Temat: ??? Ostatnie pytanie I już mnie nie ma

Czy można pozwac do sądu dyrektorkę która pastwila się nad pracownikiem przedszkola i nastawiała dzieci. Bylam Pluta bita i poniżana przez dzieci one jako zerówka mają już swój rozum. Wiedziały co robią.  Codzienne było specjalne wymiotowanie na mnie dla zabawy popychanie co jest karalne szykanowanie głupia pani nie lubię pani. I rodziców tego dziecka któremu nic nie zrobiłam? To dziecko mi robiło raz zrobiłam to samo co ono mi i afera tak samo ruszalo mi ręką zrobiła się rana każdy normalny by plaster założył a nie pisał do sądu i moich rodzicow obecnie pracuje na ważnym stanowisku poważnym i nie chce być na bezrobociu przez kłamstwo szykany prześladowania przez dyrektorkę przedszkolami i rodzicie którzy są chorzy na głowe.

Eragon2023 napisał(a):

Czy można pozwac do sądu dyrektorkę która pastwila się nad pracownikiem przedszkola i nastawiała dzieci. Bylam Pluta bita i poniżana przez dzieci one jako zerówka mają już swój rozum. Wiedziały co robią.  Codzienne było specjalne wymiotowanie na mnie dla zabawy popychanie co jest karalne szykanowanie głupia pani nie lubię pani. I rodziców tego dziecka któremu nic nie zrobiłam? To dziecko mi robiło raz zrobiłam to samo co ono mi i afera tak samo ruszalo mi ręką zrobiła się rana każdy normalny by plaster założył a nie pisał do sądu i moich rodzicow obecnie pracuje na ważnym stanowisku poważnym i nie chce być na bezrobociu przez kłamstwo szykany prześladowania przez dyrektorkę przedszkolami i rodzicie którzy są chorzy na głowe.

daj namiary na dilera 😂niezły troll z ciebie .

Pasek wagi

Dzici są teraz okropne znam trochę przykładów z własnego doświadczenia.Potrafia dorosłych traktować jak służbę, oczywiście to wina takiego a nie innego wychowania przez rodziców.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Dzici są teraz okropne znam trochę przykładów z własnego doświadczenia.Potrafia dorosłych traktować jak służbę, oczywiście to wina takiego a nie innego wychowania przez rodziców.

karmisz ją Noir

ANULA51 napisał(a):

Eragon2023 napisał(a):

Czy można pozwac do sądu dyrektorkę która pastwila się nad pracownikiem przedszkola i nastawiała dzieci. Bylam Pluta bita i poniżana przez dzieci one jako zerówka mają już swój rozum. Wiedziały co robią.  Codzienne było specjalne wymiotowanie na mnie dla zabawy popychanie co jest karalne szykanowanie głupia pani nie lubię pani. I rodziców tego dziecka któremu nic nie zrobiłam? To dziecko mi robiło raz zrobiłam to samo co ono mi i afera tak samo ruszalo mi ręką zrobiła się rana każdy normalny by plaster założył a nie pisał do sądu i moich rodzicow obecnie pracuje na ważnym stanowisku poważnym i nie chce być na bezrobociu przez kłamstwo szykany prześladowania przez dyrektorkę przedszkolami i rodzicie którzy są chorzy na głowe.

daj namiary na dilera ?niezły troll z ciebie .

🏆

..Asha.. napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Dzici są teraz okropne znam trochę przykładów z własnego doświadczenia.Potrafia dorosłych traktować jak służbę, oczywiście to wina takiego a nie innego wychowania przez rodziców.

karmisz ją Noir

Karmię nie karmię,takie mam doświadczenia z życia wzięte, nie cieszy mnie to.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

..Asha.. napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Dzici są teraz okropne znam trochę przykładów z własnego doświadczenia.Potrafia dorosłych traktować jak służbę, oczywiście to wina takiego a nie innego wychowania przez rodziców.

karmisz ją Noir

Karmię nie karmię,takie mam doświadczenia z życia wzięte, nie cieszy mnie to.

na szczęście ja mam inne, nie uogólniam krzywdząco

Noir_Madame napisał(a):

Dzici są teraz okropne znam trochę przykładów z własnego doświadczenia.Potrafia dorosłych traktować jak służbę, oczywiście to wina takiego a nie innego wychowania przez rodziców.

Myślę podobnie. Moja matka całe życie w szkole. Wcześniej nie było aż takiego problemu z dzieciakami. Ostatnie lata są nie do wyobrażenia. Młodzi nauczyciele uciekający z lekcji przez uczniów? Rodzice straszący kuratorium przy byle gów**ie. No sorry.

