- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 maja 2024, 14:32
Mam duży biust, śpię na boku. Po wstaniu rano mój dekolt ma załamania. Potem to trochę znika. Jestem szczupła, na dekoldzie nie mam tkanki tłuszczowej za bardzo i ta cała skóra się po prostu podczas nocy marszczy. Piję dużo wody, zaczęłam suplementować kolagen (ten dla koni). Wiem, że się człowiek starzeje. Nie chcę chodzić na kolejne zabiegi na dekolt, bo potem zauważę, że muszę na kolejne na cycki, ramiona, uda itd...
Macie do polecenia jakieś fajne kremy ujędrniające do dekoltu? czy to w ogóle działa?
27 maja 2024, 16:32
Kurczę, cieżko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Jestem od Ciebie starsza o 3 lata i też mam cycki jak donicki. Też śpię na brzuchu i nie widze u siebie efektu o którym piszesz. Może to kwestia genetyczna jakaś? Zapewne tez mnie to w końcu dopadnie, tylko później. Nigdy nie korzystałam z zabiegów ani nawet durnych kremów na dekolt nie używałam, ale wiem że są. Czy działają, nie mam pojęcia. Jednak elastyczność skóry jest dosyć mocno indywidualna. Być może też "na plus" działa u mnie to, że mam lekką nadwagę, więc też ma co tą skóre napinać, choć nie wiem czy akurat na dekolcie - na pewno na twarzy mi to pomaga (o ile w ogóle można tak powiedzieć, bo wiadomo, że wolałabym mieć te kilka kg mniej ?). Pewności co do tego nie mam, ale jak tak patrzę na otoczenie, to faktycznie osobom chudym jakoś ta skóra szybciej się że tak powiem marszczy. Ty z twarzą masz też luzik, bo masz z tego co pamiętam ogólnie taką pućkowatą mimo ogólnej szczupłości (przynajmniej się to dziadostwo do czegoś przydaje ?). Z takich rzeczy oczywistych, które gdzieś tam kiedyś czytałam/słyszałam, to na pewno nie zaszkodzą naprzemiennie gorące i zimne prysznice plus kremowanie odpowiednimi mazidłami. Jakimi, to już musiałabyś przejrzeć czeluście internetów i poczytać opinie.
to pewnie zasluga slonca, moge sie zalozyc ze autorka przepalila kiedys wielokrotnie deklot na sloncu. Slonce potrafi straszliwie postarzac, nawet 15 lat. Wiec jak np autorka ma 35 lat to efektywnie moze miec dekolt 50 latki.
Keyma z dekoltem 50ciolatki, Myszek 🤣🤣🤣, System pekl🍾🥂.
27 maja 2024, 16:42
Kurczę, cieżko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Jestem od Ciebie starsza o 3 lata i też mam cycki jak donicki. Też śpię na brzuchu i nie widze u siebie efektu o którym piszesz. Może to kwestia genetyczna jakaś? Zapewne tez mnie to w końcu dopadnie, tylko później. Nigdy nie korzystałam z zabiegów ani nawet durnych kremów na dekolt nie używałam, ale wiem że są. Czy działają, nie mam pojęcia. Jednak elastyczność skóry jest dosyć mocno indywidualna. Być może też "na plus" działa u mnie to, że mam lekką nadwagę, więc też ma co tą skóre napinać, choć nie wiem czy akurat na dekolcie - na pewno na twarzy mi to pomaga (o ile w ogóle można tak powiedzieć, bo wiadomo, że wolałabym mieć te kilka kg mniej ?). Pewności co do tego nie mam, ale jak tak patrzę na otoczenie, to faktycznie osobom chudym jakoś ta skóra szybciej się że tak powiem marszczy. Ty z twarzą masz też luzik, bo masz z tego co pamiętam ogólnie taką pućkowatą mimo ogólnej szczupłości (przynajmniej się to dziadostwo do czegoś przydaje ?). Z takich rzeczy oczywistych, które gdzieś tam kiedyś czytałam/słyszałam, to na pewno nie zaszkodzą naprzemiennie gorące i zimne prysznice plus kremowanie odpowiednimi mazidłami. Jakimi, to już musiałabyś przejrzeć czeluście internetów i poczytać opinie.
to pewnie zasluga slonca, moge sie zalozyc ze autorka przepalila kiedys wielokrotnie deklot na sloncu. Slonce potrafi straszliwie postarzac, nawet 15 lat. Wiec jak np autorka ma 35 lat to efektywnie moze miec dekolt 50 latki.
Też tak może być. Ja generalnie mam wrażliwą skórę na opalanie i od dziecka opalałam się na czerwono, więc z racji tego unikam słońca na tyle na ile mogę. Wyjątkiem jest pobyt nad morzem czy jakieś tam prace ogródkowe/spacery itp, ale to też nie jest wylegiwanie się godzinami. Ale cały rok twarz smaruję filtrami SPF 50. Dekoltu wprawdzie nie (oprócz tego plażingowania), ale fakt, że można śmiało powiedzieć, że w towarzystwie jestem najbielsza z białych :D Nawet na plaży mamy taki namiocik co robi cień i ja raczej w tym cieniu siedzę niż w pełnym słońcu. Całkiem możliwe, że organizm mi się tak odpłaca :) A może to czysty przypadek i i tak by tak było. Nie do sprawdzenia :)
27 maja 2024, 16:46
nie znam ale kiedyś maxineczka w jakimś filmiku mówiła i chwaliła:
MORE4CARE Luxury Boob ShaperMaxineczka nieźle w siebie pakuje ulepszacze i współpracuje z markami, nie wierzę jej
owszem ale to kosztuje 23 zł i jest wielokrotnego użytku więc jakbym miała taki problem to bym spróbowała :D
27 maja 2024, 17:26
Polecam spanie na plecach. Ja sie nauczylam zasypiac i spac na plecach jakos tuz po trzydziestce.
