- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 lipca 2024, 19:17
Do usunięcia, pokażę po skończeniu.
Edytowany przez SukienkaWgroszki 6 lipca 2024, 12:53
5 lipca 2024, 13:19
Keyma, szafka, która nie jest uniesiona nad podłogę w łazience, to poroniony pomysł. Zgnije ci przecież, szczególnie z takim rozwiązaniem prysznica.
Ja nie chciałam nóżek, żeby tam nie sprzątać. Przy prysznicu po to jest ten parawan, żeby się nie chlapało. Stolarz sam pytał czy mają być nóżki, czy nie.
Na absolutnie 100% ta łazienka będzie zalewana, to masz jak w banku, a jak to jest pod wynajem, to nikt się nie będzie bawić w wycieranie podłogi po każdym skorzystaniu z prysznica. Jak to jakaś sklejka, to ci to zgnije zaraz albo napuchnie i oblezie. Jest powód, dla którego masowo projektowane szafki łazienkowe nie stoją nigdy na podłodze.
Nic mi nie pwoiedział, że powinny być nóżki.
ta rada z nozkami jest bardzo dobra. Przemysl to
5 lipca 2024, 13:21
Keyma, szafka, która nie jest uniesiona nad podłogę w łazience, to poroniony pomysł. Zgnije ci przecież, szczególnie z takim rozwiązaniem prysznica.
Ja nie chciałam nóżek, żeby tam nie sprzątać. Przy prysznicu po to jest ten parawan, żeby się nie chlapało. Stolarz sam pytał czy mają być nóżki, czy nie.
Na absolutnie 100% ta łazienka będzie zalewana, to masz jak w banku, a jak to jest pod wynajem, to nikt się nie będzie bawić w wycieranie podłogi po każdym skorzystaniu z prysznica. Jak to jakaś sklejka, to ci to zgnije zaraz albo napuchnie i oblezie. Jest powód, dla którego masowo projektowane szafki łazienkowe nie stoją nigdy na podłodze.
Nic mi nie pwoiedział, że powinny być nóżki.
ta rada z nozkami jest bardzo dobra. Przemysl to
Tak, ta rada akurat jest super. Zaraz do niego zadzwonię.
5 lipca 2024, 13:21
Keyma, szafka, która nie jest uniesiona nad podłogę w łazience, to poroniony pomysł. Zgnije ci przecież, szczególnie z takim rozwiązaniem prysznica.
Ja nie chciałam nóżek, żeby tam nie sprzątać. Przy prysznicu po to jest ten parawan, żeby się nie chlapało. Stolarz sam pytał czy mają być nóżki, czy nie.
Na absolutnie 100% ta łazienka będzie zalewana, to masz jak w banku, a jak to jest pod wynajem, to nikt się nie będzie bawić w wycieranie podłogi po każdym skorzystaniu z prysznica. Jak to jakaś sklejka, to ci to zgnije zaraz albo napuchnie i oblezie. Jest powód, dla którego masowo projektowane szafki łazienkowe nie stoją nigdy na podłodze.
Nic mi nie pwoiedział, że powinny być nóżki.
ta rada z nozkami jest bardzo dobra. Przemysl to
Tak, ta rada akurat jest super. Zaraz do niego zadzwonię.
5 lipca 2024, 13:49
Rada z nóżkami faktycznie jest super i praktyczna. Też mam w łazience każdy mebel na nóżkach - jednak łatwiej przelecieć tam odkurzaczem niż potem mieć takie spurchlałe meble, z którymi nie wiadomo co robić. No i oczywiście nie to że mam w łazience powódź codziennie, ale czasem się coś chlapnie - i wbrew pozorom bardziej przy umywalce niż przy wannie. Nóżki na pewno nie zaszkodzą.
