Temat: Pierwsza randka

Hej Dziewczyny, mam pewien temat do dyskusji. A raczej proszę o poradę. Po 5 latach mój związek rozpadł się. Teraz zaczynam chodzić na randki, już trochę wyszłam z tego tematu. Mam za sobą 3 spotkania. Pierwsza randka była spoko, myślałam, że facet się odezwie, ale tego nie zrobił. Nie było mi specjalnie żal. Druga była totalnie nieudana i to się czuło, że i ja i facet jesteśmy rozczarowani tym spotkaniem. Natomiast trzecia była super. Facet totalnienw moim typie. Spacerowaliśmy ok 2h i nie przeszkadzał nam mróz i zimno, chłopak utrzymywał kontakt wzrokowy, przybliżał się do mnie. Tematów do rozmów też nie brakowało. Natomiast, przy pożegnaniu nie wspomniał o następnym spotkaniu. Pół godziny po randce wysłał mi wiadomość,  że jeszcze raz dziękuje za spacer. Odpisałam, że ja też i że się polecam na następne. On polubił wiadomość... I nic. Myślicie, że się jeszcze odezwie? Czy to była tylko wiadomość wysłana, bo chciał być kulturalny?

Pasek wagi

Użytkownik5393809 napisał(a):

No tak, ale zazwyczaj to facet odzywa się po spotkaniu. Przynajmniej tym pierwszym. 

Zazwyczaj odzywa sie ten, kto ma ochote sie odezwac 🙃 Przestan wierzyc w takie zabobony, zwlaszcza w dzisiejszych czasach...

Użytkownik5393809 napisał(a):

menot napisał(a):

Użytkownik5393809 napisał(a):

No tak, ale zazwyczaj to facet odzywa się po spotkaniu. Przynajmniej tym pierwszym. 

" Pół godziny po randce wysłał mi wiadomość, że jeszcze raz dziękuje za spacer. " 

I ja mu potem odpisałam i on już nie odpowiedział.

No ok, czyli jednak non stop ma on to pchać na przód, a ty ew. będziesz reagować? Weź telefon i napisz "Cześć, jetem wolna w weekend, może chcesz xxxx?" Wyślij, po temacie. Problem rozwiązany. 

Czyli naprawdę faceci są tak tępi, że zwrot "polecam się na następne spacery" jest dla nich enigmatyczny? 

Pasek wagi

dlaczego autorka sama się nie odezwie i nie zaproponuje kolejnego spotkania? 😅 Skoro jej się podobało to sama może wyjść z inicjatywą 

Użytkownik5393809 napisał(a):

Czyli naprawdę faceci są tak tępi, że zwrot "polecam się na następne spacery" jest dla nich enigmatyczny? 

Albo szukają dziewczyny z inicjatywą. Albo są zajęci. Albo tak jak mnie, wydała im się ta odpowiedź trochę oschła. Albo może był trochę zainteresowany, ale nie aż tak - co może się zmienić po kolejnych randkach. Kluczowe pytanie brzmi, czy ty chcesz jeszcze z nim gdzieś wyjść, czy nie. Jeśli tak, to zapraszasz. Nie wiem serio w czym problem. 

Użytkownik5393809 napisał(a):

Czyli naprawdę faceci są tak tępi, że zwrot "polecam się na następne spacery" jest dla nich enigmatyczny? 

Faceci często są jednozadaniowi/jednowymiarowi. Powiedziałaś ze polecasz się na spacery, a on nie ma potrzeby teraz iśc na spacer to nie pisze ;) A tak serio - napisz to "cześć co słychać" jutro i zobacz po prostu co z tego wyniknie. Nie ma co tworzyć kolejnych stron, bo nic z tego pisania nie wyniknie innego. Albo piszesz cześć itp albo czekasz aż się odezwie pierwszy. Nie ma trzeciego rozwiązania w sumie.

