- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 marca 2024, 18:52
Jak w tytule. I skąd ta częstotliwość, a nie inna. Czy próbowałyscie ja z jakichś powodów zmieniać i jak to wyszło.
17 marca 2024, 20:41
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Już dawno został obalony mit, że suszenie suszarką szkodzi włosom. Szkodzi właśnie chodzenie w mokrych, bo mokry włos jest o wiele bardziej narażony na zniszczenia, a mokra skóra głowy z kolei wydziela więcej łoju, a to jest pożywką dla bakterii. Także susz do woli, byleby nie gorącym nawiewem.
Moim włosom suszenie nawet gorącym powietrzem nigdy nie szkodziło a fryzjerka powiedziała mi że ciepło domyka łuski włosów.
Na odwrót, to zimna woda/powietrze domyka łuski włosa, a gorące je otwiera. Albo coś źle zrozumiałaś, albo fryzjerka jest niedokształcona.
17 marca 2024, 20:46
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Już dawno został obalony mit, że suszenie suszarką szkodzi włosom. Szkodzi właśnie chodzenie w mokrych, bo mokry włos jest o wiele bardziej narażony na zniszczenia, a mokra skóra głowy z kolei wydziela więcej łoju, a to jest pożywką dla bakterii. Także susz do woli, byleby nie gorącym nawiewem.
tyle, że suszenie chłodnym nawiewem włosów trwa wieki, a jak schną same to mogę robić w tym czasie inne rzeczy, a nie stać z suszarką w ręku pol godziny :p szkoda mi na to życia :p akurat narażeń na zniszczenia się nie boje, bo nie idę nigdy spać w mokrych.
17 marca 2024, 20:48
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Już dawno został obalony mit, że suszenie suszarką szkodzi włosom. Szkodzi właśnie chodzenie w mokrych, bo mokry włos jest o wiele bardziej narażony na zniszczenia, a mokra skóra głowy z kolei wydziela więcej łoju, a to jest pożywką dla bakterii. Także susz do woli, byleby nie gorącym nawiewem.
tyle, że suszenie chłodnym nawiewem włosów trwa wieki, a jak schną same to mogę robić w tym czasie inne rzeczy, a nie stać z suszarką w ręku pol godziny :p szkoda mi na to życia :p akurat narażeń na zniszczenia się nie boje, bo nie idę nigdy spać w mokrych.
Mam grube włosy sięgające lędźwi i suszenie chłodnym nawiewem zajmuje mi max 10 minut. Robisz to nieprawidłowo skoro tak długo je suszysz.
Tu masz tipa: SUSZENIE WŁOSÓW W 4 MINUTY 🤯 JAK SUSZĘ DŁUGIE WŁOSY W 4 MIN? (youtube.com)
Edytowany przez .Daga. 17 marca 2024, 20:51
17 marca 2024, 21:54
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Już dawno został obalony mit, że suszenie suszarką szkodzi włosom. Szkodzi właśnie chodzenie w mokrych, bo mokry włos jest o wiele bardziej narażony na zniszczenia, a mokra skóra głowy z kolei wydziela więcej łoju, a to jest pożywką dla bakterii. Także susz do woli, byleby nie gorącym nawiewem.
tyle, że suszenie chłodnym nawiewem włosów trwa wieki, a jak schną same to mogę robić w tym czasie inne rzeczy, a nie stać z suszarką w ręku pol godziny :p szkoda mi na to życia :p akurat narażeń na zniszczenia się nie boje, bo nie idę nigdy spać w mokrych.
Mam grube włosy sięgające lędźwi i suszenie chłodnym nawiewem zajmuje mi max 10 minut. Robisz to nieprawidłowo skoro tak długo je suszysz.
Tu masz tipa: SUSZENIE WŁOSÓW W 4 MINUTY ? JAK SUSZĘ DŁUGIE WŁOSY W 4 MIN? (youtube.com)
akurat tego, że włosy mi schną naturalnie nie zamierzam zmieniać ;) wyglądają po prostu lepiej jak wyschną same
z suszarki zupełnie zrezygnowałam całkiem niedawno i będę po nią sięgac tylko jak mnie życie zmusi.
Edytowany przez Despacitoo 17 marca 2024, 21:57
18 marca 2024, 04:29
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Już dawno został obalony mit, że suszenie suszarką szkodzi włosom. Szkodzi właśnie chodzenie w mokrych, bo mokry włos jest o wiele bardziej narażony na zniszczenia, a mokra skóra głowy z kolei wydziela więcej łoju, a to jest pożywką dla bakterii. Także susz do woli, byleby nie gorącym nawiewem.
Moim włosom suszenie nawet gorącym powietrzem nigdy nie szkodziło a fryzjerka powiedziała mi że ciepło domyka łuski włosów.
Na odwrót, to zimna woda/powietrze domyka łuski włosa, a gorące je otwiera. Albo coś źle zrozumiałaś, albo fryzjerka jest niedokształcona.
No nie,goroco zamyka łuski stąd prostownica czyni je gładkimi.
18 marca 2024, 08:26
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Mam włosy długie do pasa, dość gęste według mnie, właśnie umyłam głowę i włosy wyschły w ciągu 20 minut.
