- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 kwietnia 2024, 18:55
Witam
Mamy nowego szefa i on planuje złożyć mi propozycję awansu. Z tym, że dla mnie to żaden awans i niezbyt mi to odpowiada. Jest to stanowisko częsciowo powiązane z polityką, trzeba występować publicznie, a wynagrodzenie jest niewiele wyższe od tego, które mam obecnie. Jestem trochę przerażoną tą rozmową, gdyż nie wiem jak to rozegrać, by moja odmowa nie skończyła się zwolnieniem. Czy miał ktoś może podobną sytuację i podpowie w jaki sposób wybrnąć z tego z klasą?
18 kwietnia 2024, 13:26
jak dla mnie to to co napisała Laura jest fatalne. wychodzi z tego obraz niepewnej siebie nieudolnej płaszczącej się osoby, a nie osoby która po prostu nie jest zainteresowana nowymi obowiązkami ze względu na ich kierunek oraz nieadekwatne w twoim odczuciu wynagrodzenie. ja bym powiedziała że dziękuję za propozycję, doceniam ją, ale nie przyjmę, bo - właśnie - nie jest zainteresowana nowymi obowiązkami ze względu na ich kierunek oraz w moim odczuciu proponowane wynagrodzenie jest nieadekwatne. podkreśliłabym też chęć rozwoju w tej firmie ale zgodnie z kierunkiem w którym ja się widzę.
niby dziewczyna napisała fatalnie ale sama cytujesz ją dwukrotnie ,, dziękuję za propozycję doceniam ją ",, podkreslilabym chęć rozwoju". Tekst spoko. Można pominac kwestie osobiste ale to autorka sama zadecyduje.
Moim zdaniem jak wywalić zdanie o tym że nie czuje się na siłach, to cała reszta jest spoko od początku do końca (tylko właśnie pominąć to zdanie)
18 kwietnia 2024, 14:28
jak dla mnie to to co napisała Laura jest fatalne. wychodzi z tego obraz niepewnej siebie nieudolnej płaszczącej się osoby, a nie osoby która po prostu nie jest zainteresowana nowymi obowiązkami ze względu na ich kierunek oraz nieadekwatne w twoim odczuciu wynagrodzenie. ja bym powiedziała że dziękuję za propozycję, doceniam ją, ale nie przyjmę, bo - właśnie - nie jest zainteresowana nowymi obowiązkami ze względu na ich kierunek oraz w moim odczuciu proponowane wynagrodzenie jest nieadekwatne. podkreśliłabym też chęć rozwoju w tej firmie ale zgodnie z kierunkiem w którym ja się widzę.
niby dziewczyna napisała fatalnie ale sama cytujesz ją dwukrotnie ,, dziękuję za propozycję doceniam ją ",, podkreslilabym chęć rozwoju". Tekst spoko. Można pominac kwestie osobiste ale to autorka sama zadecyduje.
Moim zdaniem jak wywalić zdanie o tym że nie czuje się na siłach, to cała reszta jest spoko od początku do końca (tylko właśnie pominąć to zdanie)
Mam takie samo odczucie. Tekst jest ok tylko wywalić zbędną prywatę.
18 kwietnia 2024, 17:50
jak dla mnie to to co napisała Laura jest fatalne. wychodzi z tego obraz niepewnej siebie nieudolnej płaszczącej się osoby, a nie osoby która po prostu nie jest zainteresowana nowymi obowiązkami ze względu na ich kierunek oraz nieadekwatne w twoim odczuciu wynagrodzenie. ja bym powiedziała że dziękuję za propozycję, doceniam ją, ale nie przyjmę, bo - właśnie - nie jest zainteresowana nowymi obowiązkami ze względu na ich kierunek oraz w moim odczuciu proponowane wynagrodzenie jest nieadekwatne. podkreśliłabym też chęć rozwoju w tej firmie ale zgodnie z kierunkiem w którym ja się widzę.
niby dziewczyna napisała fatalnie ale sama cytujesz ją dwukrotnie ,, dziękuję za propozycję doceniam ją ",, podkreslilabym chęć rozwoju". Tekst spoko. Można pominac kwestie osobiste ale to autorka sama zadecyduje.
