Temat: Finanse I rachunkowosc studia

Hej jestem po Pedagogice a teraz ze wzgledu na prace chcialabym studiowac Finanse I rachunkowosc Mgr (2 lata) niestacjonarnie.Dodam ze mam prawie 40 lat ale 2 lata temu skonczylam inne studia w UK- Administracje. Boje sie przedmiotow scislych.Myslicie ze dam rade?

Galadriela30 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Najtrudniejsza jest mikroekonomia i matematyka na pierwszym roku. Potem dochodzi jeszcze ekonometria i statystyka. Reszta to pikuś. Próbuj, zawsze możesz poszukać korepetycji. 

na studiach FiR 2 stopnia nie a takich przedmiotow. Mikro, makro i masa matermatyki sa na studiach 1 stopnia i raczej bardziej ekonomicznych. Tez to przerabialam.

Studiowalam dokladnie to samo, dosc dawno na UW. Nie da sie powiedziec obcej osobie czy dasz rade czy nie dasz rady, czy to jest fajne czy nie. Jest dosc trudne, jest duzo nauki np cala ustawa o rachunkowosci. Duzo przedmiotow takich rachunkowo-ksiegowych. 

Takich rzeczy ktorych trzeba sie nauczyc na pamiec nie obawiam sie bardzoej tych ksiegowych bo noe mam zadnego przygotowania.

schudne21 napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Najtrudniejsza jest mikroekonomia i matematyka na pierwszym roku. Potem dochodzi jeszcze ekonometria i statystyka. Reszta to pikuś. Próbuj, zawsze możesz poszukać korepetycji. 

na studiach FiR 2 stopnia nie a takich przedmiotow. Mikro, makro i masa matermatyki sa na studiach 1 stopnia i raczej bardziej ekonomicznych. Tez to przerabialam.

Studiowalam dokladnie to samo, dosc dawno na UW. Nie da sie powiedziec obcej osobie czy dasz rade czy nie dasz rady, czy to jest fajne czy nie. Jest dosc trudne, jest duzo nauki np cala ustawa o rachunkowosci. Duzo przedmiotow takich rachunkowo-ksiegowych. 

Takich rzeczy ktorych trzeba sie nauczyc na pamiec nie obawiam sie bardzoej tych ksiegowych bo noe mam zadnego przygotowania.

ale mowisz ze z uwagi na prace takie studia. Wiec moze wcale ci ta rachunkowosc nie jest potrzebna? Moze to nie do konca jest kierunek dla ciebie?

skoro studia jakies juz masz, moze lepsza bedzie roczna podyplomowka?

Pasek wagi

Ja jestem po dwóch stopniach FiR i jeśli nie masz bladego pojęcia o rachunkowości to możesz mieć problem. Na pewno będziesz musiała ogarnąć rachunkowość, jak się księguje itd bo na mgr nikt Ciętego uczył nie będzie, tam się leci od razu z rachunkowością zarządczą, rachunkiem kosztów, budżetowaniem itd. Sama rachunkowość nie jest trudna (to co na licencjacie). Na mgr żadnych matematyk, statystyk i ekonometrii nie ma. to jest na licencjacie.

Szczerz mówiąc to bardziej polecam Ci kurs rachunkowości w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, uczęszczałam i nauczyłam się więcej niż na studiach. 

Pasek wagi

Kutaczan napisał(a):

Ja jestem po dwóch stopniach FiR i jeśli nie masz bladego pojęcia o rachunkowości to możesz mieć problem. Na pewno będziesz musiała ogarnąć rachunkowość, jak się księguje itd bo na mgr nikt Ciętego uczył nie będzie, tam się leci od razu z rachunkowością zarządczą, rachunkiem kosztów, budżetowaniem itd. Sama rachunkowość nie jest trudna (to co na licencjacie). Na mgr żadnych matematyk, statystyk i ekonometrii nie ma. to jest na licencjacie.

Szczerz mówiąc to bardziej polecam Ci kurs rachunkowości w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, uczęszczałam i nauczyłam się więcej niż na studiach. 

Pracuje w AML nie chce byc ksiegowa ale Administracja to za mało w pracy w Banku zeby awansowac stad pomysl.na FiR.Pomyslalam ze sprobuje sie nauczyc rachunkowosci do wakacji i zobacze jak mi.to bedzie wychodzic.

schudne21 napisał(a):

Kutaczan napisał(a):

Ja jestem po dwóch stopniach FiR i jeśli nie masz bladego pojęcia o rachunkowości to możesz mieć problem. Na pewno będziesz musiała ogarnąć rachunkowość, jak się księguje itd bo na mgr nikt Ciętego uczył nie będzie, tam się leci od razu z rachunkowością zarządczą, rachunkiem kosztów, budżetowaniem itd. Sama rachunkowość nie jest trudna (to co na licencjacie). Na mgr żadnych matematyk, statystyk i ekonometrii nie ma. to jest na licencjacie.

