- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lipca 2024, 05:59
Od pewnego czasu na imprezach rodzinnych typu grill, jakieś spotkanie nie piję alkoholu. Po pierwsze chcę się ograniczyć wyłącznie do, alkoholizacji okazjonalnych ‘’ (jakoś tak można to nazwać) typu wakacje, wesela/śluby, jakieś większe urodziny. Po drugie też jestem w trakcie zmian w życiu, jeśli chodzi o sposób żywienia się. Bez alkoholu jestem taką typową zrzędą. Każdy po drineczku lekki uśmieszek, a ja mam wrażenie, że totalnie zrzędzę, dosłownie odkleja od towarzystwa. Czasami jest mi głupio z tego powodu. Ktoś miał taką sytuację? Jak, przełamać się’’ w takich sytuacjach?
Edit: to przemyślenie jest po ostatnim wypadzie, ale też obstawiam, że byłam totalnie zmęczona.
Edytowany przez Użytkownik5568553 15 lipca 2024, 08:42
17 lipca 2024, 10:51
Uwaga, nie jestem osobą, która pije alkohol i zagaduje z uśmiechem do ludzi, a gdy nie ma w sobie ani grama alkoholu to zrzędzi. Mój ,, alkoholizm'' ogranicza się do 1-2 lampek wina w towarzystwie. ?
To po co w pierwszym poście napisałaś, że bez alkoholu jesteś typową zrzędą?
18 lipca 2024, 06:14
Uwaga, nie jestem osobą, która pije alkohol i zagaduje z uśmiechem do ludzi, a gdy nie ma w sobie ani grama alkoholu to zrzędzi. Mój ,, alkoholizm'' ogranicza się do 1-2 lampek wina w towarzystwie. ?
To po co w pierwszym poście napisałaś, że bez alkoholu jesteś typową zrzędą?
To był wniosek po ostatniej imprezie + dodałam edit. Więc zbyt pochopnie dodałam post i osoby wyżej to wyjaśniły. Dodatkowo alkohol nie trzeba spożywać w ilościach gigantycznych. ;)