Pasek wagi

Myślicie, że naprawdę mógł to odebrać oschle? Że zakończyłam spacer i do tego napisałam, że się polecam? Ja też nie wiem, co on miał na myśli pisząc tą wiadomość,  że dziekuje za spacer. Czy to miało oznaczać, że dziękuję i to by było na tyle,  czy dziękuję jako takie zagadanie do mnie. Tak, postanowione, jutro do niego napiszę. Dam Wam znać, jak się to skończyło. Po prostu dawno nie randkowałam i wiecie, na nadążam za tymi gierkami, niedługo stuknie mi 30 i czuję się trochę jak przygłupia nastolatka pisząc o tym tutaj, bo zdaje sobie sprawę, że to są błahe problemy.

Pasek wagi

Użytkownik5393809 napisał(a):

Myślicie, że naprawdę mógł to odebrać oschle? Że zakończyłam spacer i do tego napisałam, że się polecam? Ja też nie wiem, co on miał na myśli pisząc tą wiadomość,  że dziekuje za spacer. Czy to miało oznaczać, że dziękuję i to by było na tyle,  czy dziękuję jako takie zagadanie do mnie. Tak, postanowione, jutro do niego napiszę. Dam Wam znać, jak się to skończyło. Po prostu dawno nie randkowałam i wiecie, na nadążam za tymi gierkami, niedługo stuknie mi 30 i czuję się trochę jak przygłupia nastolatka pisząc o tym tutaj, bo zdaje sobie sprawę, że to są błahe problemy.

Na moje dalas do zrozumienia, ze jestes zainteresowana kolejnym spotkaniem. 

Napisz, zobacz jak szybko i co odpisze. Nic nie tracisz.


Ja tu nie widze gierek. Uprzejma wymiana. Malo kogo stac na wyznanie 'bylo milo, dziekuje za spotkanie, ale nie tego szukam'. Zazwyczaj 'dziekuje za spotkanie' i czasami cos odpisze, ale bez szalu. 




Użytkownik5393809 napisał(a):

Myślicie, że naprawdę mógł to odebrać oschle? Że zakończyłam spacer i do tego napisałam, że się polecam? Ja też nie wiem, co on miał na myśli pisząc tą wiadomość,  że dziekuje za spacer. Czy to miało oznaczać, że dziękuję i to by było na tyle,  czy dziękuję jako takie zagadanie do mnie. Tak, postanowione, jutro do niego napiszę. Dam Wam znać, jak się to skończyło. Po prostu dawno nie randkowałam i wiecie, na nadążam za tymi gierkami, niedługo stuknie mi 30 i czuję się trochę jak przygłupia nastolatka pisząc o tym tutaj, bo zdaje sobie sprawę, że to są błahe problemy.

Nie.

Ale wiem, że człowiek chce wierzyć, że szuka różnych wymówek i usprawiedliwień, żeby moć mieć nadzieje.

Ja bym już chyba nic nie robiła (choć oczywiście znamy się na tyle, na ile nas sprawdzono 😉), nawet choćby z tego powodu, że mężczyzna, którego szukałabym ja, powinien mieć pewien zestaw cech, które już na takim etapie powoli powinny wychodzić. Edit. Facet, którego szukałabym ja, na Twoj tekst odpowiedziałby z żartem, że nastepnym razem tak mnie przeczołga, że będą z nas dwa sople, albo w drugą stronę, że nie chcę zeby były z nas dwa sople to może następnym razem jakaś kawa/obiad/teatr etc., ale nie zostawiłby takiej szansy na pastwę losu :D

Ale. Jestem również pewna, że lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż, że się nie zrobiło - więc jeśli miałoby mi to spędzać sen z powiek, byłby to facet jeden na milion, z którym czułabym flow i nie mogła zrozumieć, co właściwie zaszło to może napisałabym na zasadzie - "no dobra, mówię sparwdzam"

Oczywiście oczywiste oczywistości odpadły rozumiem? Jak na przykład to, że wygładasz tak, jak na zdjęciach, a nie, że na spotkanie przyszła 20kg.. starsza panna, lub bez filtra to zupełnie inna twarz ;)

Po prostu dopytuję, bo pojawiły się opinie, że powinnam ja napisać i że wiadomość mogła brzmieć oschle. Napiszę coś niezobowiązującego, macie rację nic nie tracę. A on jak nie jest zainteresowany, to po miesiącu i tak nie będzie o mnie pamiętał, więc aż tak się nie wygłupię.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.