Co do kwestii pralka-suszarka-pralkosuszarka. Było nawet tutaj gazylion postów na ten temat i zawsze 95% osób (łącznie ze mną) twierdziło, że opcja osobnych urządzeń jest lepsza. Na swoim przykładzie gdzie robię pranie zawsze w soboty hurtem - ze 3 prania oddzielne. Jedno się pierze, po godzinie trafia do suszarki, która je suszy a w tym czasie ja piorę kolejne. Wszytko się zazębia. Mając jeden sprzęt to jest 3-4 godziny ciągłej pracy tego jednego dla jednego prania a czekają kolejne minimum dwa. No i druga sprawa - nie wiem jak jest teraz bo swoje sprzęty kupowałam jakiś czas temu, ale wtedy generalnie zalecenie było takie, że w pralko-suszarce suszy się połowę wsadu, które było prane. Nie wiem jak to rozwiązać w praktyce - czekać przy pralce kiedy skończy prać i wyjąć połowę mokrego prania zanim zacznie suszyć? Czy od razu wrzucać do prania połowę tego co planowałam? Niepraktyczne, mało eko i droższe rozwiązanie. Aczkolwiek może coś się zmieniło w tej kwestii. Natomiast ja się z Keymą w tej kwestii zgadzam i za wszelką cenę próbowałabym wcisnąć dwa sprzęty jeśli się da. U mnie stoją bez zabudowy, jedno na drugim połączone specjalnym łącznikiem. Akurat nie w łazience, ale w starym mieszkaniu miałam pralkę w łazience i gdybym wtedy planowała suszarkę, to by spokojnie wlazła na pralkę.
Co do lustra. Z wszystkich przedstawionych tu pomysłów, zdjęć, wizualizacji itp. mi się najbardziej podoba to owalne. Lustro do sufitu w tym układzie będzie brzydkie (to fajnie wygląda przy dużych powierzchniach) i mało wygodne przy sprzątaniu. Jakoś tak wygląda spoko. Na tym zdjęciu które wstawiłaś Keyma z tym prostokątnym - jeśli już miałoby być takie, to skoro został pasek po prawej to bym zrobiła też po lewej (czyli tak jak w tym owalnym tylko prostokątne) lub zrobiła od szafki do parawanu. Albo albo. Żeby to jakoś symetrycznie wyglądało.
5 lipca 2024, 13:59
Dzwoniłam do stolarza. Potwierdził, że się nie robi szafek na ziemi i po prostu szafka bez nóżek to szafka na cokole. Ale zmieniłam na nóżki.
5 lipca 2024, 16:16
Przede wszystkim zacznij od plytszego slupa, skoro juz musi tam stac... straszna ciasnota, umywalka wcisnieta pomiedzy szafke a wanne.
Ja mam obecnie taka szafke z Ikei nad pralka, jest plytsza wersja, lustro prostokatne ale przesuwalne, wiec wezsze.
W tym słupie jest pralka i suszarka, więc nie może być plytszy.
Pralki i suszarki rowniez maja rozne glebokosci, plus mozna kupic kombi urzadzenie, jesli sie nie ma miejsca na dwa osobne sprzety.
Dokładnie.
Ty tę projektantkę po znajomości zatrudniłaś czy to jakaś hobbystka-simsiara po godzinach, że nie jest świadoma takich rzeczy? Raz, że na rynku są dostępne sprzęty o różnej głębokości, a dwa, że możesz przecież kupić pralkę dużo węższą niż normalnie (modele slim i super slim). Nie każda musi mieć bęben do załadowania z przodu (są takie ładowane od góry, wiesz?).
Kolejna sprawa: jak ma się mikro łazienkę, to się zwykle rezygnuje z wanny na rzecz nieprzekombinowanej, standardowej kabiny prysznicowej - tego też ci nikt nie powiedział? Suszarka bębnowa również nie jest obowiązkowym sprzętem w mieszkaniu, no ale ty chcesz, to ma być, nawet jak wygląda ujowo.
To samo ten słup. Nie może sięgać do sufitu, tylko mieć kilkucentymetrową szparę? Bo o tej między umywalką a tą nieszczęsną wanną, to już nie wspomnę. Widziałam wiele malutkich łazienek, urządzonych praktycznie, nowocześnie i z gustem - potrzeba tylko porządnego projektanta, trochę rozumowania i praktycznego podejścia.
