- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 grudnia 2023, 10:05
Może ktoś poleci aplikację do angielskiego? Może być płatna.
I przy okazji jakie znacie języki i jakie były motywacje do nauki konkretnego języka ? Jaki język polecacie do nauki dla samej nauki? Chodzi mi bardziej o ćwiczenie mózgu niż o konkretną potrzebę.
Edytowany przez Wattieza 31 grudnia 2023, 10:05
31 grudnia 2023, 10:21
angielskiego sama się nauczyłam. Kupiłam sobie angielski dla początkujących i go przerobiłam. Teraz tyle jest tych materiałów, że można samemu wszystko ogarnąć. Potem się na konwersacje zapisałam. Po jakimś czasie znalazłam prace gdzie angielski był wymagany i okazało się, że jest na całkiem dobrym poziomie. Słuchałam też bbc- można aplikacje z radiem ściągnąć, tam też jest dużo podkastow. Ostatnio słucham też luke's English podcast. Znam francuski, kiedyś na poziomie zaawansowanym, ale dawno nie używałam. Przymierzam się do hiszpańskiego. Akurat języki romanskie wchodzą mi do głowy same, bo z francuskim nie miałam żadnego problemu. Angielski to jeden wielki burdel.jezykowy pod względem wymowy i wielu innych rzeczy. Brak mu francuskiego uporządkowania.
Edytowany przez agazur57 31 grudnia 2023, 10:23
31 grudnia 2023, 11:30
znam dobrze angielski a motywacją była praca za granicą i swobodne dogadywanie się. Z angielskiego jest tyle materiałów, że naprawdę wystarczy chcieć.
a z takich pobudek o których piszesz to teraz wybrałabym do nauki hiszpański albo japoński
31 grudnia 2023, 11:39
Angielski - uczyłam się od małego, to był mój ulubiony przedmiot więc wchodził mi bardzo łatwo. Potem wyjechałam na rok na wymianę do USA w liceum gdzie go mocno doszlifowałam, wróciłam i poszłam na filologię angielska. Teraz mieszkam w UK, więc posługuje się tym językiem na codzień.
Hiszpanski - liznęłam będąc w szkole w Stanach, bardzo mi się spodobał, więc kontynuowałam naukę na własną rękę. Powiedziałabym że jest na poziomie mocno komunikatywnym.
Rosyjski - uczyłam się przez trzy lata liceum i też mocno nasiąknełam, podobał mi się. Dogadać się dogadam, ale nie jest on na tak wysokim poziomie jak chociażby hiszpański.
Chinski - to był drugi język jakiego uczyłam się na studiach (filologia angielsko-chińska), wspominam koszmarnie. Jak skończyłam studia to już nigdy do niego nie wracałam i wcale nie mam ochoty. Pamiętam dużo znaków i wyrażeń, ale nie ryzykowałabym zaczynania rozmowy po chińsku w Chinach 😜
Języki mi zawsze łatwo wchodziły i były jedynym przedmiotem w szkole którego uczyłam się z przyjemnością. Chyba jedyne co mam ochotę kontynuować i wzbic na wyższy poziom to właśnie hiszpański, chociaż może kiedyś wezmę się też za naukę włoskiego
31 grudnia 2023, 11:57
Angielski. Włoski podstawowy. Oraz łacina i greka starożytna.
Edytowany przez ruda.lisiczka 31 grudnia 2023, 11:58
31 grudnia 2023, 12:51
angielski średnio. Kiedyś było biegle ale bardzo skupiałam na nauce maturze. Pracuję w typowo polskiej firmie więc język obcy mi nie potrzebny. Ale myślę że kilka miesięcy i wróciłabym do biegłości.
Niemiecki podstawy. Rozumiem wszystko. Ale ciezko6z gadką
31 grudnia 2023, 13:09
Angielski - jako tako, wymowa pewnie średnia, ale jeśli już coś powiem to jakoś rozumieją ;) Przez większość życia nie znosiłam. Motywacją była nauka chińskiego, bo lektor mówił po angielsku, czytanie książek, bo akurat nie wyszły po polsku a tłumaczenia internetowe były złe, oglądanie azjatyckiego kina, bo napisy angielskie są od razu.
Chiński - uczę się od dwóch lat, poziom wciąż początkujący, bo to niezłe wyzwanie. Podoba mi się brzmienie, motywacją dodatkowo była chęć sprawdzenia, czy faktycznie to zostało powiedziane, co przetłumaczyli na angielski :D
edit:
Aplikacji do angielskiego nie polecę, bo wszystko mnie nudzi i zniechęca. Czytanie książek, oglądanie yt, jak coś się wciągnie lub zainteresuje, to sprawdzisz znaczenia lub bardziej poszukasz wyjaśnienia. Zawsze możesz też po prostu rozmawiać z nauczycielem.
Edytowany przez YunShi 31 grudnia 2023, 13:10
31 grudnia 2023, 14:42
Angielskiego nauczyłam się sama, jest na mocno komunikatywnym poziomie. Jakiś czas temu korzystałam z Preply do konwersacji.
Norweski trochę na kursach, trochę sama, teraz 1:1 i to jest dla mnie najlepsza forma nauki.
Gdy osiągnę już swoje cele językowe z tych języków, będę chciała zabrać się za niemiecki, a potem już tak hobbistycznie za hiszpański.
Do nauki słówek korzystam z Memrise. Czasami korzystam z gotowych fiszek, ale zwykle tworzę własne.
31 grudnia 2023, 20:03
Zamiast aplikacji bardzo polecam naukę języka angielskiego z filmów, seriali i książek. Nauka angielskiego w moim liceum trochę leżała, nauczyciel dawał nam samowolkę i nauczyłam się czytając książki (zaczynając od Harrego Pottera, ponieważ jest napisany prostym językiem, jak czegoś nie rozumiesz to wyszukujesz słówka i do przodu), a potem poprzez oglądanie anglojęzycznego youtube, seriali (z napisami angielskimi) i filmów. Najważniejsze w nauce języka jest jednak przełamać jest barierę i zacząć się nim normalnie posługiwać, nie bój się popełniać błędów gramatycznych, chodzi o komunikację a nie o perfekcję! Nie polecam aplikacji, ponieważ często uczone w nich zdania i sytuacje są trochę nieżyciowe. Najlepiej też znaleźć sobie kogoś do rozmów, spotkań, możesz poszukać ludzi chcących wymiany językowej - Ty rozmawiasz z nimi po polsku, a potem na zmianę rozmawiacie po angielsku :)
Sama znam płynnie angielski i chiński (jestem po sinologii w Polsce i po studiach w Chinach, a teraz z tymi dwoma językami pracuję), na poziomie mniej płynnym hiszpański (uczyłam się w liceum) i arabski (uczy mnie mąż), a kompletne podstawy to japoński (drugi język na studiach) i niemiecki (ten znałam w miarę dobrze, ale zaniechałam naukę po skończeniu szkoły i pozapominałam).
Edytowany przez KatMaRose 31 grudnia 2023, 20:15