Moim zdaniem jak wywalić zdanie o tym że nie czuje się na siłach, to cała reszta jest spoko od początku do końca (tylko właśnie pominąć to zdanie)
Mam takie samo odczucie. Tekst jest ok tylko wywalić zbędną prywatę.
Mam takie samo odczucie. Tekst dobry. Grzeczny. Kulturalny. Ja bym go wykorzystała. Faktycznie usunęła to że nie czuję się na siłach. Może zastąpiła z przyczyn prywatnych lub osobistych i tyle w sumie. A to było zwykle czepialstwo dziewczyny, która notabene jedyna dała gotową i dobrą odpowiedź na ten temat. Autorko Śmiało można korzystać. Takie moje zdanie i go nie zmienię.
19 kwietnia 2024, 13:00
To co Laura napisała jest spoko, tylko wywal zdanie o nie czuciu się na siłach. Obecny stan Ci odpowiada i tyle. Też bym nie chciała dodatkowych obowiązków za niewielką różnicę w kasie.
no właśnie to w ogóle nie jest spoko, po co robić z siebie w tej sytuacji niepewna siebie szara myszę z problemami osobistymi skoro wcale nie o to tu chodzi?..
Edytowany przez Despacitoo 19 kwietnia 2024, 13:02
19 kwietnia 2024, 13:44
To co Laura napisała jest spoko, tylko wywal zdanie o nie czuciu się na siłach. Obecny stan Ci odpowiada i tyle. Też bym nie chciała dodatkowych obowiązków za niewielką różnicę w kasie.
no właśnie to w ogóle nie jest spoko, po co robić z siebie w tej sytuacji niepewna siebie szara myszę z problemami osobistymi skoro wcale nie o to tu chodzi?..
identycznie to odebrałam
I uważam, że również w pracy można rozmawiać jak z człowiek z człowiekiem i przedstawić swój punkt widzenia, tzn. że nowe stanowisko pracy związane jest z wystąpieniami publicznymi i ma charakter polityczny, że w tym zakresie musiałabyś podnieść swoje kompetencje i że wynagrodzenie jest zbyt niskie, by oferta ta się zainteresować, zapytać również o jego punkt widzenia, jak on to sobie wyobraża
Edytowany przez Prosiatko.3 19 kwietnia 2024, 14:35
19 kwietnia 2024, 13:55
To co Laura napisała jest spoko, tylko wywal zdanie o nie czuciu się na siłach. Obecny stan Ci odpowiada i tyle. Też bym nie chciała dodatkowych obowiązków za niewielką różnicę w kasie.
no właśnie to w ogóle nie jest spoko, po co robić z siebie w tej sytuacji niepewna siebie szara myszę z problemami osobistymi skoro wcale nie o to tu chodzi?..
Ale właśnie jak się wywali teksty o nie czuciu się na siłach (to jest w dwóch miejscach), które faktycznie robią z niej sierotkę i zahukaną szarą myszkę, to cała reszta jest ok. Zostaje wtedy, że docenia propozycję ale dziękuje i nie skorzysta bo odpowiada jej tak jak jest teraz, lubi to co robi i jest spełniona w pracy. Ale jak coś to chętnie weźmie udział w różnych szkoleniach, żeby się jeszcze bardziej rozwijać. Moim zdaniem kulturalna odmowa bez zbędnej prywaty i wielkiego przepraszania za nie skorzystanie z oferty życia ;)
19 kwietnia 2024, 15:22
To co Laura napisała jest spoko, tylko wywal zdanie o nie czuciu się na siłach. Obecny stan Ci odpowiada i tyle. Też bym nie chciała dodatkowych obowiązków za niewielką różnicę w kasie.
no właśnie to w ogóle nie jest spoko, po co robić z siebie w tej sytuacji niepewna siebie szara myszę z problemami osobistymi skoro wcale nie o to tu chodzi?..