Szczerz mówiąc to bardziej polecam Ci kurs rachunkowości w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, uczęszczałam i nauczyłam się więcej niż na studiach. 

Pracuje w AML nie chce byc ksiegowa ale Administracja to za mało w pracy w Banku zeby awansowac stad pomysl.na FiR.Pomyslalam ze sprobuje sie nauczyc rachunkowosci do wakacji i zobacze jak mi.to bedzie wychodzic.

Najpierw się dowiedź czy masz szanse na awans jak zaczniesz studiować rachunkowość. Ale pierwsze słyszę, że przy awansie w banku jest ważny kierunek studiów.

Kutaczan napisał(a):

Ja jestem po dwóch stopniach FiR i jeśli nie masz bladego pojęcia o rachunkowości to możesz mieć problem. Na pewno będziesz musiała ogarnąć rachunkowość, jak się księguje itd bo na mgr nikt Ciętego uczył nie będzie, tam się leci od razu z rachunkowością zarządczą, rachunkiem kosztów, budżetowaniem itd. Sama rachunkowość nie jest trudna (to co na licencjacie). Na mgr żadnych matematyk, statystyk i ekonometrii nie ma. to jest na licencjacie.

Szczerz mówiąc to bardziej polecam Ci kurs rachunkowości w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, uczęszczałam i nauczyłam się więcej niż na studiach. 

myslalam tez o Bankowosci,czy mozesz zerknac na moje przedmioty sem 1.Te do nauczenia sie na pamiec sie nie boje,bardziej jakies obliczenia zaawansowane mnie stresuja.

.Daga. napisał(a):

schudne21 napisał(a):

Kutaczan napisał(a):

Ja jestem po dwóch stopniach FiR i jeśli nie masz bladego pojęcia o rachunkowości to możesz mieć problem. Na pewno będziesz musiała ogarnąć rachunkowość, jak się księguje itd bo na mgr nikt Ciętego uczył nie będzie, tam się leci od razu z rachunkowością zarządczą, rachunkiem kosztów, budżetowaniem itd. Sama rachunkowość nie jest trudna (to co na licencjacie). Na mgr żadnych matematyk, statystyk i ekonometrii nie ma. to jest na licencjacie.

Szczerz mówiąc to bardziej polecam Ci kurs rachunkowości w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, uczęszczałam i nauczyłam się więcej niż na studiach. 

Pracuje w AML nie chce byc ksiegowa ale Administracja to za mało w pracy w Banku zeby awansowac stad pomysl.na FiR.Pomyslalam ze sprobuje sie nauczyc rachunkowosci do wakacji i zobacze jak mi.to bedzie wychodzic.

Najpierw się dowiedź czy masz szanse na awans jak zaczniesz studiować rachunkowość. Ale pierwsze słyszę, że przy awansie w banku jest ważny kierunek studiów.

nie o tym.jest to pytanie,komentarz zbędny

schudne21 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

schudne21 napisał(a):

Kutaczan napisał(a):

Ja jestem po dwóch stopniach FiR i jeśli nie masz bladego pojęcia o rachunkowości to możesz mieć problem. Na pewno będziesz musiała ogarnąć rachunkowość, jak się księguje itd bo na mgr nikt Ciętego uczył nie będzie, tam się leci od razu z rachunkowością zarządczą, rachunkiem kosztów, budżetowaniem itd. Sama rachunkowość nie jest trudna (to co na licencjacie). Na mgr żadnych matematyk, statystyk i ekonometrii nie ma. to jest na licencjacie.

Szczerz mówiąc to bardziej polecam Ci kurs rachunkowości w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, uczęszczałam i nauczyłam się więcej niż na studiach. 

Pracuje w AML nie chce byc ksiegowa ale Administracja to za mało w pracy w Banku zeby awansowac stad pomysl.na FiR.Pomyslalam ze sprobuje sie nauczyc rachunkowosci do wakacji i zobacze jak mi.to bedzie wychodzic.

Najpierw się dowiedź czy masz szanse na awans jak zaczniesz studiować rachunkowość. Ale pierwsze słyszę, że przy awansie w banku jest ważny kierunek studiów.

nie o tym.jest to pytanie,komentarz zbędny

ale to w sumie bylo nie do konca glupie pytanie - pojdziesz na 2 letnie studia, wydasz hajs wcale nie taki maly, a okaze sie to potrzebne jak sanki w maju.

skoro masz juz mgr na zuplnie innym kierunku, po co ci kolejne mgr? Raczej jakas podyplomowka w kierunku bankowym, finansowym, ale nie rachunkowosc... to jest dla potencjalnych ksiegowych.

