- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 marca 2024, 11:32
jestem kochanką, od roku ...zona parę razy dostała sygnał, ze cos jest na rzeczy i co....małżonek nasciemniał i nakrecił a ta dalej mu wierzy!! szok, jak baby są naiwne, to jest szok. Nie umoralniajcie mnie, mam to w nosie.I nie chce zeby odszedł od zony, ale ubolewam nad głupota bab.
10 marca 2024, 00:16
jak dla mnie te klotnie miedzy kochankami a zonami sa smieszne. Skoro obie sa z takim facetem to sa bo maja jakies z tego korzysci. Gadanie ze kochanki sa workami jest smieszne a zony ze sa swiete tak samo. Jakby zony byly swiete to maz by je wielbil i niechcialby innej ale tak nie jest. Facet wybiera sobie na zony takie ktore same nie przyprawia mu rogow (co jest hipokryzja), ogarna dom i dzieci dzieki czemu oni nie beda musieli sie az tak bardzo angazowac. Z kochankami maja zabawe, i tez rozmowy na ciekawe tematy podczas gdy z zona rozmawia raczej tylko o problemach w domu i z dziecmi. Wiec nie piszcie prosze ze zony to sa takie wyroznione przez meza bo to kobieta ktora urodzila im dzieci. Niestety ale poprostu sa to kobietu ktore daja sie wykorzystywac - opiekuja sie dziecmi, zakupy, dom, sprzatanie - ogolnie poswiecaja sie. Gdyby facet zwiazal sie z kobieta ktora od niego tez wymaga albo taka ktora jest pewna siebie i moglaby go zostawic albo dorobic rogi to by sie z nia nie ozenil. Oni tak gadaja ze zony swiete zeby je dowartosciowac i zeby nie odeszly. Kobiety nie dajmy sie wykorzystywac wszystkie. Nie ma co klocic sie ktora jest wyzej w oczach takich typow mezczyzn ktorzy oszukuja i krzywdza. Kazda z nas ma wartosc, zadna z nas nie jest tylko do zabawy czy tylko do ogarniania domu bo do seksu juz sie znudzila. Szanujmy sie i nie godzmy na szufladkowanie nas w taki sposob przez takich mezczyzn.
To tak na poważnie?
no tak, bo facet ma na boku laskę do seksu żeby prowadzić z nią rozmowy na poziomie xd trzymajcie mnie
Ja z kochankiem rozmawiałam na różne tematy, jak był u mnie kilka godzin czy na weekend to myślisz, że tylko się bzykaliśmy? Rozmawialiśmy też sporo na różne tematy nawet o statystyce samobójstw w Polsce xD przeróżne tematy ;) Nie wszyscy żonaci szukają tępej lali do ruchania, ale chcą po prostu miło spędzić czas również na rozmowie niekoniecznie o pogodzie, kiedy wy durne mężatki zrozumienie, że faceci nie zawsze szukają odskoczni od was tylko dla seksu, chcą też miło spędzić czas, czuć się zadbani, wysłuchani, bo wy tylko bachorami się zajmujecie i robieniem obiadków. Mnie ten facet też zabierał do restauracji na dobre jedzonko, do spa, do kina, minus taki, że jechaliśmy zazwyczaj gdzieś dalej żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ktoś ze znajomych nas zobaczy, ale mi to nie przeszkadzało, bo mi też zależało na dyskrecji;)
Nie szkoda mi zdradzanych mężatek, mamusia chyba za często puszczała bajki disneya i taka idiotka wierzy w piękną miłość do końca życia haha. Nie potrafi sobie poradzić bez faceta więc musi mieć męża, który i tak na 99% będzie zdradzał w przyszłości, bo już morda i figura nie ta xD ale wierzcie sobie, że wasz miś jest ten wyjątkowy i wygrałyście na loterii, że mąż nie woli atrakcyjniejszych kobiet od was :D
patrzac na poziom Twoich wypowiedzi to raczej nie dla błyskotliwości twego umysłu faceci wchodzą z Tobą w ukladziki.
no widzisz, a jednak, bo nie jestem typem insta modelki ;) ale widocznie mam coś w sobie, że nie mam problemu z facetami, uwierz masa żonatych zdradza, manipulują, kłamią, maja po 2 telefony, samce biologicznie są zaprogramowani by zapładniać jak najwięcej samic, dotyczy się to też ludzi, my mamy oczywiście rozum i jesteśmy wyżej niż zwierzątka, ale jednak nie do końca tak to działa, gadzi mózg i te sprawy;) biologicznie i tak będą patrzeć na inne i pożądać, twój fagas też by nie pogardził pewnie szczuplutką 20 latką ;)
ależ Ty jesteś prosta i głupiutka, tata niech Ci zafunduje terapię zamiast przelewu co miesiąc bo przez to, że wstykał paróweczkę gdzie się dało zniszczył te resztki szarych komórek w głowie córeczki
No prawda boli wiadomo;)
Z moim tatą mam super kontakt i święty też nie jest, bo właśnie też się spotykał z 5 naraz i każdej obiecywał miłość i sam mi mówi "nie bierz nigdy ślubu, bo zniszczysz sobie życie" ;)
no przykre to, że miałaś kiepskie wzorce, współczuję. Ale to nie jest tak że 100% facetów zdradza. Są też przyzwoici faceci na tym świecie. To że ciężko trafić na tych drugich nie oznacza od razu że należy być materacem czy gospocha tych pierwszych. Jakbym dowiedziała się że jestem puszczana kantem to nie byłabym w takim związku. A już na pewno nie ułatwiała bym dupkowi bycie dupkiem. Po co ? Zakładam że to próba dowartościowania, ale to się inaczej buduje niż rozkładając nogi przed kimkolwiek i chwaląc się tym w necie.
Jak miałam 12 lat to kryłam moją matkę jak zdradzała ojca z 11 lat młodszym kochankiem, potem jak już się rozwiedli po latach to ojcu odbiło (zostałam z nim po rozwodzie) i co chwile przyprowadzał inną babę ;) jedna nawet zrobiła awanturę w mieszkaniu, bo się zakochała i ryczała, a ojciec uznał, że jednak jest za gruba i ją wyrzucił :D u mnie sąsiadka to samo, mąż za granicą, a co chwile z innym gachem jest widziana, nawet się z tym nie kryje, nie wierzę w wierność i naprawdę współczuję ludziom, którzy wierzą w piękną miłość do końca życia. Faceci potrafią naprawdę super się kryć, każdy będzie chciał młodziutką kobietę, a nie starą babę.
jest się czym chwalić 👌 jaka Ty masz zniszczoną głowę. Pamiętaj, Ty się starzejesz codziennie 😊 a i zbyt piękna też nie jesteś bo pamiętam Twoją fotkę
Jak Ci z tym właściwie, że jesteś zdradzana? Akceptujesz, że Twój facet bzyka inna?
