- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 grudnia 2023, 22:14
Hej Dziewczyny, mam pewien temat do dyskusji. A raczej proszę o poradę. Po 5 latach mój związek rozpadł się. Teraz zaczynam chodzić na randki, już trochę wyszłam z tego tematu. Mam za sobą 3 spotkania. Pierwsza randka była spoko, myślałam, że facet się odezwie, ale tego nie zrobił. Nie było mi specjalnie żal. Druga była totalnie nieudana i to się czuło, że i ja i facet jesteśmy rozczarowani tym spotkaniem. Natomiast trzecia była super. Facet totalnienw moim typie. Spacerowaliśmy ok 2h i nie przeszkadzał nam mróz i zimno, chłopak utrzymywał kontakt wzrokowy, przybliżał się do mnie. Tematów do rozmów też nie brakowało. Natomiast, przy pożegnaniu nie wspomniał o następnym spotkaniu. Pół godziny po randce wysłał mi wiadomość, że jeszcze raz dziękuje za spacer. Odpisałam, że ja też i że się polecam na następne. On polubił wiadomość... I nic. Myślicie, że się jeszcze odezwie? Czy to była tylko wiadomość wysłana, bo chciał być kulturalny?
5 grudnia 2023, 10:08
Po prostu dopytuję, bo pojawiły się opinie, że powinnam ja napisać i że wiadomość mogła brzmieć oschle. Napiszę coś niezobowiązującego, macie rację nic nie tracę. A on jak nie jest zainteresowany, to po miesiącu i tak nie będzie o mnie pamiętał, więc aż tak się nie wygłupię.
A ja doradzę ci inaczej.
Nie napisałaś oschle według mnie. Mogłaś inaczej napisać, ale tak też jest okej. Dałaś sygnał, że jesteś otwarta na kolejne spotkanie. Jeśli jest osobą rozumną, to zrozumiał, że droga otwarta do kolejnego spotkania.
Z jego strony są teraz trzy drogi, ty JESZCZE nie pisz nic do niego, bo on może:
- odpisać, że też się poleca -> wtedy przejmij inicjatywę i zaproś go na spacer
- odpisać, że też się poleca i zaproponuje od razu spotkanie
- nie odpisze nic. Twój świat się nie zawali, będziesz mogła na spokojnie zdobywać level w randkowaniu
I baaardzo polecam do nauki randkowania oraz świata damsko-męskiego kanał na YT Stosunkowo. Maxi wiele mnie nauczyła. Randkowanie rozpoczęłam po 30 i już ten etap jest zakończony sukcesem ;)
Przedarłam się przez błoto ale było warto.
5 grudnia 2023, 19:54
swoja droga to tez bym miala takie rozkminy. O co chodzi. Koles ewidentnie zainteresowany to dlaczego nie pisze. Niby to nie srendiowiecze i kobieta tez moze pociagnac za sznurki ale ma sie takie przeswiadczenie ze to facet powienien o nia zawalczyc itd. Takze rozumiem Cie. Ale tez bym napisala. chociażby po to aby pozniej sobie nie wyrzucac ze czegos nie zrobilam a moglam
5 grudnia 2023, 21:17
Dobra, napisane. To pozostaje czekać na odpowiedź.
I teraz nieważne jaki będzie tego efekt, możesz sobie pogratulować, że jesteś zdecydowaną kobietą, która ma jaja i potrafi wziąć sprawy w swoje ręce kiedy potrzeba, zamiast czekać na jaśnie pana. Super.
6 grudnia 2023, 18:56
Nie odpisał. I już pewnie nie odpisze. A nawet jak odpisze, to ja już nie jestem zainteresowana, nie lubię takich gierek.
6 grudnia 2023, 19:40
Nie odpisał. I już pewnie nie odpisze. A nawet jak odpisze, to ja już nie jestem zainteresowana, nie lubię takich gierek.
Przykro mi, ale głowa do góry, teraz przynajmniej wiesz na czym stoisz na milion prcent i już nie będziesz sobie suszyć głowy, że "a może cośtamcośtam". Będzie następny :)
Podobno teraz mężczyźni po latach zarzucania im, że nie odzywają się po spotkaniu, tak właśnie robią, że piszą po prostu "dziekując za spotkanie" - ta moja koleżanka przy okazji swojej sytuacji pytała wielu randkujących koleżanek i wszystkie tak jej powiedziały wtedy - że teraz faceci tak robią, bo jednak często ludzie widują się na mieście, screeny profili można porobic itd. żeby nikt nie miał niesmaku, po takim spotkaniu.
I w sumie ja nawet myślę, że jest to ok - bo czy koniecznie trzeba uzyskać zwerbalizowany komunikat "nie jesteś w moim typie" zamiast właśnie takiego podziękowania? Myślę, że to milion razy lepsze niż to, że dajmy na to, dziewczyna czeka te przysłowiowe 3 dni po randce zastanawiając się "napisze czy nie napisze", a on po prostu oleje i nie napisze jeśli mu nie piknęło..