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

schudne21 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

schudne21 napisał(a):

Kutaczan napisał(a):

Ja jestem po dwóch stopniach FiR i jeśli nie masz bladego pojęcia o rachunkowości to możesz mieć problem. Na pewno będziesz musiała ogarnąć rachunkowość, jak się księguje itd bo na mgr nikt Ciętego uczył nie będzie, tam się leci od razu z rachunkowością zarządczą, rachunkiem kosztów, budżetowaniem itd. Sama rachunkowość nie jest trudna (to co na licencjacie). Na mgr żadnych matematyk, statystyk i ekonometrii nie ma. to jest na licencjacie.

Szczerz mówiąc to bardziej polecam Ci kurs rachunkowości w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, uczęszczałam i nauczyłam się więcej niż na studiach. 

Pracuje w AML nie chce byc ksiegowa ale Administracja to za mało w pracy w Banku zeby awansowac stad pomysl.na FiR.Pomyslalam ze sprobuje sie nauczyc rachunkowosci do wakacji i zobacze jak mi.to bedzie wychodzic.

Najpierw się dowiedź czy masz szanse na awans jak zaczniesz studiować rachunkowość. Ale pierwsze słyszę, że przy awansie w banku jest ważny kierunek studiów.

nie o tym.jest to pytanie,komentarz zbędny

ale to w sumie bylo nie do konca glupie pytanie - pojdziesz na 2 letnie studia, wydasz hajs wcale nie taki maly, a okaze sie to potrzebne jak sanki w maju.

skoro masz juz mgr na zuplnie innym kierunku, po co ci kolejne mgr? Raczej jakas podyplomowka w kierunku bankowym, finansowym, ale nie rachunkowosc... to jest dla potencjalnych ksiegowych.

Dziewczyna sama nie wie co chce w życiu robić, najpierw pedagogika, potem administracja, czyli takie typowe kierunki z dupy. Realia na rynku pracy są jakie są i wiadomo nie od dziś, że żadne studia (a przede wszystkim w/w kierunki) nie zagwarantują Ci pracy. 

Autorko albo zainwestuj w jakieś porządne kursy albo w ogóle sama się zastanów co chcesz w życiu robić. Skoro pracujesz teraz w bankowości uderz do działu HR może oni Ci podpowiedzą jakie masz możliwości awansu i ścieżki kariery i w co ewentualnie warto zainwestować. 

.Daga. napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

schudne21 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

schudne21 napisał(a):

Kutaczan napisał(a):

Ja jestem po dwóch stopniach FiR i jeśli nie masz bladego pojęcia o rachunkowości to możesz mieć problem. Na pewno będziesz musiała ogarnąć rachunkowość, jak się księguje itd bo na mgr nikt Ciętego uczył nie będzie, tam się leci od razu z rachunkowością zarządczą, rachunkiem kosztów, budżetowaniem itd. Sama rachunkowość nie jest trudna (to co na licencjacie). Na mgr żadnych matematyk, statystyk i ekonometrii nie ma. to jest na licencjacie.

Szczerz mówiąc to bardziej polecam Ci kurs rachunkowości w Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce, uczęszczałam i nauczyłam się więcej niż na studiach. 

Pracuje w AML nie chce byc ksiegowa ale Administracja to za mało w pracy w Banku zeby awansowac stad pomysl.na FiR.Pomyslalam ze sprobuje sie nauczyc rachunkowosci do wakacji i zobacze jak mi.to bedzie wychodzic.

Najpierw się dowiedź czy masz szanse na awans jak zaczniesz studiować rachunkowość. Ale pierwsze słyszę, że przy awansie w banku jest ważny kierunek studiów.

nie o tym.jest to pytanie,komentarz zbędny

ale to w sumie bylo nie do konca glupie pytanie - pojdziesz na 2 letnie studia, wydasz hajs wcale nie taki maly, a okaze sie to potrzebne jak sanki w maju.

skoro masz juz mgr na zuplnie innym kierunku, po co ci kolejne mgr? Raczej jakas podyplomowka w kierunku bankowym, finansowym, ale nie rachunkowosc... to jest dla potencjalnych ksiegowych.

Dziewczyna sama nie wie co chce w życiu robić, najpierw pedagogika, potem administracja, czyli takie typowe kierunki z dupy. Realia na rynku pracy są jakie są i wiadomo nie od dziś, że żadne studia (a przede wszystkim w/w kierunki) nie zagwarantują Ci pracy. 

Autorko albo zainwestuj w jakieś porządne kursy albo w ogóle sama się zastanów co chcesz w życiu robić. Skoro pracujesz teraz w bankowości uderz do działu HR może oni Ci podpowiedzą jakie masz możliwości awansu i ścieżki kariery i w co ewentualnie warto zainwestować. 

Chyba nie czytalas mojego pytania? Umiesz czytac ze zrozumieniem? Chyba nie bardzo.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.