Edytowany przez Mysthic 10 marca 2024, 00:17
10 marca 2024, 00:23
jak dla mnie te klotnie miedzy kochankami a zonami sa smieszne. Skoro obie sa z takim facetem to sa bo maja jakies z tego korzysci. Gadanie ze kochanki sa workami jest smieszne a zony ze sa swiete tak samo. Jakby zony byly swiete to maz by je wielbil i niechcialby innej ale tak nie jest. Facet wybiera sobie na zony takie ktore same nie przyprawia mu rogow (co jest hipokryzja), ogarna dom i dzieci dzieki czemu oni nie beda musieli sie az tak bardzo angazowac. Z kochankami maja zabawe, i tez rozmowy na ciekawe tematy podczas gdy z zona rozmawia raczej tylko o problemach w domu i z dziecmi. Wiec nie piszcie prosze ze zony to sa takie wyroznione przez meza bo to kobieta ktora urodzila im dzieci. Niestety ale poprostu sa to kobietu ktore daja sie wykorzystywac - opiekuja sie dziecmi, zakupy, dom, sprzatanie - ogolnie poswiecaja sie. Gdyby facet zwiazal sie z kobieta ktora od niego tez wymaga albo taka ktora jest pewna siebie i moglaby go zostawic albo dorobic rogi to by sie z nia nie ozenil. Oni tak gadaja ze zony swiete zeby je dowartosciowac i zeby nie odeszly. Kobiety nie dajmy sie wykorzystywac wszystkie. Nie ma co klocic sie ktora jest wyzej w oczach takich typow mezczyzn ktorzy oszukuja i krzywdza. Kazda z nas ma wartosc, zadna z nas nie jest tylko do zabawy czy tylko do ogarniania domu bo do seksu juz sie znudzila. Szanujmy sie i nie godzmy na szufladkowanie nas w taki sposob przez takich mezczyzn.
To tak na poważnie?
no tak, bo facet ma na boku laskę do seksu żeby prowadzić z nią rozmowy na poziomie xd trzymajcie mnie
Ja z kochankiem rozmawiałam na różne tematy, jak był u mnie kilka godzin czy na weekend to myślisz, że tylko się bzykaliśmy? Rozmawialiśmy też sporo na różne tematy nawet o statystyce samobójstw w Polsce xD przeróżne tematy ;) Nie wszyscy żonaci szukają tępej lali do ruchania, ale chcą po prostu miło spędzić czas również na rozmowie niekoniecznie o pogodzie, kiedy wy durne mężatki zrozumienie, że faceci nie zawsze szukają odskoczni od was tylko dla seksu, chcą też miło spędzić czas, czuć się zadbani, wysłuchani, bo wy tylko bachorami się zajmujecie i robieniem obiadków. Mnie ten facet też zabierał do restauracji na dobre jedzonko, do spa, do kina, minus taki, że jechaliśmy zazwyczaj gdzieś dalej żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ktoś ze znajomych nas zobaczy, ale mi to nie przeszkadzało, bo mi też zależało na dyskrecji;)
Nie szkoda mi zdradzanych mężatek, mamusia chyba za często puszczała bajki disneya i taka idiotka wierzy w piękną miłość do końca życia haha. Nie potrafi sobie poradzić bez faceta więc musi mieć męża, który i tak na 99% będzie zdradzał w przyszłości, bo już morda i figura nie ta xD ale wierzcie sobie, że wasz miś jest ten wyjątkowy i wygrałyście na loterii, że mąż nie woli atrakcyjniejszych kobiet od was :D
patrzac na poziom Twoich wypowiedzi to raczej nie dla błyskotliwości twego umysłu faceci wchodzą z Tobą w ukladziki.
no widzisz, a jednak, bo nie jestem typem insta modelki ;) ale widocznie mam coś w sobie, że nie mam problemu z facetami, uwierz masa żonatych zdradza, manipulują, kłamią, maja po 2 telefony, samce biologicznie są zaprogramowani by zapładniać jak najwięcej samic, dotyczy się to też ludzi, my mamy oczywiście rozum i jesteśmy wyżej niż zwierzątka, ale jednak nie do końca tak to działa, gadzi mózg i te sprawy;) biologicznie i tak będą patrzeć na inne i pożądać, twój fagas też by nie pogardził pewnie szczuplutką 20 latką ;)
ależ Ty jesteś prosta i głupiutka, tata niech Ci zafunduje terapię zamiast przelewu co miesiąc bo przez to, że wstykał paróweczkę gdzie się dało zniszczył te resztki szarych komórek w głowie córeczki
No prawda boli wiadomo;)
Z moim tatą mam super kontakt i święty też nie jest, bo właśnie też się spotykał z 5 naraz i każdej obiecywał miłość i sam mi mówi "nie bierz nigdy ślubu, bo zniszczysz sobie życie" ;)
no przykre to, że miałaś kiepskie wzorce, współczuję. Ale to nie jest tak że 100% facetów zdradza. Są też przyzwoici faceci na tym świecie. To że ciężko trafić na tych drugich nie oznacza od razu że należy być materacem czy gospocha tych pierwszych. Jakbym dowiedziała się że jestem puszczana kantem to nie byłabym w takim związku. A już na pewno nie ułatwiała bym dupkowi bycie dupkiem. Po co ? Zakładam że to próba dowartościowania, ale to się inaczej buduje niż rozkładając nogi przed kimkolwiek i chwaląc się tym w necie.
