- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 grudnia 2023, 10:01
krokiety, pasztecik/kulebiak - zdecydowanie. Plus barszcz z uszkami. Nic więcej nie potrzebuje. A potem paszteciki i krokiety mogę jeść przez dwa dni świąt zagryzajac je sałatką. Już się nie mogę doczekać🥰😁
21 grudnia 2023, 10:04
Zupa rybna na karpiowych głowach/ogonach, zabielana śmietanka z ziemniakami z natką....
W sumie może być też na filecie z karpia, te głowy to tak z oszednisci chyba były:)
Ale w sumie to wszystko lubię, w dzieciństwie obie zupy wciagalam- bo barszcz też bardzo lubię.
W tym roku będzie tylko barszcz bo u męża zupa rybna nie występuje, więc cieszę się głównie na karpia i kapustę ;)
21 grudnia 2023, 10:09
U nas robi się kiszoną kapustę zasmażaną z grzybami i podaje się ją obok ruskich pierogów - i takie połączenie to właśnie jedno z moich ulubionych, wigilijnych dań. Oprócz tego: barszcz z uszkami, sałatka jarzynowa, krokiety z kapustą i grzybami/pieczarkami i serem. Nie umiem wybrać jednej potrawy 😛
21 grudnia 2023, 10:10
Zdecydowanie niezmiennie od dzieciństwa pierogi z kapustą i grzybami choć mam to szczęście że co 2-3 tygodnie mamy w domu 🤣 Ale mi się nie znudziły jeszcze. Z kolei nie tykam karpia bo nie lubię.
21 grudnia 2023, 10:18
Pierogi z kapustą i grzybami, ale z duuuużą ilością smażonej cebulki i karp :)
21 grudnia 2023, 10:22
chyba jednak karp, na drugim miejscu kulebiaki/paszteciki z róznymi farszami i barszcz czerwony do popicia.
co do karpia, to taki mały offtop. Wiele razy słyszałam, że karp jest beee bo czymś tam zalatuje i zastanawiałam sie o co cho? Ja od prawie 40 lat jadam karpia z takiego tradycyjnego starego sklepu rybnego, gdzie rzeczywiście te ryby maja najlepsze z możliwych. I karp też jest przeboski. O tym, że może być jednak chu**wy i czyms zalatywać przekonałam sie dwa czy trzy lata temu, kiedy po świetach było mi mało i kupiłam w Lidlu ?... dotąd nie przypuszczałam, że cos określane ta sama nazwą może być tak różne
Dużo też zależy od przygotowania karpia. Mój tata robi wybitnego. Dobę przed smażeniem moczy filety w mleku z cebulką. Do smażenia używa specjalnych przyprawia, m.in. suszone grzyby, które sam zbiera, suszy i potem mieli w młynku na proszek.