Temat: Kochacie swoich rodziców?

Takie proste pytanie, a zarazem trudne. Trudne przynajmniej dla mnie. Jeśli tak to za co, a jeżeli nie to również czemu nie?
nie kocham. Po prostu ich nie kocham..

Pasek wagi
a powód jest jasny i oczywisty bo i oni mnie nie kochają.
Pasek wagi
kocham mamę, kocham tatę, kocham oboje 
Ja moich nie kocham, ciągle drą mordy, ociec ciągle narzeka że musi na nas harować na mnie i moich 2 braci, i wg zamiast bronić nas to jeszcze na nas napie****,  Już nawet nie chcę do tego domu wracać, gdybym miała gdzie mieszkać to bym uciekła.
Kocham za to ze zawsze sa przy mnie ... Nigdy sie nie odwroca zawsze beda mnie kochac.
Kocham rodziców... bo w końcu są moimi rodzicami. A kontakt z nimi mam znikomy i to boli. Z tatą dlatego, że pracuje do późna. A moja mama woli siedzieć w pokoju, wiadomo czasami wymienimy jakieś zdanie, ale bardziej czuję się jak lokatorka tego domu, a nie jakbym mieszkała z rodziną. Zazdroszczę dziewczynom, które przyjaźnią się ze swoimi matkami.
Za mamę skoczyłabym nawet w ogień, mimo, że bardziej kocha moją siostrę, niż mnie. Ojca szczerze nienawidzę, a teraz wyrzucili go z pracy, zachorował i calymi dniami siedzi w domu. Nie mogę znieść jego widoku. Teraz, kiedy jest słaby fizycznie i psychicznie mogę odegrać się za swoje zniszczone dzieciństwo, pelne przemocy. Nikomu tego nie zyczę. Życiowe dno.
Kocham rodziców nad życie, za to że zawsze są ze mną ( chociaż zdarza mi się robić różne głupie rzeczy)
Ja kocham swoich rodziców, z tatą czasami mam sprzeczki, ale mimo to go kocham, a mamę uwielbiam, bo jest dla mnie jak przyjaciółka, mogę z Nia pogadać o wszystkim.... Kocham ich tak po prostu... :)
Kocham, uwielbiam, szanuję. ;D To moi najlepsi przyjaciele, bo potrafią skrytykować, ale także pochwalić. Wytrzymują za mnę ZAWSZE. Często wiadomo się na nich wściekam, ale z perspektywy czasu doceniam to, co dla mnie robią.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.