Temat: 'stary' dekolt

Mam duży biust, śpię na boku. Po wstaniu rano mój dekolt ma załamania. Potem to trochę znika. Jestem szczupła, na dekoldzie nie mam tkanki tłuszczowej za bardzo i ta cała skóra się po prostu podczas nocy marszczy. Piję dużo wody, zaczęłam suplementować kolagen (ten dla koni). Wiem, że się człowiek starzeje. Nie chcę chodzić na kolejne zabiegi na dekolt, bo potem zauważę, że muszę na kolejne na cycki, ramiona, uda itd... 

Macie do polecenia jakieś fajne kremy ujędrniające do dekoltu? czy to w ogóle działa?

nie znam ale kiedyś maxineczka w jakimś filmiku mówiła i chwaliła:

MORE4CARE Luxury Boob Shaper

Pasek wagi

Hmm, jakby ci to delikatnie wytłumaczyć? Z każdym rokiem będzie coraz gorzej i albo się z tym pogodzisz, albo będziesz obsesyjnie latać po centrach medycyny (nie)estetycznej i desperacko próbować się odmładzać (co, niestety, z biegiem lat da efekt odwrotny od zamierzonego).

Dobijasz powoli do czterdziestki, myślałam, że już zmądrzałaś, a ty dalej tylko o zmarszczkach 😂

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Hmm, jakby ci to delikatnie wytłumaczyć? Z każdym rokiem będzie coraz gorzej i albo się z tym pogodzisz, albo będziesz obsesyjnie latać po centrach medycyny (nie)estetycznej i desperacko próbować się odmładzać (co, niestety, z biegiem lat da efekt odwrotny od zamierzonego).

Dobijasz powoli do czterdziestki, myślałam, że już zmądrzałaś, a ty dalej tylko o zmarszczkach ?

Dlatego wyraźnie napisałam, że NIE CHCĘ chodzić na kolejne zabiegi. Niestety starzenie się mnie dopadło ponad rok temu. Naprawdę, to była dla mnie akurat bardzo wyraźna granica. Był kiedyś taki temat na Vitalii "od kiedy zaczęłyście się czuć fizycznie staro". Byłam wtedy po 30stce, ale zamapiętałam, że jedna kobietka napisała, że u niej przelom był w wieku 37 lat. U mnie jest doładnie to samo. Ja nadal wyglądam bardzo dobrze, ale pierwszy raz w życiu, właśnie teraz poczułam, że coś mija bezpowrotnie. Że ta nowa zmarszka już się nie cofnie. Tak, ta moja zmarszka na czole, która się pojawiła po 36 rż to było takie przypieczętowanie tego, że się starzeję. Opad owalu, teraz zmarszki na dekoldzie. Strzykanie w kręgosłupie. To strasznie przykre, uświadamiać sobie, że człowiek się starzeje. I nie chodzi o to, że wylądam staro. Oglądam filmki na tik toku, gdzie laski w moim wieku wyglądją 10/15 lat starzej odemnie. Chodzi o sam fakt starzenia.

staram_sie napisał(a):

nie znam ale kiedyś maxineczka w jakimś filmiku mówiła i chwaliła:

MORE4CARE Luxury Boob Shaper

Maxineczka nieźle w siebie pakuje ulepszacze i współpracuje z markami, nie wierzę jej

Kurczę, cieżko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Jestem od Ciebie starsza o 3 lata i też mam cycki jak donicki. Też śpię na brzuchu i nie widze u siebie efektu o którym piszesz. Może to kwestia genetyczna jakaś? Zapewne tez mnie to w końcu dopadnie, tylko później. Nigdy nie korzystałam z zabiegów ani nawet durnych kremów na dekolt nie używałam, ale wiem że są. Czy działają, nie mam pojęcia. Jednak elastyczność skóry jest dosyć mocno indywidualna. Być może też "na plus" działa u mnie to, że mam lekką nadwagę, więc też ma co tą skóre napinać, choć nie wiem czy akurat na dekolcie - na pewno na twarzy mi to pomaga (o ile w ogóle można tak powiedzieć, bo wiadomo, że wolałabym mieć te kilka kg mniej 😂). Pewności co do tego nie mam, ale jak tak patrzę na otoczenie, to faktycznie osobom chudym jakoś ta skóra szybciej się że tak powiem marszczy. Ty z twarzą masz też luzik, bo masz z tego co pamiętam ogólnie taką pućkowatą mimo ogólnej szczupłości (przynajmniej się to dziadostwo do czegoś przydaje 😂). Z takich rzeczy oczywistych, które gdzieś tam kiedyś czytałam/słyszałam, to na pewno nie zaszkodzą naprzemiennie gorące i zimne prysznice plus kremowanie odpowiednimi mazidłami. Jakimi, to już musiałabyś przejrzeć czeluście internetów i poczytać opinie.