Jak miałam 12 lat to kryłam moją matkę jak zdradzała ojca z 11 lat młodszym kochankiem, potem jak już się rozwiedli po latach to ojcu odbiło (zostałam z nim po rozwodzie) i co chwile przyprowadzał inną babę ;) jedna nawet zrobiła awanturę w mieszkaniu, bo się zakochała i ryczała, a ojciec uznał, że jednak jest za gruba i ją wyrzucił :D u mnie sąsiadka to samo, mąż za granicą, a co chwile z innym gachem jest widziana, nawet się z tym nie kryje, nie wierzę w wierność i naprawdę współczuję ludziom, którzy wierzą w piękną miłość do końca życia. Faceci potrafią naprawdę super się kryć, każdy będzie chciał młodziutką kobietę, a nie starą babę.
aha to akceptujesz że do końca życia będziesz materacem zajętych facetów ? Nigdy nie planujesz wejść w związek ? Współczuję takiego myślenia.
a sorry. Do 30tki tylko nie do końca życia.
Edytowany przez Despacitoo 10 marca 2024, 00:24
10 marca 2024, 00:41
jak dla mnie te klotnie miedzy kochankami a zonami sa smieszne. Skoro obie sa z takim facetem to sa bo maja jakies z tego korzysci. Gadanie ze kochanki sa workami jest smieszne a zony ze sa swiete tak samo. Jakby zony byly swiete to maz by je wielbil i niechcialby innej ale tak nie jest. Facet wybiera sobie na zony takie ktore same nie przyprawia mu rogow (co jest hipokryzja), ogarna dom i dzieci dzieki czemu oni nie beda musieli sie az tak bardzo angazowac. Z kochankami maja zabawe, i tez rozmowy na ciekawe tematy podczas gdy z zona rozmawia raczej tylko o problemach w domu i z dziecmi. Wiec nie piszcie prosze ze zony to sa takie wyroznione przez meza bo to kobieta ktora urodzila im dzieci. Niestety ale poprostu sa to kobietu ktore daja sie wykorzystywac - opiekuja sie dziecmi, zakupy, dom, sprzatanie - ogolnie poswiecaja sie. Gdyby facet zwiazal sie z kobieta ktora od niego tez wymaga albo taka ktora jest pewna siebie i moglaby go zostawic albo dorobic rogi to by sie z nia nie ozenil. Oni tak gadaja ze zony swiete zeby je dowartosciowac i zeby nie odeszly. Kobiety nie dajmy sie wykorzystywac wszystkie. Nie ma co klocic sie ktora jest wyzej w oczach takich typow mezczyzn ktorzy oszukuja i krzywdza. Kazda z nas ma wartosc, zadna z nas nie jest tylko do zabawy czy tylko do ogarniania domu bo do seksu juz sie znudzila. Szanujmy sie i nie godzmy na szufladkowanie nas w taki sposob przez takich mezczyzn.
To tak na poważnie?
no tak, bo facet ma na boku laskę do seksu żeby prowadzić z nią rozmowy na poziomie xd trzymajcie mnie
Ja z kochankiem rozmawiałam na różne tematy, jak był u mnie kilka godzin czy na weekend to myślisz, że tylko się bzykaliśmy? Rozmawialiśmy też sporo na różne tematy nawet o statystyce samobójstw w Polsce xD przeróżne tematy ;) Nie wszyscy żonaci szukają tępej lali do ruchania, ale chcą po prostu miło spędzić czas również na rozmowie niekoniecznie o pogodzie, kiedy wy durne mężatki zrozumienie, że faceci nie zawsze szukają odskoczni od was tylko dla seksu, chcą też miło spędzić czas, czuć się zadbani, wysłuchani, bo wy tylko bachorami się zajmujecie i robieniem obiadków. Mnie ten facet też zabierał do restauracji na dobre jedzonko, do spa, do kina, minus taki, że jechaliśmy zazwyczaj gdzieś dalej żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ktoś ze znajomych nas zobaczy, ale mi to nie przeszkadzało, bo mi też zależało na dyskrecji;)
Nie szkoda mi zdradzanych mężatek, mamusia chyba za często puszczała bajki disneya i taka idiotka wierzy w piękną miłość do końca życia haha. Nie potrafi sobie poradzić bez faceta więc musi mieć męża, który i tak na 99% będzie zdradzał w przyszłości, bo już morda i figura nie ta xD ale wierzcie sobie, że wasz miś jest ten wyjątkowy i wygrałyście na loterii, że mąż nie woli atrakcyjniejszych kobiet od was :D
patrzac na poziom Twoich wypowiedzi to raczej nie dla błyskotliwości twego umysłu faceci wchodzą z Tobą w ukladziki.
no widzisz, a jednak, bo nie jestem typem insta modelki ;) ale widocznie mam coś w sobie, że nie mam problemu z facetami, uwierz masa żonatych zdradza, manipulują, kłamią, maja po 2 telefony, samce biologicznie są zaprogramowani by zapładniać jak najwięcej samic, dotyczy się to też ludzi, my mamy oczywiście rozum i jesteśmy wyżej niż zwierzątka, ale jednak nie do końca tak to działa, gadzi mózg i te sprawy;) biologicznie i tak będą patrzeć na inne i pożądać, twój fagas też by nie pogardził pewnie szczuplutką 20 latką ;)
ależ Ty jesteś prosta i głupiutka, tata niech Ci zafunduje terapię zamiast przelewu co miesiąc bo przez to, że wstykał paróweczkę gdzie się dało zniszczył te resztki szarych komórek w głowie córeczki
No prawda boli wiadomo;)
Z moim tatą mam super kontakt i święty też nie jest, bo właśnie też się spotykał z 5 naraz i każdej obiecywał miłość i sam mi mówi "nie bierz nigdy ślubu, bo zniszczysz sobie życie" ;)
no przykre to, że miałaś kiepskie wzorce, współczuję. Ale to nie jest tak że 100% facetów zdradza. Są też przyzwoici faceci na tym świecie. To że ciężko trafić na tych drugich nie oznacza od razu że należy być materacem czy gospocha tych pierwszych. Jakbym dowiedziała się że jestem puszczana kantem to nie byłabym w takim związku. A już na pewno nie ułatwiała bym dupkowi bycie dupkiem. Po co ? Zakładam że to próba dowartościowania, ale to się inaczej buduje niż rozkładając nogi przed kimkolwiek i chwaląc się tym w necie.