Ja na przykład, chciałam kiedyś dużą, trójkątną wannę z hydromasażem, ale jak wdrożyłam się w temat, poczytałam co nieco, to mi się odechciało i mam taką samą, ale bez bajerów.
Teraz dojrzałam że ten "kloc" jest odsunięty od ściany bo na górze jest kratka wentylacyjna,parawan można zamontować składany i co ma dać rewizja wanny skoro nie wiem czy da się tam rękę włożyć a przydało by się zajrzeć. Mam 2 małe łazienki jedna z natryskiem,druga z wanną 1,7 m na całą długość ściany, obok wanny toaleta a na przeciwnej ścianie do wanny umywalka 80 cm na blacie na długość całej ściany,pod blatem pralka i szafka. Lustro na całą długość ściany.W pewnym momencie też miałam pomysł żeby w rogu zrobić zabudowę do sufitu na pralkę,brudownik i miejsce na jakąś chemię i np ręczniki. Wystarczyła mi chwila gdy wyobraziłam sobie ten klamot w tej lazieneczce i od razu się z tego durnego pomysłu wyleczyłam. Dzięki temu mam piękne, małe ale bardzo funkcjonalne pomieszczenie. Cały projekt robiłam sama łącznie z mediami. Serio dziś to nie jest żadna wiedza tajemna a projektanci no cóż często są po prostu kiepscy.
5 lipca 2024, 17:32
Przede wszystkim zacznij od plytszego slupa, skoro juz musi tam stac... straszna ciasnota, umywalka wcisnieta pomiedzy szafke a wanne.
Ja mam obecnie taka szafke z Ikei nad pralka, jest plytsza wersja, lustro prostokatne ale przesuwalne, wiec wezsze.
W tym słupie jest pralka i suszarka, więc nie może być plytszy.
Pralki i suszarki rowniez maja rozne glebokosci, plus mozna kupic kombi urzadzenie, jesli sie nie ma miejsca na dwa osobne sprzety.
Dokładnie.
Ty tę projektantkę po znajomości zatrudniłaś czy to jakaś hobbystka-simsiara po godzinach, że nie jest świadoma takich rzeczy? Raz, że na rynku są dostępne sprzęty o różnej głębokości, a dwa, że możesz przecież kupić pralkę dużo węższą niż normalnie (modele slim i super slim). Nie każda musi mieć bęben do załadowania z przodu (są takie ładowane od góry, wiesz?).
Kolejna sprawa: jak ma się mikro łazienkę, to się zwykle rezygnuje z wanny na rzecz nieprzekombinowanej, standardowej kabiny prysznicowej - tego też ci nikt nie powiedział? Suszarka bębnowa również nie jest obowiązkowym sprzętem w mieszkaniu, no ale ty chcesz, to ma być, nawet jak wygląda ujowo.
To samo ten słup. Nie może sięgać do sufitu, tylko mieć kilkucentymetrową szparę? Bo o tej między umywalką a tą nieszczęsną wanną, to już nie wspomnę. Widziałam wiele malutkich łazienek, urządzonych praktycznie, nowocześnie i z gustem - potrzeba tylko porządnego projektanta, trochę rozumowania i praktycznego podejścia.
Ja na przykład, chciałam kiedyś dużą, trójkątną wannę z hydromasażem, ale jak wdrożyłam się w temat, poczytałam co nieco, to mi się odechciało i mam taką samą, ale bez bajerów.
