- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 marca 2024, 19:18
Co sadzicie? Macie w domu pełnowymiarowy stół z krzesłami i z niego korzystacie?
Zastanawiam się czy w naszym przypadku jest sens się na niego decydować.
Aktualnie mamy taki stół w salonie i używam go głównie jako miejsca do pracy. Natomiast przy remoncie będę organizować sobie biuro w innym pokoju.
Mieszkamy we dwoje, rzadko mamy gości, nie organizujemy świąt czy innych spędów u siebie w domu. Co prawda jemy czasem przy stole, ale nie wiem czy to jest wystarczający powód żeby szukać miejsca na taki stół w nowym salonie.
Mam już wszystko pomierzone i rozplanowane. Mogłabym na siłę wcisnąć jakiś mały stół lub stolik barowy, ale wtedy pokój byłby totalnie zagracony. Mogłabym też zrezygnować z dużej komody i w to miejsce wstawić stół, ale chyba za bardzo zależy mi na miejscu do przechowywania rzeczy bym się na to zdecydowała.
Rozważam też zakup większej ławy zamiast stolika kawowego. Czy taka ława o wysokości 40-50cm byłaby dobrym miejscem na spożywanie posiłków?
Edytowany przez .Daga. 23 marca 2024, 20:15
23 marca 2024, 20:44
Żyć się da na pewno ..
Ale ja bym nie chciała;)
My gości mamy z rzadka w sumie ale czasem miewamy, przy stole lepiej się gra w planszowki, czasem też można usiąść i coś tam zaplanować - co wymaga jakiegoś pisania czy coś...
Nam dodatkowo zdarza się coś wspólnie grzebać (jakies plastyczne rzeczy z córką, ale to ci odpada.
No i jemy posiłki... Bo ja tez wolę zjeść na kanapie (tak na kolanach, wiem straszne) ale wiem że to nie jest zdrowe. Podobnie jak jedzenie przed lapkiem, z komórką , gazeta... Warto mieć chociaż możliwość wprowadzenia jakichs dobrych nawyków.
Serio w ogóle nie jecie razem - w sensie np kolacji i rozmowy? ... No bo w sumie jak nie to może faktycznie nie ma sensu.
Nie no jemy, ale to raczej tylko w weekendy. Mój chłopak pracuje na zmiany, nawet jak ma drugą zmianę i teoretycznie moglibyśmy jeść wspólnie śniadania, to on wstaje wcześniej i je, a ja sobie lubię pospać. Najwięcej czasu razem spędzamy właśnie przy tym stole, bo są komputery, więc coś tam oglądamy, uczymy się czy też gadamy. Ale tak jak pisałam po remoncie od tego będziemy mieli biuro. Ewentualnie jakaś kolacja przed telewizorem w salonie, przy ławie lub stoliku kawowym.
23 marca 2024, 20:49
Dla mnie jest niezbędny. Szczerze mówiąc jeden to za mało, ale niestety w obecnym mieszkaniu nie mamy miejsca na drugi. Obecnie mamy duży stół 180x95 i cały czas są na nim rozłożone planszówki (gramy tak często, że nie opłaca się ich sprzątać po grze, bo następnego dnia musielibyśmy poświęcić 20-30 minut na rozkładanie bardziej skomplikowanej gry). I brakuje mi drugiego stołu, żeby czasami coś zjeść albo poukładać puzzle. Bo obecnie najczęściej jemy śniadanie w łóżku. 2 śniadanie i obiad w pracy. Podwieczorek na kanapie, a kolacje znowu na tacach w łóżku, jednocześnie oglądając razem serial. Jak mamy gościu, to najczęściej właśnie siedzimy razem przy stole, rozmawiamy, gramy w coś lekkiego. To samo w jakieś wydarzenia - na stole są talerze, napoje, przekąski, gra, a jedzenie stoi na wyspie, która jest prostopadła do stołu i do niego przylega.
23 marca 2024, 21:38
Wszystko można generalnie. Ale jakbym nie chciała nie mieć stołu, przez którym mogę zjeść z partnerem posiłek. Jasne, jak jestem sama na chacie to czasem zjem przed tv, ale jak jesteśmy razem to jemy razem przy stole. Jak nie masz potrzeby, to nie musisz
23 marca 2024, 21:47
Rozważaliśmy zakup stołu do salonu, ale po przeanalizowaniu naszych nawyków, nie miałoby to sensu. Wystarcza nam mały stolik w kuchni, z dwoma krzesłami.
23 marca 2024, 22:42
Jeśli pójdziesz w ławy, komody itp. niepotrzebne rzeczy zamiast stołu, to pewnego pięknego dnia nie wytrzymasz i się ich pozbędziesz na rzecz największego stołu w najszybszym terminie, jaki będzie w sklepie. Albowiem bez stołu się nie da. Amen.
23 marca 2024, 22:43
Mamy w kuchni nieduży stół, taki 80x80 albo 90x90 (nie pamiętam dokładnie), z czterema miejscami do siedzenia. Korzystamy rzadko, ale jednak zdarza nam się jeść tam obiady czy śniadania. Nie wyobrażam sobie, aby go nie było, bo na codzień używamy go też jako dodatkowego blatu roboczego (np. przy wypakowywaniu naczyń ze zmywarki czy zakupów spożywczych z toreb).
Tak czy siak, najczęściej jemy przy stoliku kawowym, bo tam mamy tv i czasem lubimy sobie coś oglądnąć do posiłku, choć wiem, że to niezdrowo 😁
24 marca 2024, 00:00
stol w domu to serce mieszkania - miejsce gdzie spotykaja sie wszyscy przy posilkach i nie tylko- planszowki itp. Oczywiscie ze da sie zyc bez stolu, nasza przeszlosc zycie w socjalizmie pokazalo nam ze sie da, zbyt male mieszkania, nie istniejaca kultura jedzenia, nawyki jedzenia przed tv na kolanie, ta nasza typowa lawa wystarczala, musiala. Bywa ze nawyki jedzenia kazdy o innej porze i jak popadnie wypieraja jedzenie przy stole- czego sie nie zna tego tez nie brakuje. Jednak ja wiem ze warto ten stol miec i jesli nie zawsze bedzie uzywany to bedzie ta mozliwoscia, chociazby na uroczystszy obiad, przyjecie gosci w elegantszej atmosferze.
Od kiedy mam stol jemy prawie zawsze przy stole, zdarza sie jakies male co nie co na kanapie, ale warto pielegnowac tradycje wspolnych posilkow - spotkania z bliskimi. Mam za soba zycie z lawa i juz nie wyobrazam sobie zycia bez stolu, to jak powrot do dawnych biednych czasow.
24 marca 2024, 06:53
Ja sobie nie wyobrażam życia bez stołu i bez oddzielania posiłków od pracy. Przy ławie to ja się mogę napić herbaty i zjeść ciastko, ale posiłek jadamy przy stole.
24 marca 2024, 11:03
Nie wyobrażam sobie życia bez stołu.