Jak miałam 12 lat to kryłam moją matkę jak zdradzała ojca z 11 lat młodszym kochankiem, potem jak już się rozwiedli po latach to ojcu odbiło (zostałam z nim po rozwodzie) i co chwile przyprowadzał inną babę ;) jedna nawet zrobiła awanturę w mieszkaniu, bo się zakochała i ryczała, a ojciec uznał, że jednak jest za gruba i ją wyrzucił :D u mnie sąsiadka to samo, mąż za granicą, a co chwile z innym gachem jest widziana, nawet się z tym nie kryje, nie wierzę w wierność i naprawdę współczuję ludziom, którzy wierzą w piękną miłość do końca życia. Faceci potrafią naprawdę super się kryć, każdy będzie chciał młodziutką kobietę, a nie starą babę.
aha to akceptujesz że do końca życia będziesz materacem zajętych facetów ? Nigdy nie planujesz wejść w związek ? Współczuję takiego myślenia.
a sorry. Do 30tki tylko nie do końca życia.
Mam partnera ;) ale nie planuję z nim ślubu ani zestarzeć się, mi by obrzydł facet po wielu latach, za max 2 lata pewnie go zostawię albo on mnie wyprzedzi :) i kocham te określenia "materacem", są kobiety, które też lubią seks i nie czują się materacem, a zajęty często lepszy niż singiel, który był nim całe życie i ma ujowe doświadczenie. Singiel 30+ to pewnie przegryw wiecznie niewidzialny dla kobiet albo rozwodnik z bachorami, a takimi nie jestem zainteresowana.
Edytowany przez Martyna121111 10 marca 2024, 00:46
10 marca 2024, 00:47
jak dla mnie te klotnie miedzy kochankami a zonami sa smieszne. Skoro obie sa z takim facetem to sa bo maja jakies z tego korzysci. Gadanie ze kochanki sa workami jest smieszne a zony ze sa swiete tak samo. Jakby zony byly swiete to maz by je wielbil i niechcialby innej ale tak nie jest. Facet wybiera sobie na zony takie ktore same nie przyprawia mu rogow (co jest hipokryzja), ogarna dom i dzieci dzieki czemu oni nie beda musieli sie az tak bardzo angazowac. Z kochankami maja zabawe, i tez rozmowy na ciekawe tematy podczas gdy z zona rozmawia raczej tylko o problemach w domu i z dziecmi. Wiec nie piszcie prosze ze zony to sa takie wyroznione przez meza bo to kobieta ktora urodzila im dzieci. Niestety ale poprostu sa to kobietu ktore daja sie wykorzystywac - opiekuja sie dziecmi, zakupy, dom, sprzatanie - ogolnie poswiecaja sie. Gdyby facet zwiazal sie z kobieta ktora od niego tez wymaga albo taka ktora jest pewna siebie i moglaby go zostawic albo dorobic rogi to by sie z nia nie ozenil. Oni tak gadaja ze zony swiete zeby je dowartosciowac i zeby nie odeszly. Kobiety nie dajmy sie wykorzystywac wszystkie. Nie ma co klocic sie ktora jest wyzej w oczach takich typow mezczyzn ktorzy oszukuja i krzywdza. Kazda z nas ma wartosc, zadna z nas nie jest tylko do zabawy czy tylko do ogarniania domu bo do seksu juz sie znudzila. Szanujmy sie i nie godzmy na szufladkowanie nas w taki sposob przez takich mezczyzn.
To tak na poważnie?
no tak, bo facet ma na boku laskę do seksu żeby prowadzić z nią rozmowy na poziomie xd trzymajcie mnie
Ja z kochankiem rozmawiałam na różne tematy, jak był u mnie kilka godzin czy na weekend to myślisz, że tylko się bzykaliśmy? Rozmawialiśmy też sporo na różne tematy nawet o statystyce samobójstw w Polsce xD przeróżne tematy ;) Nie wszyscy żonaci szukają tępej lali do ruchania, ale chcą po prostu miło spędzić czas również na rozmowie niekoniecznie o pogodzie, kiedy wy durne mężatki zrozumienie, że faceci nie zawsze szukają odskoczni od was tylko dla seksu, chcą też miło spędzić czas, czuć się zadbani, wysłuchani, bo wy tylko bachorami się zajmujecie i robieniem obiadków. Mnie ten facet też zabierał do restauracji na dobre jedzonko, do spa, do kina, minus taki, że jechaliśmy zazwyczaj gdzieś dalej żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ktoś ze znajomych nas zobaczy, ale mi to nie przeszkadzało, bo mi też zależało na dyskrecji;)
Nie szkoda mi zdradzanych mężatek, mamusia chyba za często puszczała bajki disneya i taka idiotka wierzy w piękną miłość do końca życia haha. Nie potrafi sobie poradzić bez faceta więc musi mieć męża, który i tak na 99% będzie zdradzał w przyszłości, bo już morda i figura nie ta xD ale wierzcie sobie, że wasz miś jest ten wyjątkowy i wygrałyście na loterii, że mąż nie woli atrakcyjniejszych kobiet od was :D
patrzac na poziom Twoich wypowiedzi to raczej nie dla błyskotliwości twego umysłu faceci wchodzą z Tobą w ukladziki.
no widzisz, a jednak, bo nie jestem typem insta modelki ;) ale widocznie mam coś w sobie, że nie mam problemu z facetami, uwierz masa żonatych zdradza, manipulują, kłamią, maja po 2 telefony, samce biologicznie są zaprogramowani by zapładniać jak najwięcej samic, dotyczy się to też ludzi, my mamy oczywiście rozum i jesteśmy wyżej niż zwierzątka, ale jednak nie do końca tak to działa, gadzi mózg i te sprawy;) biologicznie i tak będą patrzeć na inne i pożądać, twój fagas też by nie pogardził pewnie szczuplutką 20 latką ;)
ależ Ty jesteś prosta i głupiutka, tata niech Ci zafunduje terapię zamiast przelewu co miesiąc bo przez to, że wstykał paróweczkę gdzie się dało zniszczył te resztki szarych komórek w głowie córeczki
No prawda boli wiadomo;)
Z moim tatą mam super kontakt i święty też nie jest, bo właśnie też się spotykał z 5 naraz i każdej obiecywał miłość i sam mi mówi "nie bierz nigdy ślubu, bo zniszczysz sobie życie" ;)
no przykre to, że miałaś kiepskie wzorce, współczuję. Ale to nie jest tak że 100% facetów zdradza. Są też przyzwoici faceci na tym świecie. To że ciężko trafić na tych drugich nie oznacza od razu że należy być materacem czy gospocha tych pierwszych. Jakbym dowiedziała się że jestem puszczana kantem to nie byłabym w takim związku. A już na pewno nie ułatwiała bym dupkowi bycie dupkiem. Po co ? Zakładam że to próba dowartościowania, ale to się inaczej buduje niż rozkładając nogi przed kimkolwiek i chwaląc się tym w necie.