Teraz dojrzałam że ten "kloc" jest odsunięty od ściany bo na górze jest kratka wentylacyjna,parawan można zamontować składany i co ma dać rewizja wanny skoro nie wiem czy da się tam rękę włożyć a przydało by się zajrzeć. Mam 2 małe łazienki jedna z natryskiem,druga z wanną 1,7 m na całą długość ściany, obok wanny toaleta a na przeciwnej ścianie do wanny umywalka 80 cm na blacie na długość całej ściany,pod blatem pralka i szafka. Lustro na całą długość ściany.W pewnym momencie też miałam pomysł żeby w rogu zrobić zabudowę do sufitu na pralkę,brudownik i miejsce na jakąś chemię i np ręczniki. Wystarczyła mi chwila gdy wyobraziłam sobie ten klamot w tej lazieneczce i od razu się z tego durnego pomysłu wyleczyłam. Dzięki temu mam piękne, małe ale bardzo funkcjonalne pomieszczenie. Cały projekt robiłam sama łącznie z mediami. Serio dziś to nie jest żadna wiedza tajemna a projektanci no cóż często są po prostu kiepscy.
Kloc jest dosunięty i tyłem i lewym bokiem, wentylacja będzie schowana w klocu.
Co do odstępu między szafką, a wanną on MUSI być. Jakbym dosunęła szafkę do wanny to jak umyję parawan od zewnętrznej strony? Albo szafkę po której będzie ściskać co raz bokiem woda? Jak nie włożę tam ręki?
Sama piszesz, że pod blatem masz pralkę. I ja tak miałam mieć. Jednak potrzebuje też suszarki, na którą NIE MA innego miejsca jak nad pralką.
Edytowany przez SukienkaWgroszki 5 lipca 2024, 17:34
5 lipca 2024, 17:58
Keyma, szafka, która nie jest uniesiona nad podłogę w łazience, to poroniony pomysł. Zgnije ci przecież, szczególnie z takim rozwiązaniem prysznica.
Ja nie chciałam nóżek, żeby tam nie sprzątać. Przy prysznicu po to jest ten parawan, żeby się nie chlapało. Stolarz sam pytał czy mają być nóżki, czy nie.
Na absolutnie 100% ta łazienka będzie zalewana, to masz jak w banku, a jak to jest pod wynajem, to nikt się nie będzie bawić w wycieranie podłogi po każdym skorzystaniu z prysznica. Jak to jakaś sklejka, to ci to zgnije zaraz albo napuchnie i oblezie. Jest powód, dla którego masowo projektowane szafki łazienkowe nie stoją nigdy na podłodze.
Nic mi nie pwoiedział, że powinny być nóżki.
Zamiast nóżek których ja osobiście nie cierpię bo sprzątanie koło nich to koszmar , można zrobić wiszącą szafkę bez problemu.Wygodna bo może być tak głęboka jak umywalka i wygodna bo jest gdzie stopy wsunąć.
5 lipca 2024, 18:07
Dzwoniłam do stolarza. Potwierdził, że się nie robi szafek na ziemi i po prostu szafka bez nóżek to szafka na cokole. Ale zmieniłam na nóżki.
Nie robi się szafek na nóżkach a to dobre, skąd ty go wytrzasnelas ? Stojące szafki robi się na regulowanych nóżkach i do nich na specjalne uchwyty montuje się listwę cokolowa. Ewentualnie danje się nóżki metalowe,bez listwy cokołowej,lub wiesza się szafki. Serio jest 21 wiek
Edytowany przez Noir_Madame 5 lipca 2024, 18:11
5 lipca 2024, 18:17
Dzwoniłam do stolarza. Potwierdził, że się nie robi szafek na ziemi i po prostu szafka bez nóżek to szafka na cokole. Ale zmieniłam na nóżki.
Nie robi się szafek na nóżkach a to dobre, skąd ty go wytrzasnelas ? Stojące szafki robi się na regulowanych nóżkach i do nich na specjalne uchwyty montuje się listwę cokolowa. Ewentualnie danje się nóżki metalowe,bez listwy cokołowej,lub wiesza się szafki. Serio jest 21 wiek
Nie chciałam mieć nóżek, więc stolarz zaplanował szafki na cokole. Teraz zmieniłam zdanie i chcę nóżki. Podwieszanej szafki z pralką i szuszarką bym przecież nie zrobiła.
Edytowany przez SukienkaWgroszki 5 lipca 2024, 18:18