Pasek wagi

ja na twarz stosuję olejki. Dekolt też smaruje, sprawiają, że nie robia sie zmarszczki mimiczne, bo skóra jest nawilzona. Po wchłonięciu się nie ma za bardzo tłuszczu

agazur57 napisał(a):

ja na twarz stosuję olejki. Dekolt też smaruje, sprawiają, że nie robia sie zmarszczki mimiczne, bo skóra jest nawilzona. Po wchłonięciu się nie ma za bardzo tłuszczu

Jakie olejki? Na twaz zimą stosoałam arganowy. Latem nie stosuję.

Karolka_83 napisał(a):

Kurczę, cieżko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Jestem od Ciebie starsza o 3 lata i też mam cycki jak donicki. Też śpię na brzuchu i nie widze u siebie efektu o którym piszesz. Może to kwestia genetyczna jakaś? Zapewne tez mnie to w końcu dopadnie, tylko później. Nigdy nie korzystałam z zabiegów ani nawet durnych kremów na dekolt nie używałam, ale wiem że są. Czy działają, nie mam pojęcia. Jednak elastyczność skóry jest dosyć mocno indywidualna. Być może też "na plus" działa u mnie to, że mam lekką nadwagę, więc też ma co tą skóre napinać, choć nie wiem czy akurat na dekolcie - na pewno na twarzy mi to pomaga (o ile w ogóle można tak powiedzieć, bo wiadomo, że wolałabym mieć te kilka kg mniej ?). Pewności co do tego nie mam, ale jak tak patrzę na otoczenie, to faktycznie osobom chudym jakoś ta skóra szybciej się że tak powiem marszczy. Ty z twarzą masz też luzik, bo masz z tego co pamiętam ogólnie taką pućkowatą mimo ogólnej szczupłości (przynajmniej się to dziadostwo do czegoś przydaje ?). Z takich rzeczy oczywistych, które gdzieś tam kiedyś czytałam/słyszałam, to na pewno nie zaszkodzą naprzemiennie gorące i zimne prysznice plus kremowanie odpowiednimi mazidłami. Jakimi, to już musiałabyś przejrzeć czeluście internetów i poczytać opinie.

to pewnie zasluga slonca, moge sie zalozyc ze autorka przepalila kiedys wielokrotnie deklot na sloncu. Slonce potrafi straszliwie postarzac, nawet 15 lat. Wiec jak np autorka ma 35 lat to efektywnie moze miec dekolt 50 latki.

MyszekCzarny napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Kurczę, cieżko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Jestem od Ciebie starsza o 3 lata i też mam cycki jak donicki. Też śpię na brzuchu i nie widze u siebie efektu o którym piszesz. Może to kwestia genetyczna jakaś? Zapewne tez mnie to w końcu dopadnie, tylko później. Nigdy nie korzystałam z zabiegów ani nawet durnych kremów na dekolt nie używałam, ale wiem że są. Czy działają, nie mam pojęcia. Jednak elastyczność skóry jest dosyć mocno indywidualna. Być może też "na plus" działa u mnie to, że mam lekką nadwagę, więc też ma co tą skóre napinać, choć nie wiem czy akurat na dekolcie - na pewno na twarzy mi to pomaga (o ile w ogóle można tak powiedzieć, bo wiadomo, że wolałabym mieć te kilka kg mniej ?). Pewności co do tego nie mam, ale jak tak patrzę na otoczenie, to faktycznie osobom chudym jakoś ta skóra szybciej się że tak powiem marszczy. Ty z twarzą masz też luzik, bo masz z tego co pamiętam ogólnie taką pućkowatą mimo ogólnej szczupłości (przynajmniej się to dziadostwo do czegoś przydaje ?). Z takich rzeczy oczywistych, które gdzieś tam kiedyś czytałam/słyszałam, to na pewno nie zaszkodzą naprzemiennie gorące i zimne prysznice plus kremowanie odpowiednimi mazidłami. Jakimi, to już musiałabyś przejrzeć czeluście internetów i poczytać opinie.

to pewnie zasluga slonca, moge sie zalozyc ze autorka przepalila kiedys wielokrotnie deklot na sloncu. Slonce potrafi straszliwie postarzac, nawet 15 lat. Wiec jak np autorka ma 35 lat to efektywnie moze miec dekolt 50 latki.

Mam 38. Buzia wygląda dobrze. nie mam zmarszczek. Opalałam tak samo dekolt jak buzię. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.