Jak miałam 12 lat to kryłam moją matkę jak zdradzała ojca z 11 lat młodszym kochankiem, potem jak już się rozwiedli po latach to ojcu odbiło (zostałam z nim po rozwodzie) i co chwile przyprowadzał inną babę ;) jedna nawet zrobiła awanturę w mieszkaniu, bo się zakochała i ryczała, a ojciec uznał, że jednak jest za gruba i ją wyrzucił :D u mnie sąsiadka to samo, mąż za granicą, a co chwile z innym gachem jest widziana, nawet się z tym nie kryje, nie wierzę w wierność i naprawdę współczuję ludziom, którzy wierzą w piękną miłość do końca życia. Faceci potrafią naprawdę super się kryć, każdy będzie chciał młodziutką kobietę, a nie starą babę.
aha to akceptujesz że do końca życia będziesz materacem zajętych facetów ? Nigdy nie planujesz wejść w związek ? Współczuję takiego myślenia.
a sorry. Do 30tki tylko nie do końca życia.
Mam partnera ;) ale nie planuję z nim ślubu ani zestarzeć się, mi by obrzydł facet po wielu latach, za max 2 lata pewnie go zostawię albo on mnie wyprzedzi :) i kocham te określenia "materacem", są kobiety, które też lubią seks i nie czują się materacem, a zajęty często lepszy niż singiel, który był nim całe życie i ma ujowe doświadczenie. Singiel 30+ to pewnie przegryw wiecznie niewidzialny dla kobiet albo rozwodnik z bachorami, a takimi nie jestem zainteresowana.
wiemy, że lubisz, wielokrotnie to pokreslalas, pisałaś, że prostytuowalas się bo to lubiłaś. My to wszystko wiemy bo kiedy się da o tym trąbisz jakby to była Twoja jedyna wartość
Edytowany przez Mysthic 10 marca 2024, 00:49
10 marca 2024, 00:52
jak dla mnie te klotnie miedzy kochankami a zonami sa smieszne. Skoro obie sa z takim facetem to sa bo maja jakies z tego korzysci. Gadanie ze kochanki sa workami jest smieszne a zony ze sa swiete tak samo. Jakby zony byly swiete to maz by je wielbil i niechcialby innej ale tak nie jest. Facet wybiera sobie na zony takie ktore same nie przyprawia mu rogow (co jest hipokryzja), ogarna dom i dzieci dzieki czemu oni nie beda musieli sie az tak bardzo angazowac. Z kochankami maja zabawe, i tez rozmowy na ciekawe tematy podczas gdy z zona rozmawia raczej tylko o problemach w domu i z dziecmi. Wiec nie piszcie prosze ze zony to sa takie wyroznione przez meza bo to kobieta ktora urodzila im dzieci. Niestety ale poprostu sa to kobietu ktore daja sie wykorzystywac - opiekuja sie dziecmi, zakupy, dom, sprzatanie - ogolnie poswiecaja sie. Gdyby facet zwiazal sie z kobieta ktora od niego tez wymaga albo taka ktora jest pewna siebie i moglaby go zostawic albo dorobic rogi to by sie z nia nie ozenil. Oni tak gadaja ze zony swiete zeby je dowartosciowac i zeby nie odeszly. Kobiety nie dajmy sie wykorzystywac wszystkie. Nie ma co klocic sie ktora jest wyzej w oczach takich typow mezczyzn ktorzy oszukuja i krzywdza. Kazda z nas ma wartosc, zadna z nas nie jest tylko do zabawy czy tylko do ogarniania domu bo do seksu juz sie znudzila. Szanujmy sie i nie godzmy na szufladkowanie nas w taki sposob przez takich mezczyzn.
To tak na poważnie?
no tak, bo facet ma na boku laskę do seksu żeby prowadzić z nią rozmowy na poziomie xd trzymajcie mnie
Ja z kochankiem rozmawiałam na różne tematy, jak był u mnie kilka godzin czy na weekend to myślisz, że tylko się bzykaliśmy? Rozmawialiśmy też sporo na różne tematy nawet o statystyce samobójstw w Polsce xD przeróżne tematy ;) Nie wszyscy żonaci szukają tępej lali do ruchania, ale chcą po prostu miło spędzić czas również na rozmowie niekoniecznie o pogodzie, kiedy wy durne mężatki zrozumienie, że faceci nie zawsze szukają odskoczni od was tylko dla seksu, chcą też miło spędzić czas, czuć się zadbani, wysłuchani, bo wy tylko bachorami się zajmujecie i robieniem obiadków. Mnie ten facet też zabierał do restauracji na dobre jedzonko, do spa, do kina, minus taki, że jechaliśmy zazwyczaj gdzieś dalej żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ktoś ze znajomych nas zobaczy, ale mi to nie przeszkadzało, bo mi też zależało na dyskrecji;)
Nie szkoda mi zdradzanych mężatek, mamusia chyba za często puszczała bajki disneya i taka idiotka wierzy w piękną miłość do końca życia haha. Nie potrafi sobie poradzić bez faceta więc musi mieć męża, który i tak na 99% będzie zdradzał w przyszłości, bo już morda i figura nie ta xD ale wierzcie sobie, że wasz miś jest ten wyjątkowy i wygrałyście na loterii, że mąż nie woli atrakcyjniejszych kobiet od was :D
patrzac na poziom Twoich wypowiedzi to raczej nie dla błyskotliwości twego umysłu faceci wchodzą z Tobą w ukladziki.
