Temat: Afera wiatrakowa

Afera wiatrakowa- co uważacie? 

Czy nie ma afery? 


Co uważacie o polityce ekologicznej UE? 


Roozaliaaa napisał(a):

I ciekawe co z elektrownią atomową. Najważniejsze żeby aborcję można było zrobić ?

a Ty w ogóle wiesz co się aktualnie w polityce dzieje i jakie sa priorytety koalicyjne, czy tylko tak sobie pieprzysz?

nie, inaczej... a wiesz może jakie plany zostały usuniete z umowy koalicyjnej i dlaczego?

Cyrica napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

I ciekawe co z elektrownią atomową. Najważniejsze żeby aborcję można było zrobić ?

a Ty w ogóle wiesz co się aktualnie w polityce dzieje i jakie sa priorytety koalicyjne, czy tylko tak sobie pieprzysz?

nie, inaczej... a wiesz może jakie plany zostały usuniete z umowy koalicyjnej i dlaczego?

No pożyjemy zobaczymy co będzie. 

Roozaliaaa napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

I ciekawe co z elektrownią atomową. Najważniejsze żeby aborcję można było zrobić ?

a Ty w ogóle wiesz co się aktualnie w polityce dzieje i jakie sa priorytety koalicyjne, czy tylko tak sobie pieprzysz?

nie, inaczej... a wiesz może jakie plany zostały usuniete z umowy koalicyjnej i dlaczego?

No pożyjemy zobaczymy co będzie. 

Zwrot "pożyjemy zobaczymy" określa zdarzenie przyszłe niepewne. Zwrot "najważniejsze" określa sprawę pewną priorytetową. Ze też musze to tłumaczyć dorosłej kobiecie która zapewne ukończyła czwarta klasę szkoły podstawowej gdzie omawiane jest stopniowanie przymiotników, a samo słowo "ważne" nie pozostawia wątpliwości co do swojego znaczenia. Zatem jaki jest cel takiej narracji?

w samym zaś temacie afery wiatrakowej której nie ma, to byłaby ona gdyby treść w ostatnim czytaniu różniła się od treści głosowanej. Na tę chwile mamy jedynie projekt, z którym głosujący będą zapoznawać się, a mogą to zrobić niezliczoną ilośc razy, zwetyfikowac z innymi przepisami i zadać pytania ekspertom. 

A co mnie to, ważne, że aborcja wywalczona 🤣 a może nie 😅

Roozaliaaa napisał(a):

syrenkowa napisał(a):

Nie ma żadnej afery. Ustawa jest w projekcie dopiero, to o jakiej aferze może być mowa? Obóz (jeszcze) rządzący chce z tego rozkręcić aferę, i tyle.

A co do polityki, może nie UE, bo o Niemcach chcę mówić, to mamy do czynienia z wyjątkowym pokazem krótkowzroczności i debilizmu w kwestii wyłączania atomu w Niemczech. Nie ma czystszej energii niż atom, a Niemcy dali się złapać na tanią retorykę Zielonych (daleka jestem od mnożenia teorii spiskowych, ale jestem skłonna przyznać, że macza w tym paluszki Rosja). Na szczęście w innych krajach część już poszła po rozum do głowy i np. Finowie się z tego wycofują. 

Nigdy energia z OZE nie wystarczy na pokrycie i przemysłu, i naszej rozbuchanej konsumpcji. Tzn wróć - dopóki technika znowu nie pójdzie do przodu, bo nigdy to może za duże słowo. Póki co musimy mieć wsparcie w atomie, w gazie czy w najgorszym razie w węglu i politycy mogą sobie gadać do woli i wielce planować "uwolnienie" od paliw kopalnych do któregoś tam roku, ale każdy blackout zrewiduje ich plany. 

A że energię i wodę trzeba oszczędzać to inna sprawa.

No to się zgadzamy. Do tego jeszcze narzucanie kar. 

W aferze chodzi o odległości i o to że mielibyśmy te wiatraki kupić od firmy niemieckiej, która ma problemy. I takie są priorytety przyszłego rządu? 

A po co Tusk był potrzebny? Żeby dbać o niemieckie interesy🤣  a nie, to tylko teoria spiskowa 🙈 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.