18 marca 2024, 09:21
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Już dawno został obalony mit, że suszenie suszarką szkodzi włosom. Szkodzi właśnie chodzenie w mokrych, bo mokry włos jest o wiele bardziej narażony na zniszczenia, a mokra skóra głowy z kolei wydziela więcej łoju, a to jest pożywką dla bakterii. Także susz do woli, byleby nie gorącym nawiewem.
Moim włosom suszenie nawet gorącym powietrzem nigdy nie szkodziło a fryzjerka powiedziała mi że ciepło domyka łuski włosów.
Na odwrót, to zimna woda/powietrze domyka łuski włosa, a gorące je otwiera. Albo coś źle zrozumiałaś, albo fryzjerka jest niedokształcona.
No nie,goroco zamyka łuski stąd prostownica czyni je gładkimi.
18 marca 2024, 09:24
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Mam włosy długie do pasa, dość gęste według mnie, właśnie umyłam głowę i włosy wyschły w ciągu 20 minut.
Noir Ty masz włosy niskoporowate. Taki typ włosa jest bezproblemowy, włosy prawie zawsze są gładkie i szybko schną. Natomiast 80% społeczeństwa polskiego posiada włosy średnioporowate i to co u Ciebie jest normalne u innych niemożliwe do osiągnięcia.
18 marca 2024, 09:29
Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Mam włosy długie do pasa, dość gęste według mnie, właśnie umyłam głowę i włosy wyschły w ciągu 20 minut.
Noir Ty masz włosy niskoporowate. Taki typ włosa jest bezproblemowy, włosy prawie zawsze są gładkie i szybko schną. Natomiast 80% społeczeństwa polskiego posiada włosy średnioporowate i to co u Ciebie jest normalne u innych niemożliwe do osiągnięcia.
Mam raczej średnio porowate, przynajmniej według takiego domowego testu z wodą w szklance
Edytowany przez Noir_Madame 18 marca 2024, 09:37
18 marca 2024, 09:32
Za przeproszeniem nie pierdziel bredni. W 2 sekundy można sprawdzić tą informację w internecie. Prostownica prostuje włosy ekstremalnie wysoką temperaturą, w okolicy 200 stopni, suszarka do włosów nie osiada takich temperatur.Nie wiem dlaczego jest przyjęte, że prysznic należy brać codziennie a włosy myć jak najrzadziej i to jest super. Mogłabym myć 2 x na tydzień, ale brzydzą mnie włosy same w sobie. Zbierają kurz, roztocza z pościeli, zapachy... i jak tu tego nie umyć tylko kisić tydzień czy dłużej. Bleeee. Myję co drugi dzień bo tego nie lubię, ale uważam że czyste są tylko włosy świeżo po myciu.
pierwsze słyszę że jest przyjęte by myć włosy jak najrzadziej prawdę mówiąc. Większość moich znajomych myje codziennie, mega narzekając że włosy szybko się przetłuszczają, a to z kolei przesuszona skóra głowy "produkuje" te sebum by dać skórze te warstwę ochronną. Przy włosach cienkich być może nie ma wyboru, przy grubszych myślę że raz na 2 dni jest spoko. Raz na 3 dni nie testowałam to nie wiem, ale będę to sprawdzać
Ale nie u każdego tak jest. Ja mam tłustą skórę. Teraz pracuję zdalnie i zdarzało mi się myć włosy co drugi dzień i nic to nie zmieniło pod względem przetłuszczania.
a jak długo wytrwałas w tym myciu co drugi dzień ?
Kilka tygodni i uznałam, że więcej nie ma sensu. Bo wyglądało to źle a czasem wyjść do ludzi trzeba. Mi nie przeszkadza, że myję codziennie i nie widzę w tym nic złego. Moje włosy są w bardzo dobrej kondycji. I szczerze nie wierzę, że po roku coś mi się unormuje. Mam tłustą skórę na twarzy, szyi, dekolcie i ramionach. Nie myję skóry często ani nie używam agresywnych środków. Jedynie kiedy przyjmowałam doustną izotretynoinę to myłam co kilka dni.
nie chodzi o to czy to jest coś złego tylko czy służy naszej skórze głowy czy nie. Ja względem tego mam mieszane uczucia mi na pewno nie służy i kolejna rzecz nie chce suszyć włosów suszarka, a jakbym miała siedzieć i czekać aż mi naturalnie wyschną codziennie to bym oszalała ;p
Już dawno został obalony mit, że suszenie suszarką szkodzi włosom. Szkodzi właśnie chodzenie w mokrych, bo mokry włos jest o wiele bardziej narażony na zniszczenia, a mokra skóra głowy z kolei wydziela więcej łoju, a to jest pożywką dla bakterii. Także susz do woli, byleby nie gorącym nawiewem.
Moim włosom suszenie nawet gorącym powietrzem nigdy nie szkodziło a fryzjerka powiedziała mi że ciepło domyka łuski włosów.
Na odwrót, to zimna woda/powietrze domyka łuski włosa, a gorące je otwiera. Albo coś źle zrozumiałaś, albo fryzjerka jest niedokształcona.
No nie,goroco zamyka łuski stąd prostownica czyni je gładkimi.
Ja niczego nie pierdzielę,w takim razie fryzjerka była niedouczona, natomiast moje włosy świetnie reagują na suszenie gorącym powietrzem.