no widzisz, a jednak, bo nie jestem typem insta modelki ;) ale widocznie mam coś w sobie, że nie mam problemu z facetami, uwierz masa żonatych zdradza, manipulują, kłamią, maja po 2 telefony, samce biologicznie są zaprogramowani by zapładniać jak najwięcej samic, dotyczy się to też ludzi, my mamy oczywiście rozum i jesteśmy wyżej niż zwierzątka, ale jednak nie do końca tak to działa, gadzi mózg i te sprawy;) biologicznie i tak będą patrzeć na inne i pożądać, twój fagas też by nie pogardził pewnie szczuplutką 20 latką ;)
ależ Ty jesteś prosta i głupiutka, tata niech Ci zafunduje terapię zamiast przelewu co miesiąc bo przez to, że wstykał paróweczkę gdzie się dało zniszczył te resztki szarych komórek w głowie córeczki
No prawda boli wiadomo;)
Z moim tatą mam super kontakt i święty też nie jest, bo właśnie też się spotykał z 5 naraz i każdej obiecywał miłość i sam mi mówi "nie bierz nigdy ślubu, bo zniszczysz sobie życie" ;)
no przykre to, że miałaś kiepskie wzorce, współczuję. Ale to nie jest tak że 100% facetów zdradza. Są też przyzwoici faceci na tym świecie. To że ciężko trafić na tych drugich nie oznacza od razu że należy być materacem czy gospocha tych pierwszych. Jakbym dowiedziała się że jestem puszczana kantem to nie byłabym w takim związku. A już na pewno nie ułatwiała bym dupkowi bycie dupkiem. Po co ? Zakładam że to próba dowartościowania, ale to się inaczej buduje niż rozkładając nogi przed kimkolwiek i chwaląc się tym w necie.
Jak miałam 12 lat to kryłam moją matkę jak zdradzała ojca z 11 lat młodszym kochankiem, potem jak już się rozwiedli po latach to ojcu odbiło (zostałam z nim po rozwodzie) i co chwile przyprowadzał inną babę ;) jedna nawet zrobiła awanturę w mieszkaniu, bo się zakochała i ryczała, a ojciec uznał, że jednak jest za gruba i ją wyrzucił :D u mnie sąsiadka to samo, mąż za granicą, a co chwile z innym gachem jest widziana, nawet się z tym nie kryje, nie wierzę w wierność i naprawdę współczuję ludziom, którzy wierzą w piękną miłość do końca życia. Faceci potrafią naprawdę super się kryć, każdy będzie chciał młodziutką kobietę, a nie starą babę.
aha to akceptujesz że do końca życia będziesz materacem zajętych facetów ? Nigdy nie planujesz wejść w związek ? Współczuję takiego myślenia.
a sorry. Do 30tki tylko nie do końca życia.
Mam partnera ;) ale nie planuję z nim ślubu ani zestarzeć się, mi by obrzydł facet po wielu latach, za max 2 lata pewnie go zostawię albo on mnie wyprzedzi :) i kocham te określenia "materacem", są kobiety, które też lubią seks i nie czują się materacem, a zajęty często lepszy niż singiel, który był nim całe życie i ma ujowe doświadczenie. Singiel 30+ to pewnie przegryw wiecznie niewidzialny dla kobiet albo rozwodnik z bachorami, a takimi nie jestem zainteresowana.
wiemy, że lubisz, wielokrotnie to pokreslalas, pisałaś, że prostytuowalas się bo to lubiłaś. My to wszystko wiemy bo kiedy się da o tym trąbisz jakby to była Twoja jedyna wartość
Taki jest temat;) normalnie mam też inne zainteresowania i inne wartości, skupiam się też na normalnej pracy, a prostytucja jest dobra na chwilę, trzeba mieć mocny łeb i cierpliwość, ale też mi otworzyła oczy ilu facetów zdradza, bo 80% klientów to byli żonaci/w związkach;)
10 marca 2024, 01:13
jak dla mnie te klotnie miedzy kochankami a zonami sa smieszne. Skoro obie sa z takim facetem to sa bo maja jakies z tego korzysci. Gadanie ze kochanki sa workami jest smieszne a zony ze sa swiete tak samo. Jakby zony byly swiete to maz by je wielbil i niechcialby innej ale tak nie jest. Facet wybiera sobie na zony takie ktore same nie przyprawia mu rogow (co jest hipokryzja), ogarna dom i dzieci dzieki czemu oni nie beda musieli sie az tak bardzo angazowac. Z kochankami maja zabawe, i tez rozmowy na ciekawe tematy podczas gdy z zona rozmawia raczej tylko o problemach w domu i z dziecmi. Wiec nie piszcie prosze ze zony to sa takie wyroznione przez meza bo to kobieta ktora urodzila im dzieci. Niestety ale poprostu sa to kobietu ktore daja sie wykorzystywac - opiekuja sie dziecmi, zakupy, dom, sprzatanie - ogolnie poswiecaja sie. Gdyby facet zwiazal sie z kobieta ktora od niego tez wymaga albo taka ktora jest pewna siebie i moglaby go zostawic albo dorobic rogi to by sie z nia nie ozenil. Oni tak gadaja ze zony swiete zeby je dowartosciowac i zeby nie odeszly. Kobiety nie dajmy sie wykorzystywac wszystkie. Nie ma co klocic sie ktora jest wyzej w oczach takich typow mezczyzn ktorzy oszukuja i krzywdza. Kazda z nas ma wartosc, zadna z nas nie jest tylko do zabawy czy tylko do ogarniania domu bo do seksu juz sie znudzila. Szanujmy sie i nie godzmy na szufladkowanie nas w taki sposob przez takich mezczyzn.
To tak na poważnie?
no tak, bo facet ma na boku laskę do seksu żeby prowadzić z nią rozmowy na poziomie xd trzymajcie mnie
Ja z kochankiem rozmawiałam na różne tematy, jak był u mnie kilka godzin czy na weekend to myślisz, że tylko się bzykaliśmy? Rozmawialiśmy też sporo na różne tematy nawet o statystyce samobójstw w Polsce xD przeróżne tematy ;) Nie wszyscy żonaci szukają tępej lali do ruchania, ale chcą po prostu miło spędzić czas również na rozmowie niekoniecznie o pogodzie, kiedy wy durne mężatki zrozumienie, że faceci nie zawsze szukają odskoczni od was tylko dla seksu, chcą też miło spędzić czas, czuć się zadbani, wysłuchani, bo wy tylko bachorami się zajmujecie i robieniem obiadków. Mnie ten facet też zabierał do restauracji na dobre jedzonko, do spa, do kina, minus taki, że jechaliśmy zazwyczaj gdzieś dalej żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ktoś ze znajomych nas zobaczy, ale mi to nie przeszkadzało, bo mi też zależało na dyskrecji;)
Nie szkoda mi zdradzanych mężatek, mamusia chyba za często puszczała bajki disneya i taka idiotka wierzy w piękną miłość do końca życia haha. Nie potrafi sobie poradzić bez faceta więc musi mieć męża, który i tak na 99% będzie zdradzał w przyszłości, bo już morda i figura nie ta xD ale wierzcie sobie, że wasz miś jest ten wyjątkowy i wygrałyście na loterii, że mąż nie woli atrakcyjniejszych kobiet od was :D
patrzac na poziom Twoich wypowiedzi to raczej nie dla błyskotliwości twego umysłu faceci wchodzą z Tobą w ukladziki.
