Temat: Preparat na przypalenia / do piekarnika itp.

Polećcie coś fajnego na przypalenia, do piekarnika, na taki typowy zapieczony tłuszcz jaki zostaje np właśnie na ściankach piekarnika czy na blaszce piekarnikowej po pieczeniu np frytek albo na zewnętrznej części patelni itp. Miałam kiedyś coś super - szybko działało, ale potem dwa dni niemiłosiernie capiło w domu taką ostrą chemią. Także fajnie jakby jakoś miło pachniało albo w ogóle. Wiem, że można sodą, bo od dawna stosuję, ale jednak zajmuje to sporo czasu, bo trzeba czekać długo i zazwyczaj czynność powtarzać, więc potem pół dnia babrania się wychodzi (a i tak nie jestem w stanie doczyścić dna patelni, które się styka z płytą indukcyjną). Zależy mi żeby prysnąć, odczekać kilka/kilkanaście minut, przetrzeć, ewentualnie delikatnie szornoć gąbką i tyle. Macie coś godnego uwagi?

Pasek wagi

Ja psikam odtłuszczaczem i przykrywam szczelnie folią spożywczą na 4 i więcej godzin (jak mam czas). Chodzi o to, żeby preparat nie wysychał. Potem bardzo ładnie wszystko schodzi, czasem trzeba coś potrzeć, ale ja już się nie przejmuje szczegółami. Mój ulubiony psikacz to blue wonder.

Preparat na przypalenia z Laboratorium Pani Domu - działa mega. Czyściłam jakiś czas temu piekarnik, którego np. żółte megilo nie ruszało w ogóle (u mnie w domu ten odtłuszczacz zwykle wystarcza) a to z laboratorium zadziałało w mig. Jak chcesz to napisz priv to Ci pokażę efekt przed i po ;)

Pasek wagi

Ja kupuje domol z Rossmana, ale tez soda oczyszczona z woda. A ja mam mocno usyfiony piekarnik zawsze.

Meglio to mój numer jeden, ale do niektórych przypaleń warto zostawić go na godzinkę czy dwie, żeby się dobrze wżarł i dopiero potem brać się za mycie.

EDIT: Teraz doczytałam o zapachu. Trochę mocno capi chemią, niestety. 

Pasek wagi

polecam z Amwaya, z taką miotelką czerwoną. Odczyscil mi takie zapieczenia, które myślałam że nigdy niczym nie zejdą. 

Ja pryskam Ludwikiem (odtłuszczacz, w sprayu, pomarańczowy płyn w przezroczystej butelce), nie śmierdzi. Zostawiam na parę minut i odchodzi wszystko. Takie "uparte" spody patelni pryskam pink stuffem w sprayu (tym uniwersalnym), to przykrywam folią spożywczą i tak zostawiam (im dłużej, tym lepiej). Potem szoruję scrub daddym dodając pastę z pink stuffa, wszystko złazi. Czasami jak mi się coś wybitnie paskudnie przypiekło, to po tym jak zostawię z pink stuffem pod folią pomaga też ta biała, magiczna gąbka. Takich super mocnych środków nie używam, bo one właśnie śmierdzą (mówię o tych do usuwania przypaleń, które są żrące i trzeba używać w rękawiczkach) i mam wrażenie, że potem by trzeba było coś sto razy płukać. 

Wilena napisał(a):

Ja pryskam Ludwikiem (odtłuszczacz, w sprayu, pomarańczowy płyn w przezroczystej butelce), nie śmierdzi. Zostawiam na parę minut i odchodzi wszystko. Takie "uparte" spody patelni pryskam pink stuffem w sprayu (tym uniwersalnym), to przykrywam folią spożywczą i tak zostawiam (im dłużej, tym lepiej). Potem szoruję scrub daddym dodając pastę z pink stuffa, wszystko złazi. Czasami jak mi się coś wybitnie paskudnie przypiekło, to po tym jak zostawię z pink stuffem pod folią pomaga też ta biała, magiczna gąbka. Takich super mocnych środków nie używam, bo one właśnie śmierdzą (mówię o tych do usuwania przypaleń, które są żrące i trzeba używać w rękawiczkach) i mam wrażenie, że potem by trzeba było coś sto razy płukać. 

No właśnie. Jakby chodziło tylko o smród w trakcie czyszczenia to bym przeżyła, ale kiedyś po czyszczeniu piekarnika, to miałam wrażenie, że jeszcze spory czas przy nagrzewaniu się piekarnika capiło z niego a płukałam mega dokładnie. A jednak się chyba ten smród wżarł albo nie wiem. Z takich mega żrących miałam super preparat, ale właśnie przez to, zrezygnowałam z niego i przerzuciłam się na sodę, ale jednak za dużo zabawy. Szukam złotego środka :)

Pasek wagi

Odtłuszczacz Fairy Professional, działa dokładnie tak, jak mówisz. Psikasz, czekasz i schodzi wytarty mokrą szmatką. Cudo.

Dziewczyny a myślicie, że coś z tego co polecacie zadziała też na tłuszcz na meblach kuchennych? Mam matowe szafki na dole, widzę smugi tłuszczu albo też takie dwie kropelki na kilku szafkach i za cholerę się tego nie mogę pozbyć ;(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.