Temat: Chrześniaki

Ile wydajecie mniej więcej rocznie na swoich chrześniaków ?

Zakładając że nie mają komunii, chrzcin, ślubu itp.

Cale szczęście że u mojej siostry jestem ja i moja mąż, u moich dzieci jest ona i szwagier i kupujemy na święta i na urodziny, czasem jak zajadę to kupie jakiś ciuszek, albo słodycz, jak są u dziadków na wakacjach to kupie bilety do kina czy coś w tym stylu

sacria napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

ja mam dwóch chrześniaków. Jednemu prezenty robię rzadko, tylko na święta i urodziny, ale też taką mam umowę z jego mamą, która jest chrzestną mojego dziecka i nie kupujemy dzieciom prezentów co chwilę. 

z drugim jest gorzej, bo jego rodzice są trochę roszczeniowi, przed świętami czy urodzinami dostaję listę z prezentami do wyboru i niestety nie są to tanie rzeczy ?? nigdy więcej chrześniaka 

i kupujesz te rzeczy...? To taka sytuacja i poziom bezczelności, że chyba bym powiedziała, że to lista prezentów które są w zasięgu finansowym rodziców i że albo poproszę o listę z pomysłami na prezenty do X kwoty, ktoś uważam za odpowiednią dla mnie albo proszę więcej mi żadnych list nie podsylac :)

ale jakie to kwoty? 200-300 czy moze raczej 800-1000?  

Druga sprawa ze teraz 'fajne' rzeczy dla dzieci np duzy zestaw klockow, to nie sa tanie rzeczy. I czasem lepiej kupic jedna rzecz za 400, niz 4 w ciagu roku za 100. 

Moje dzieci od chrzestnych nie dostaja w sumie zadnych prezentow w ciagu roku. Na swieta jedynie, tak w granicach 300-500zl (jedna pyta co konkretnie chca, druga daje po prostu pare zl). Nigdy nie przypominalismy ani o nic nie prosilismy. 

Pasek wagi

to jest paranoja, podstawowa rolą chrzestnego jest dbanie o wychowanie dziecka w wierze i w zgodzie z nauką kościoła, i to by było na tyle, wiadomo, ze wszyscy pozniej sprowadzaja tą role do kupowania w kolko prezentów, ale to nie jest powinność chrzestnych

Galadriela30 napisał(a):

sacria napisał(a):

szemranakejt napisał(a):

ja mam dwóch chrześniaków. Jednemu prezenty robię rzadko, tylko na święta i urodziny, ale też taką mam umowę z jego mamą, która jest chrzestną mojego dziecka i nie kupujemy dzieciom prezentów co chwilę. 

z drugim jest gorzej, bo jego rodzice są trochę roszczeniowi, przed świętami czy urodzinami dostaję listę z prezentami do wyboru i niestety nie są to tanie rzeczy ?? nigdy więcej chrześniaka 

i kupujesz te rzeczy...? To taka sytuacja i poziom bezczelności, że chyba bym powiedziała, że to lista prezentów które są w zasięgu finansowym rodziców i że albo poproszę o listę z pomysłami na prezenty do X kwoty, ktoś uważam za odpowiednią dla mnie albo proszę więcej mi żadnych list nie podsylac :)

ale jakie to kwoty? 200-300 czy moze raczej 800-1000?  

Druga sprawa ze teraz 'fajne' rzeczy dla dzieci np duzy zestaw klockow, to nie sa tanie rzeczy. I czasem lepiej kupic jedna rzecz za 400, niz 4 w ciagu roku za 100. 

Moje dzieci od chrzestnych nie dostaja w sumie zadnych prezentow w ciagu roku. Na swieta jedynie, tak w granicach 300-500zl (jedna pyta co konkretnie chca, druga daje po prostu pare zl). Nigdy nie przypominalismy ani o nic nie prosilismy. 

Chodziło mi o takie, jakie one uważa za słuszne w swoim budżecie po prostu, a nie jakieś konkretne kwoty.

Na święta dostają w takim razie drogie prezenty od chrzestnych. 

Dla mnie chrzestny to gość jak każdy inny jeśli chodzi o jakieś uroczystości typu urodziny. Jeśli ludzie decydują się chrzcić dzieci to chyba wiedzą jaką jest rola chrzestnego- na pewno nie materialna :)

Hmm, nie wiem, nie licze. Moja chrzesnica jedna ma 17 lat, wiec czasem ja zabieram do nas na weekend, czy jak tez jest na weekend u rodzicow, to odwoze ja do internatu i jade do nas potem (50 km wiecej trasy dla mnie). Na swieta czy urodziny daje jej tak po 50-100€. 


Druga chrzesnica mieszka w Irlandii, to ja zawsze na wakacje specjalnie przyjezdzam do mojej babci, jak ona jest w tej samej miejscowosci i zapewniam jej caly tydzien atrakcji. Na swieta jej cos tam pozamawiam. Jak na cos zbiera czy chcialaby w PL kupic, to jej dorzuce / kupie.

Mój chrześniak skończy jesienią 2 lata więc póki co wydałam dużo, bo to taki czas po prostu - był większy prezent zaraz gdy się urodził, był na chrzciny, był na roczek. Oprócz tego prezent na gwiazdkę i kupuję coś za każdym razem, gdy się widzimy, a widzimy się średnio co 2-3 miesiące.

Mój mąż ma dwie chrześnice i starsza w tym momencie nie dostaje już nic, ostatnio na 18, wcześniej każdego roku kupowaliśmy prezenty na gwiazdkę za około 200 zł. Druga ma cztery latka i dostaje większy prezent na gwiazdkę a mniejsze za każdym razem, gdy się widzimy. Na rok wyjdzie około 500 zł.

Moje dzieci od swoich chrzestnych też dostają gwiazdkowe prezenty, czasem jakiś drobiazg w ciągu roku. Uważam że w zupełności wystarczy. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.