne, to dylemat z którego panieńskiego zrezygnować. A gdyby zachowała swoje to podwójne, to już w ogóle misz-masz. Chłopak tak samo - jakby się żenił, to problem dla tej przyszłej żony gdyby chciała mieć podwójne nazwisko (z której części zrezygnować, ja bym się stresowała w takiej sytuacji, że wywołam jakieś rodzinne dramy musząc zdecydować czy rezygnuję z nazwiska teścia, czy teściowej :D). 

Za duzo kombinujesz :P Rownie dobrze, moze sie jej nie spodobac nazwisko meza i moze nie chciec przyjac.

Albo mąż może przyjąć jej nazwisko. Też znam takie pary.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.