Temat: Nauczyciel wczesnoszkolny problem

Hej mamy problem z nauczycielka mojego syna w klasie.Problem trwa od pierwszej klasy teraz dzieci sa w 2.Pani na zebraniach jest arogancka,jesli temat jest dla niej niewygodny to albo zagaduje przez 15 minut odbiegajac od tematu albo odbija pileczke do rodzica w nieprzyjemny sposob.Z tym bysmy sobie poradzili bo.po prostu wiekszosc rodzicow przestala przychodzic na zebrania.Wiekszy problem w tym ze bardzo krzyczy na dzieci I moj syn np jest bardzo grzeczny ale te krzyki go stresuja bo Boi sie ze zaraz na niego nakrzyczy.Najbardziej krzyczy na dzieci ktore sa slabsze w nauce ze "znowu czegos nie potrafia" .Dodatkowo osmiesza inna dzieci na forum klasy np do chlopca powiedziala ze ma dziewczeca bransoletke I pozniej koledzy sie z niego smiali ,ze inna dziewczynka wystawila pure do publicznosci a ona tylko schylila sie po flage.Zwolalismy zebranie I poprosilismy na nie Dyrektora ,przyszlo 12 osob na 21 dzieci ale tylko kilka osob sie wypowiedzialo.Ja od razy zaznaczylam ze nieam z pania konfliktu ani syn ale nie zgadzam sie ma taka atmosfere w klasie krzyku I osmieszania.Powiedzialam tez I rodzice potwierdzili ze Pani zapytala na lekcji kto na nia donosi do rodzicow I od tej pory dzieci nie chca mowic co sie dzieje w klasie.Mam teraz mieszane uczucia bo z jednej strony ciesze sie ze to powiedzialam a z drugiej boje sie ze bedzie teraz dokuczac mojemu dziecku.Inni rodzice tez mowili.Co myslicie?

A jaka była reakcja dyrektora?

Himawari napisał(a):

A jaka była reakcja dyrektora?

dyrektor powiedzial tylko ze juz wie teraz wszystko I ma plan co robic I tyle .Wydaje mi sie ze Sam byl.zaskoczony jak duzo tego I jaka jest skala problemu.

To, co opisujesz w kwestii podejscia do dzieci jest absolutnie niedopuszczalne. W kwestii zebran - ciezko sie ustosunkowac, u nas pani ma swoj plan zawsze, zwykle godzine czasu i trzeba sie wyrobic.

schudne21 napisał(a):

Himawari napisał(a):

A jaka była reakcja dyrektora?

dyrektor powiedzial tylko ze juz wie teraz wszystko I ma plan co robic I tyle .Wydaje mi sie ze Sam byl.zaskoczony jak duzo tego I jaka jest skala problemu.

miejmy nadzieję, że jest godny zaufania i faktycznie się tym zajmie. Takie kwestie zdecydowanie powinny być poruszane, nie wyobrażam sobie ośmieszania dzieci przed klasą

Jeśli nic się nie zmieni, to piszcie do kuratorium pismo, w którym podpiszą się wszyscy rodzice (żeby nie było że sprawa jednostkowa). Bardzo współczuję. Moje dzieci trafiły na cudowne panie w klasach 1-3. Syn już w 5, ale nadal wspomina bardzo ciepło swoją panią. Córka teraz w klasie 2 i bardzo lubi swoją nauczycielkę. Wręcz jak mają mieć zastępstwo to jest bardzo niezadowolona ;) Pani Twojego syna chyba troszkę minęła się z powołaniem, bo czuć frustrację na kilometr. Dla mnie niedopuszczalne jest, żeby ośmieszać dzieci na forum klasowym, czy to w kwestii że czegoś nie wiedziało czy w kwestii noszenia bransoletki czy sposobu ubierania się czy cokolwiek. Dzieci w tym wieku powinny być uczone tolerancji i że każdy jest inny i ma prawo się ubierać jak chce/bawić się czym chce itp. Jak dzieci widzą, że dorosły wyśmiewa jakieś zachowania/ubiór/tuszę czy cokolwiek innego, to potem naśladują i robią to samo. Sorry to nie te czasy.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Jeśli nic się nie zmieni, to piszcie do kuratorium pismo, w którym podpiszą się wszyscy rodzice (żeby nie było że sprawa jednostkowa). Bardzo współczuję. Moje dzieci trafiły na cudowne panie w klasach 1-3. Syn już w 5, ale nadal wspomina bardzo ciepło swoją panią. Córka teraz w klasie 2 i bardzo lubi swoją nauczycielkę. Wręcz jak mają mieć zastępstwo to jest bardzo niezadowolona ;) Pani Twojego syna chyba troszkę minęła się z powołaniem, bo czuć frustrację na kilometr. Dla mnie niedopuszczalne jest, żeby ośmieszać dzieci na forum klasowym, czy to w kwestii że czegoś nie wiedziało czy w kwestii noszenia bransoletki czy sposobu ubierania się czy cokolwiek. Dzieci w tym wieku powinny być uczone tolerancji i że każdy jest inny i ma prawo się ubierać jak chce/bawić się czym chce itp. Jak dzieci widzą, że dorosły wyśmiewa jakieś zachowania/ubiór/tuszę czy cokolwiek innego, to potem naśladują i robią to samo. Sorry to nie te czasy.