Laura2014 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

100 razy pisałas na ten temat i ani razu nie wspomniałaś że byłaś szykanowana. Mam dwójkę dzieci i serio ciężko mi sobie wyobrazić, żeby były w stanie na złość, specjalnie zmywmiotować na ciebie dla zabawy i to codziennie. Nie mam doświadczenia z innymi dziećmi niż swoje jeśli chodzi o choroby, ale moje na samą myśl, że są chore na jelitówkę i jest szansa, ze będą wymiotować to już płaczą a co dopiero robić to specjalnie. Po całokształcie twoich postów na forum, bardziej wygląda to na wymyslanie z Twojej strony teraz i chcesz w nich uderzyć zanim oni uderzą w ciebie, bo potem powiesz, że podali cie do sądu bo ty ich podałaś pierwsza.

Co do pytania - tak możesz. Tylko masz jakieś dowody? Świadków? Bo zakładam, że pani dyrektor znajdzie świadków wśród pracowników i rodziców bez problemu. Dodatkowo w placówkach są kamery, więc jeśli masz zamiar ściemniać to się 2 razy zastanów, bo krzywoprzysięstwo to poważne oskarżenie. Inna sprawa - jakoś wcześniej nie mówiłaś nic o szykanowaniu, nie miałaś zamiaru nikogo skarżyć - dopiero teraz jak dostałaś list od nich. Pachnie ściemą na kilometr.

Dyrektorka jakby miała coś przeciwko tobie, to by cię zwolniła a nie nastawiałaby przeciw tobie 6 latków, bo i po co? Kto by tak zrobił i jaki byłby ku temu cel? I tak uważam, że długo cie tam trzymała. To sie nie trzyma kupy.

Karolka ma racje. Moja dwójka też na samą myśl o wymiotowaniu płakała,  a w późniejszym wieku czuła dyskomfort i stres, że nie zdążą do łazienki. Dla dziecka to nie zabawa tylko stresująca sytuacja Wychowawczyni po jednym wymiotowaniu moich dzieci kazała mi dzieci odebrać z placówki. Nie wyobrażam sobie codziennego wymiotowania i żadnej reakcji ze strony nauczycieli/ dyrekcji. Czasem dzieci potrafią zrobić na złość, uderzyć, opluć ale wtedy się tłumaczy,  a nie oddaje. Do głowy mi nigdy nie przyszło podnieść ręki na dziecko, które raz jest mniejsze, słabsze, a dwa to my mamy dać dobry przykład dzieciom. Wiem po moich , że to ogromna odpowiedzialność i trzeba być zawsze krok za dzieckiem fizycznie jeśli  ,,szaleje" i w wyobraźni dwa przed jego pomysłem. Nie wierzę,  że rodzice oskarżali by bezpodstawnie na drodze sądowej. Czasem w nerwach słownie się o coś oskarży bezpodstawnie ale moim zdaniem nie w sądzie i nie po takim czasie.

Dzieci są strasznie złośliwe. To się wynosi z domu. Dyrekcja przeważnie stoi po stronie rodzica, bo trzeba dbać o niego lepiej niż o nauczyciela. I uwierz, że rodzice potrafią bezpodstawnie oskarżyć. 

Pasek wagi

..Asha.. napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

..Asha.. napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Dzici są teraz okropne znam trochę przykładów z własnego doświadczenia.Potrafia dorosłych traktować jak służbę, oczywiście to wina takiego a nie innego wychowania przez rodziców.

karmisz ją Noir

Karmię nie karmię,takie mam doświadczenia z życia wzięte, nie cieszy mnie to.

na szczęście ja mam inne, nie uogólniam krzywdząco

A masz na co dzień styczność z klientami z dziećmi ?

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

..Asha.. napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

..Asha.. napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Dzici są teraz okropne znam trochę przykładów z własnego doświadczenia.Potrafia dorosłych traktować jak służbę, oczywiście to wina takiego a nie innego wychowania przez rodziców.

karmisz ją Noir

Karmię nie karmię,takie mam doświadczenia z życia wzięte, nie cieszy mnie to.

na szczęście ja mam inne, nie uogólniam krzywdząco

A masz na co dzień styczność z klientami z dziećmi ?

a jakie to ma znaczenie? Mam styczność z dziećmi i nie tylko swoimi. Jeśli trafiasz na kłopotliwych klientów z kłopotliwymi dziećmi to głównie zasluga tych dorosłych jakie ich dzieci sa a nie dzieci samych w sobie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.