27 maja 2024, 17:26
Kurczę, cieżko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Jestem od Ciebie starsza o 3 lata i też mam cycki jak donicki. Też śpię na brzuchu i nie widze u siebie efektu o którym piszesz. Może to kwestia genetyczna jakaś? Zapewne tez mnie to w końcu dopadnie, tylko później. Nigdy nie korzystałam z zabiegów ani nawet durnych kremów na dekolt nie używałam, ale wiem że są. Czy działają, nie mam pojęcia. Jednak elastyczność skóry jest dosyć mocno indywidualna. Być może też "na plus" działa u mnie to, że mam lekką nadwagę, więc też ma co tą skóre napinać, choć nie wiem czy akurat na dekolcie - na pewno na twarzy mi to pomaga (o ile w ogóle można tak powiedzieć, bo wiadomo, że wolałabym mieć te kilka kg mniej ?). Pewności co do tego nie mam, ale jak tak patrzę na otoczenie, to faktycznie osobom chudym jakoś ta skóra szybciej się że tak powiem marszczy. Ty z twarzą masz też luzik, bo masz z tego co pamiętam ogólnie taką pućkowatą mimo ogólnej szczupłości (przynajmniej się to dziadostwo do czegoś przydaje ?). Z takich rzeczy oczywistych, które gdzieś tam kiedyś czytałam/słyszałam, to na pewno nie zaszkodzą naprzemiennie gorące i zimne prysznice plus kremowanie odpowiednimi mazidłami. Jakimi, to już musiałabyś przejrzeć czeluście internetów i poczytać opinie.
to pewnie zasluga slonca, moge sie zalozyc ze autorka przepalila kiedys wielokrotnie deklot na sloncu. Slonce potrafi straszliwie postarzac, nawet 15 lat. Wiec jak np autorka ma 35 lat to efektywnie moze miec dekolt 50 latki.
Mysle, ze bardziej kwestia wlewania w siebie alkoholu.
27 maja 2024, 18:00
Kurczę, cieżko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Jestem od Ciebie starsza o 3 lata i też mam cycki jak donicki. Też śpię na brzuchu i nie widze u siebie efektu o którym piszesz. Może to kwestia genetyczna jakaś? Zapewne tez mnie to w końcu dopadnie, tylko później. Nigdy nie korzystałam z zabiegów ani nawet durnych kremów na dekolt nie używałam, ale wiem że są. Czy działają, nie mam pojęcia. Jednak elastyczność skóry jest dosyć mocno indywidualna. Być może też "na plus" działa u mnie to, że mam lekką nadwagę, więc też ma co tą skóre napinać, choć nie wiem czy akurat na dekolcie - na pewno na twarzy mi to pomaga (o ile w ogóle można tak powiedzieć, bo wiadomo, że wolałabym mieć te kilka kg mniej ?). Pewności co do tego nie mam, ale jak tak patrzę na otoczenie, to faktycznie osobom chudym jakoś ta skóra szybciej się że tak powiem marszczy. Ty z twarzą masz też luzik, bo masz z tego co pamiętam ogólnie taką pućkowatą mimo ogólnej szczupłości (przynajmniej się to dziadostwo do czegoś przydaje ?). Z takich rzeczy oczywistych, które gdzieś tam kiedyś czytałam/słyszałam, to na pewno nie zaszkodzą naprzemiennie gorące i zimne prysznice plus kremowanie odpowiednimi mazidłami. Jakimi, to już musiałabyś przejrzeć czeluście internetów i poczytać opinie.
to pewnie zasluga slonca, moge sie zalozyc ze autorka przepalila kiedys wielokrotnie deklot na sloncu. Slonce potrafi straszliwie postarzac, nawet 15 lat. Wiec jak np autorka ma 35 lat to efektywnie moze miec dekolt 50 latki.
Mysle, ze bardziej kwestia wlewania w siebie alkoholu.
Raczej nadmiaru solarium w młodzieńczych latach.
27 maja 2024, 23:22
mnie się tam nic nie marszczy ani nie zagina , na pewno masz tylko 38 lat?
28 maja 2024, 20:06
Ja na dekolt stosuję serum z wit. C i serum z wit. A Oxygenetic. Nieraz pojadę też kremem tym samym co do twarzy.
31 maja 2024, 09:43
Kiedyś usłyszałam, że kobieca twarz kończy się pod piersiami, czyt. tak samo trzeba o nią dbać.
Przyczyn może być, mi się wydaje kilka - 1) jak cyc obwisa, ciągnie i dekolt, a jak grawitacja w czasie snu inna, to jedno nachodzi na drugie, 2) Nie masz mięśni na klatce piersiowej, skóra traci przyczepność, lub 3) jest wysuszona - tak mi się może wydawać. Chyba są jakieś zabiegi na to, nawet chyba wstrzykiwanie sobie kwasu (nie wiem, ale może ktoś potwierdzić?), myślę, że fajnie by było ćwiczyć i zbudować tam korpus/kolnierz, whatever mięśniowy, może jakaś mezoterapia, żeby odżywić skórę, nawilżyć.
I kremy, ale mi się wydaje, że jak się kompleksowo nie zadba, to nie będzie zadowalającego efektu