no widzisz, a jednak, bo nie jestem typem insta modelki ;) ale widocznie mam coś w sobie, że nie mam problemu z facetami, uwierz masa żonatych zdradza, manipulują, kłamią, maja po 2 telefony, samce biologicznie są zaprogramowani by zapładniać jak najwięcej samic, dotyczy się to też ludzi, my mamy oczywiście rozum i jesteśmy wyżej niż zwierzątka, ale jednak nie do końca tak to działa, gadzi mózg i te sprawy;) biologicznie i tak będą patrzeć na inne i pożądać, twój fagas też by nie pogardził pewnie szczuplutką 20 latką ;)
ależ Ty jesteś prosta i głupiutka, tata niech Ci zafunduje terapię zamiast przelewu co miesiąc bo przez to, że wstykał paróweczkę gdzie się dało zniszczył te resztki szarych komórek w głowie córeczki
No prawda boli wiadomo;)
Z moim tatą mam super kontakt i święty też nie jest, bo właśnie też się spotykał z 5 naraz i każdej obiecywał miłość i sam mi mówi "nie bierz nigdy ślubu, bo zniszczysz sobie życie" ;)
no przykre to, że miałaś kiepskie wzorce, współczuję. Ale to nie jest tak że 100% facetów zdradza. Są też przyzwoici faceci na tym świecie. To że ciężko trafić na tych drugich nie oznacza od razu że należy być materacem czy gospocha tych pierwszych. Jakbym dowiedziała się że jestem puszczana kantem to nie byłabym w takim związku. A już na pewno nie ułatwiała bym dupkowi bycie dupkiem. Po co ? Zakładam że to próba dowartościowania, ale to się inaczej buduje niż rozkładając nogi przed kimkolwiek i chwaląc się tym w necie.
Jak miałam 12 lat to kryłam moją matkę jak zdradzała ojca z 11 lat młodszym kochankiem, potem jak już się rozwiedli po latach to ojcu odbiło (zostałam z nim po rozwodzie) i co chwile przyprowadzał inną babę ;) jedna nawet zrobiła awanturę w mieszkaniu, bo się zakochała i ryczała, a ojciec uznał, że jednak jest za gruba i ją wyrzucił :D u mnie sąsiadka to samo, mąż za granicą, a co chwile z innym gachem jest widziana, nawet się z tym nie kryje, nie wierzę w wierność i naprawdę współczuję ludziom, którzy wierzą w piękną miłość do końca życia. Faceci potrafią naprawdę super się kryć, każdy będzie chciał młodziutką kobietę, a nie starą babę.
aha to akceptujesz że do końca życia będziesz materacem zajętych facetów ? Nigdy nie planujesz wejść w związek ? Współczuję takiego myślenia.
a sorry. Do 30tki tylko nie do końca życia.
Mam partnera ;) ale nie planuję z nim ślubu ani zestarzeć się, mi by obrzydł facet po wielu latach, za max 2 lata pewnie go zostawię albo on mnie wyprzedzi :) i kocham te określenia "materacem", są kobiety, które też lubią seks i nie czują się materacem, a zajęty często lepszy niż singiel, który był nim całe życie i ma ujowe doświadczenie. Singiel 30+ to pewnie przegryw wiecznie niewidzialny dla kobiet albo rozwodnik z bachorami, a takimi nie jestem zainteresowana.
wiemy, że lubisz, wielokrotnie to pokreslalas, pisałaś, że prostytuowalas się bo to lubiłaś. My to wszystko wiemy bo kiedy się da o tym trąbisz jakby to była Twoja jedyna wartość
Taki jest temat;) normalnie mam też inne zainteresowania i inne wartości, skupiam się też na normalnej pracy, a prostytucja jest dobra na chwilę, trzeba mieć mocny łeb i cierpliwość, ale też mi otworzyła oczy ilu facetów zdradza, bo 80% klientów to byli żonaci/w związkach;)
a jacy inni mają przyjść do prostytutki? Ci, którzy nie zdradzają? 🤣
10 marca 2024, 05:46
no czego to człowiek nie wymyśli żeby sobie wartości nadać ( bo sam nie czuje że jakąkolwiek ma). Smutne
10 marca 2024, 07:22
jak dla mnie te klotnie miedzy kochankami a zonami sa smieszne. Skoro obie sa z takim facetem to sa bo maja jakies z tego korzysci. Gadanie ze kochanki sa workami jest smieszne a zony ze sa swiete tak samo. Jakby zony byly swiete to maz by je wielbil i niechcialby innej ale tak nie jest. Facet wybiera sobie na zony takie ktore same nie przyprawia mu rogow (co jest hipokryzja), ogarna dom i dzieci dzieki czemu oni nie beda musieli sie az tak bardzo angazowac. Z kochankami maja zabawe, i tez rozmowy na ciekawe tematy podczas gdy z zona rozmawia raczej tylko o problemach w domu i z dziecmi. Wiec nie piszcie prosze ze zony to sa takie wyroznione przez meza bo to kobieta ktora urodzila im dzieci. Niestety ale poprostu sa to kobietu ktore daja sie wykorzystywac - opiekuja sie dziecmi, zakupy, dom, sprzatanie - ogolnie poswiecaja sie. Gdyby facet zwiazal sie z kobieta ktora od niego tez wymaga albo taka ktora jest pewna siebie i moglaby go zostawic albo dorobic rogi to by sie z nia nie ozenil. Oni tak gadaja ze zony swiete zeby je dowartosciowac i zeby nie odeszly. Kobiety nie dajmy sie wykorzystywac wszystkie. Nie ma co klocic sie ktora jest wyzej w oczach takich typow mezczyzn ktorzy oszukuja i krzywdza. Kazda z nas ma wartosc, zadna z nas nie jest tylko do zabawy czy tylko do ogarniania domu bo do seksu juz sie znudzila. Szanujmy sie i nie godzmy na szufladkowanie nas w taki sposob przez takich mezczyzn.