Ale właśnie jak się wywali teksty o nie czuciu się na siłach (to jest w dwóch miejscach), które faktycznie robią z niej sierotkę i zahukaną szarą myszkę, to cała reszta jest ok. Zostaje wtedy, że docenia propozycję ale dziękuje i nie skorzysta bo odpowiada jej tak jak jest teraz, lubi to co robi i jest spełniona w pracy. Ale jak coś to chętnie weźmie udział w różnych szkoleniach, żeby się jeszcze bardziej rozwijać. Moim zdaniem kulturalna odmowa bez zbędnej prywaty i wielkiego przepraszania za nie skorzystanie z oferty życia ;)
Dziękuję bardzo za propozycję awansu. Bardzo ją doceniam. --> to byłoby kłamstwo bądź jak kto woli "naginanie prawdy", ma w tyłku tę propozycję
Ze względu na ważne sprawy osobiste nie czuję się na siłach i wystarczająco kompetentnie aby pełnić stanowisko bardziej wymagające . -> kajanie się, poddawanie w wątpliwość swoich kompetencji, pokazywanie się jako osoba nieambitna
Bardzo lubię swoją pracę i dotychczasowe obowiązki. Czuję się w nich dobrze i jestem spełniona. Jestem chętna by podnosić swoje kwalifikacje , brać udział w szkoleniach wewnetrznych jednak nie czuję się na siłach podjąć nowych wyzwań zwiazanych z tym konkretnym stanowiskiem. -> sensowny kawałek na grubo, dalej znów kajanie się, poddawanie w wątpliwość swoich kompetencji
Wszystkie swoje obowiązki nadal będę pełnić z najwyższą starannością, ponieważ zależy mi na rozwoju firmy. -> trochę włażenie w tyłek "zależy mi na rozwoju firmy" :P większości ludzi zależy na własnym rozwoju bardziej niż na rozwoju firmy i tu bym coś dodała o własnym rozwoju, a nie ścieme o rozwijaniu firmy
Zaznaczyłam na grubo jedyny sensowny fragment, to już lepiej ułożyć to sobie w głowie od nowa ;]
Edytowany przez Despacitoo 19 kwietnia 2024, 15:25
19 kwietnia 2024, 16:22
To co Laura napisała jest spoko, tylko wywal zdanie o nie czuciu się na siłach. Obecny stan Ci odpowiada i tyle. Też bym nie chciała dodatkowych obowiązków za niewielką różnicę w kasie.
no właśnie to w ogóle nie jest spoko, po co robić z siebie w tej sytuacji niepewna siebie szara myszę z problemami osobistymi skoro wcale nie o to tu chodzi?..
skrytykowałaś jednak nic od siebie zaproponować nie potrafisz.
19 kwietnia 2024, 18:20
To co Laura napisała jest spoko, tylko wywal zdanie o nie czuciu się na siłach. Obecny stan Ci odpowiada i tyle. Też bym nie chciała dodatkowych obowiązków za niewielką różnicę w kasie.
no właśnie to w ogóle nie jest spoko, po co robić z siebie w tej sytuacji niepewna siebie szara myszę z problemami osobistymi skoro wcale nie o to tu chodzi?..
skrytykowałaś jednak nic od siebie zaproponować nie potrafisz.
A twierdzisz że nie potrafię, bo… ? I piszesz to jako osoba, która zaproponowała „dziękuję, ale nie skorzystam” ? I Ty „potrafisz” ?
Edytowany przez Despacitoo 19 kwietnia 2024, 18:22
19 kwietnia 2024, 19:59
To co Laura napisała jest spoko, tylko wywal zdanie o nie czuciu się na siłach. Obecny stan Ci odpowiada i tyle. Też bym nie chciała dodatkowych obowiązków za niewielką różnicę w kasie.
no właśnie to w ogóle nie jest spoko, po co robić z siebie w tej sytuacji niepewna siebie szara myszę z problemami osobistymi skoro wcale nie o to tu chodzi?..
skrytykowałaś jednak nic od siebie zaproponować nie potrafisz.
A twierdzisz że nie potrafię, bo? ? I piszesz to jako osoba, która zaproponowała ?dziękuję, ale nie skorzystam? ? I Ty ?potrafisz? ?
Zaproponowałam I innych nie krytykuje.