Temat: zony ,to slepe i gluche?

jestem kochanką, od roku ...zona parę razy dostała sygnał, ze cos jest na rzeczy i co....małżonek nasciemniał i nakrecił a ta dalej mu wierzy!! szok, jak baby są naiwne, to jest szok. Nie umoralniajcie mnie, mam to w nosie.I nie chce zeby odszedł od zony, ale ubolewam nad głupota bab.  

Cyrica napisał(a):

lepszy to stopień wyższy przymiotnika dobry.

jak to jest, że źli ludzie czują się od innych lepsi? Jak bardzo trzeba nie móc ze sobą wytrzymać, by tworzyć alternatywne znaczenie prostych pojęć?

Od dawna mi imponujesz ale teraz to❤

Znam sporo takich kobiet - każda wie, że mąż ją zdradza. Jedynie mąż nie wie, że żona również miewa skoki w bok. Na tym polega ta tajemnica, że to głównie te kochanki są głupie.

opani napisał(a):

jestem kochanką, od roku ...zona parę razy dostała sygnał, ze cos jest na rzeczy i co....małżonek nasciemniał i nakrecił a ta dalej mu wierzy!! szok, jak baby są naiwne, to jest szok. Nie umoralniajcie mnie, mam to w nosie.I nie chce zeby odszedł od zony, ale ubolewam nad głupota bab.  

Czasami jest tak, że jak się kogoś bardzo kocha albo jest się od osoby uzależnionej finansowo to zdradę się wybacza.

Opani razem z tym mężem prędzej czy później dostaniecie karę, już możecie oboje się cieszyć z wiecznego piekła, na które was Pan Bóg skaże. 

nuta napisał(a):

opani napisał(a):

jestem kochanką, od roku ...zona parę razy dostała sygnał, ze cos jest na rzeczy i co....małżonek nasciemniał i nakrecił a ta dalej mu wierzy!! szok, jak baby są naiwne, to jest szok. Nie umoralniajcie mnie, mam to w nosie.I nie chce zeby odszedł od zony, ale ubolewam nad głupota bab.  

mialam lepsze o Tobie zdanie

szok, jakie te kochanki są naiwne i głupie

ubolewam, że świadome siebie kobiety pakują się w jakieś ukladziki z żonatymi 

Ja też i że to robią dorosłe kobiety. Nie zawsze się z tobą zgadzam ale tu w 100%

Kochanka jest jak zabawka, którą można w każdej chwili rzucić w kąt gdy się znudzi lub znajdzie się ładniejsza, młodsza i chętna.

Żona, to opiekunka domu, to matka dzieci, której należy się szacunek. Może jest chora, a on potrzebuje "spuścić z krzyża"? Znałam taki trójkąt. Kobieta chora na stwardnienie rozsiane, żyła w zgodzie z kochanką i nawet opiekowała się (gdy się dobrze czuła) dzieckiem męża i tej kochanki, nawet w momencie gdy mąż z kochanką się rozstał. To dziecko bardzo ją kochało również.

opani napisał(a):

jestem kochanką, od roku ...zona parę razy dostała sygnał, ze cos jest na rzeczy i co....małżonek nasciemniał i nakrecił a ta dalej mu wierzy!! szok, jak baby są naiwne, to jest szok. Nie umoralniajcie mnie, mam to w nosie.I nie chce zeby odszedł od zony, ale ubolewam nad głupota bab.  

Baby są naiwne i jesteś tego żywym przykładem. 

Nie wiem co jest pociągającego w chodzeniu do łóżka z jakimś tatuśkiem co to ma rodzinę, dzieci i dom na kredyt. Mnie takie rzeczy odrzucają. 

nie ma się czym chwalić. Bzykanie kogoś, kto potem wraca do domu bzykać kogoś innego jest raczej godne pożałowania, a nie zazdrości 

Abstrahując od wszystkiego to zawsze się zastanawiałam jak żonaty facet może pociągać. 

MajowyJaj napisał(a):

Abstrahując od wszystkiego to zawsze się zastanawiałam jak żonaty facet może pociągać. 

Ja też ;p

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.