To tak na poważnie?
no tak, bo facet ma na boku laskę do seksu żeby prowadzić z nią rozmowy na poziomie xd trzymajcie mnie
Ja z kochankiem rozmawiałam na różne tematy, jak był u mnie kilka godzin czy na weekend to myślisz, że tylko się bzykaliśmy? Rozmawialiśmy też sporo na różne tematy nawet o statystyce samobójstw w Polsce xD przeróżne tematy ;) Nie wszyscy żonaci szukają tępej lali do ruchania, ale chcą po prostu miło spędzić czas również na rozmowie niekoniecznie o pogodzie, kiedy wy durne mężatki zrozumienie, że faceci nie zawsze szukają odskoczni od was tylko dla seksu, chcą też miło spędzić czas, czuć się zadbani, wysłuchani, bo wy tylko bachorami się zajmujecie i robieniem obiadków. Mnie ten facet też zabierał do restauracji na dobre jedzonko, do spa, do kina, minus taki, że jechaliśmy zazwyczaj gdzieś dalej żeby zmniejszyć prawdopodobieństwo, że ktoś ze znajomych nas zobaczy, ale mi to nie przeszkadzało, bo mi też zależało na dyskrecji;)
Nie szkoda mi zdradzanych mężatek, mamusia chyba za często puszczała bajki disneya i taka idiotka wierzy w piękną miłość do końca życia haha. Nie potrafi sobie poradzić bez faceta więc musi mieć męża, który i tak na 99% będzie zdradzał w przyszłości, bo już morda i figura nie ta xD ale wierzcie sobie, że wasz miś jest ten wyjątkowy i wygrałyście na loterii, że mąż nie woli atrakcyjniejszych kobiet od was :D
patrzac na poziom Twoich wypowiedzi to raczej nie dla błyskotliwości twego umysłu faceci wchodzą z Tobą w ukladziki.
no widzisz, a jednak, bo nie jestem typem insta modelki ;) ale widocznie mam coś w sobie, że nie mam problemu z facetami, uwierz masa żonatych zdradza, manipulują, kłamią, maja po 2 telefony, samce biologicznie są zaprogramowani by zapładniać jak najwięcej samic, dotyczy się to też ludzi, my mamy oczywiście rozum i jesteśmy wyżej niż zwierzątka, ale jednak nie do końca tak to działa, gadzi mózg i te sprawy;) biologicznie i tak będą patrzeć na inne i pożądać, twój fagas też by nie pogardził pewnie szczuplutką 20 latką ;)
ależ Ty jesteś prosta i głupiutka, tata niech Ci zafunduje terapię zamiast przelewu co miesiąc bo przez to, że wstykał paróweczkę gdzie się dało zniszczył te resztki szarych komórek w głowie córeczki
No prawda boli wiadomo;)
Z moim tatą mam super kontakt i święty też nie jest, bo właśnie też się spotykał z 5 naraz i każdej obiecywał miłość i sam mi mówi "nie bierz nigdy ślubu, bo zniszczysz sobie życie" ;)
no przykre to, że miałaś kiepskie wzorce, współczuję. Ale to nie jest tak że 100% facetów zdradza. Są też przyzwoici faceci na tym świecie. To że ciężko trafić na tych drugich nie oznacza od razu że należy być materacem czy gospocha tych pierwszych. Jakbym dowiedziała się że jestem puszczana kantem to nie byłabym w takim związku. A już na pewno nie ułatwiała bym dupkowi bycie dupkiem. Po co ? Zakładam że to próba dowartościowania, ale to się inaczej buduje niż rozkładając nogi przed kimkolwiek i chwaląc się tym w necie.
Jak miałam 12 lat to kryłam moją matkę jak zdradzała ojca z 11 lat młodszym kochankiem, potem jak już się rozwiedli po latach to ojcu odbiło (zostałam z nim po rozwodzie) i co chwile przyprowadzał inną babę ;) jedna nawet zrobiła awanturę w mieszkaniu, bo się zakochała i ryczała, a ojciec uznał, że jednak jest za gruba i ją wyrzucił :D u mnie sąsiadka to samo, mąż za granicą, a co chwile z innym gachem jest widziana, nawet się z tym nie kryje, nie wierzę w wierność i naprawdę współczuję ludziom, którzy wierzą w piękną miłość do końca życia. Faceci potrafią naprawdę super się kryć, każdy będzie chciał młodziutką kobietę, a nie starą babę.
wspolczuje doświadczeń.
zdrady są nie w porządku, ale wciąganie w to własnego dziecka (i to jeszcze stosunkowo małego!) to już hardkor.
10 marca 2024, 08:28
czytając ten wątek tak bardzo współczuję kochankom z niego, że nigdy nie zderzyly się z miłością i związkiem, w którym ta miłość i szacunek jest. Chocby u rodzicow. One dlatego nie rozumieją, ze nie wszyscy sie zdardzają bo nigdy nie widziały, ze mozna inaczej. I dziewczyny nie przekonacie ich, po prostu w ich swiecie jest tak jak opisują.
uderzylo mnie jeszcze, ze dziecko w wieku 12 jest wplatywane w dramaty rodzicow, kryje zdrady itd. To jest moim zdaniem skandaliczne jeszcze bardziej od bycia kochanką.
10 marca 2024, 09:01
czytając ten wątek tak bardzo współczuję kochankom z niego, że nigdy nie zderzyly się z miłością i związkiem, w którym ta miłość i szacunek jest. Chocby u rodzicow. One dlatego nie rozumieją, ze nie wszyscy sie zdardzają bo nigdy nie widziały, ze mozna inaczej. I dziewczyny nie przekonacie ich, po prostu w ich swiecie jest tak jak opisują. uderzylo mnie jeszcze, ze dziecko w wieku 12 jest wplatywane w dramaty rodzicow, kryje zdrady itd. To jest moim zdaniem skandaliczne jeszcze bardziej od bycia kochanką.
To bardzo konkretny przykład jak bardzo nasze dzieciństwo, środowisko w jakim się obracamy, rodzinne wzorce ma wpływ na nasz światopogląd i nasze dorosłe życie. Wydobyć się z takiego bagna to chyba tylko z pomocą jakieś terapii