Dlatego wlasnie poszlam o.powiedzialam ze nie uczymy dzieci tego w domu I ze nie chce takich wzorcow zachowan.Mieszkalismy kilka lat w UK I u syna w przedszkolu chlopcy nawet w sukienkach przychodzili a tu wielka sprawa o bransoletke.

schudne21 napisał(a):

Hej mamy problem z nauczycielka mojego syna w klasie.Problem trwa od pierwszej klasy teraz dzieci sa w 2.Pani na zebraniach jest arogancka,jesli temat jest dla niej niewygodny to albo zagaduje przez 15 minut odbiegajac od tematu albo odbija pileczke do rodzica w nieprzyjemny sposob.Z tym bysmy sobie poradzili bo.po prostu wiekszosc rodzicow przestala przychodzic na zebrania.Wiekszy problem w tym ze bardzo krzyczy na dzieci I moj syn np jest bardzo grzeczny ale te krzyki go stresuja bo Boi sie ze zaraz na niego nakrzyczy.Najbardziej krzyczy na dzieci ktore sa slabsze w nauce ze "znowu czegos nie potrafia" .Dodatkowo osmiesza inna dzieci na forum klasy np do chlopca powiedziala ze ma dziewczeca bransoletke I pozniej koledzy sie z niego smiali ,ze inna dziewczynka wystawila pure do publicznosci a ona tylko schylila sie po flage.Zwolalismy zebranie I poprosilismy na nie Dyrektora ,przyszlo 12 osob na 21 dzieci ale tylko kilka osob sie wypowiedzialo.Ja od razy zaznaczylam ze nieam z pania konfliktu ani syn ale nie zgadzam sie ma taka atmosfere w klasie krzyku I osmieszania.Powiedzialam tez I rodzice potwierdzili ze Pani zapytala na lekcji kto na nia donosi do rodzicow I od tej pory dzieci nie chca mowic co sie dzieje w klasie.Mam teraz mieszane uczucia bo z jednej strony ciesze sie ze to powiedzialam a z drugiej boje sie ze bedzie teraz dokuczac mojemu dziecku.Inni rodzice tez mowili.Co myslicie?

co za wstrętna kreatura...

dobrze zrobiliscie informujac dyrektora o problemie, jesli nie bedzie szybkiej zmiany i reakcji radze sformulowac pismo w ktorym wymienione beda problemy i wskazanie terminu w jakim problemy beda rozwiazane. W mojej firmie istnieje cala procedura jak wyglada zgloszenie skargi i w jakim czasie dyrekcja musi sie do niej ustaosunkowac, dowiedzcie sie czy w szkole istnieje jakas procedura. Wtedy jest po prostu latwiej i dyrektor musi reagowac na skargi. Jesli pani bedzie wypytywala dzieci o skargi zglaszajcie uparcie do dyrektora. Mysle ze to zadziala na pania i jej zachowania.

Serio, mieszane uczucia? Trzeba robić z takimi osobami porządek. Ja bym nie odpuściła, nie ma opcji. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.